
Treść opublikowana przez ping
-
Zakupy growe!
Yahoo Japan - cena to około 150zł za sztukę, a wersje językową to łatwo przecież sprawdzić po pudełku( Cero - czyli japońska). Do dziś spotykam w sieci ludzi, którzy mają nadzieję, że japońskie wydanie będzie w języku angielskim. A u mnie dzisiaj tak: Pudła oczywiście do czyszczenia/wymiany. Brakujący Atelier (darowałem sobie branie ich na premierę za pełną cenę...), kolejny egzemplarz FM4 i składanka Megamanów - na płycie jest osiem części (sześć klasycznych z NES/Famicoma) + jako bonus 2 dwie konwersje arcade. Łącznie 10 gier.
-
Zakupy growe!
TYLKO BŁĘKIT
-
Zakupy growe!
Popierdółki z dwóch tygodni. Wipeout na N64 chodzi cudownie, po zobaczeniu saturnowej wersji kilka lat temu w głowie mi się ułożyło 'playstation król', ale jednak na N64 wygląda to świetnie i śmiga mega płynnie. Intryguje mnie mocno Escape From Bug Island - okazuje się, że bardziej opłaca się tą niszówkę kupić na miejscu, niż ściągać z Japonii.
-
Zakupy growe!
Labtec jestem z Ciebie dumny
-
Zakupy growe!
Jest bezcenna ze względu na wspomnienia.
-
Zakupy growe!
Młodzi, wykształceni i bezrobotni nie potrzebują skryptu żeby się dobrze bawić, bo są młodzi, wykształceni i bezrobotni.
-
Zakupy growe!
Jedni kupują konsolę żeby grać w gry kiepskie. Inni kupują konsolę żeby grać w gry dobre.
-
Zakupy growe!
Od Rayosa możesz kupić japończyka bez instrukcji za 25zł.
-
Zakupy growe!
Trzeba było Tekowski podskoczyć do Pizzeri Etna z dwoma żubrami, to bym Ci to crazy taxi dał jeśli nie byłbym akurat w trasie.
-
Zakupy growe!
Cytuję z obrazkami, bo warto to zobaczyć drugi raz.
-
Zakupy growe!
Kupiłem dla plakatu z wardęgą ))). Jak się przyjrzysz to zobaczysz zwiniętą chusteczkę do nosa.
-
Zakupy growe!
Wciąż pachnie nowością, na płytach ani jednej ryski. Jedyne minusy to mini pęknięcie na froncie pudełka i germańskie papiery. Gry mają wybór języka, więc spoko. Te mapki, instrukcje i naklejka Rockstarowa = do tego kupione za takie grosze, że aż smutno mi było płacąc.
-
PSX - czarno-biały ekran i brak dźwięku
Ale weź zerknij faktycznie pod konsolę na naklejkę, czy na pewno jest to PAL - jak uruchamiałem przerobioną konsolę NTSC na zwykłym kablu podpiętym do telewizora, który nie obsługiwał NTSC to też w gierkach PAL brakowało kolorów, bo sprzęt wypluwał z siebie amerykański sygnał. Jeśli konsola jest faktycznie PALowska to nie mam pomysłu, możnaby spróbować z kablem RGB, ale bez SCART nie da rady. Są jeszcze konwertery takie: Ale chyba trudno je dostać ze względu na to że wszyscy wolą jechać na kablu RGB.
-
PSX - czarno-biały ekran i brak dźwięku
A konsolę też masz PAL? Czy przerobioną NTSC?
-
PSX - czarno-biały ekran i brak dźwięku
Te trzy kabelki kolorowe to chinch właśnie. Brak kolorów to skutek odpalania gier NTSC na telewizorze który nie obsługuje tego sygnału, kabel RGB da kolory, jednak kable RGB mają wtyczkę SCART (znaną też jako EURO). Co do dźwięku to nie mam pojęcia, może masz kabel połamany.
-
Przegapione okazje, błędne decyzje, pochopna sprzedaż
Dobra wiadomość jest taka, że za stówkę takiego klocka teraz wyrwiesz. Bardzo niedoceniona platforma, a jeśli ktoś ma telewizor CRT, to przy okazji świetna maszyna do emulacji.
-
Zakupy growe!
Tak z innej beczki to polecam każdemu, któremu zależy na płytach (i nie boi się o disc rot) zaopatrywanie się w chciane tytuły teraz. Z upływem lat będzie coraz trudniej o ładny egzemplarz. Już w tej chwili 8 na 10 zakupów allegrowych kończy się rozczarowaniem, a mówię tu o tytułach na dwie poprzednie generacje. Większość naszego rynku jest zasypana używkami z UK skupowanymi w hurcie po kilkadziesiąt pensów, bo do sprzedaży 'na miejscu' się nie nadają. Przedsiębiorczy Polacy zwęszyli biznes, pozakładali firmy i teraz 90% ofert gier PS2 na allegro to sklepy sprzedające syf, lub ludzie co nazwozili gratów z wysp. Dlatego ja jako naczelny śmieciarz tego forum zaopatruję się w hurtowo w Japonii i USA. Japonia = w 95% mega zadbany towar w stanie jak nówka, nawet przy 20 letnich (starszych ode mnie) płytach, zaś USA to niestety walka z naklejkami + często płyty po polerce. Ale wolę już płytę po polerce w dobrej maszynie, niż porysowane gó.wno z allegro/regenerowaną płytę na disc buddy za 700zł i buffing padach robionych ręcznie z castoramowych materiałów.
-
Zakupy growe!
Chińczycy zrobią reprodukcję tych konsol. Kazus GB Color i podróbki GB Boy z wbudowanym backlightem.
-
Zakupy growe!
Czysta brudna prawda. Dlatego nie ma co się zastanawiać nad tym ile gierka będzie warta za kilka lat, tylko w nią grać, łapać piękne chwile, wspomnienia cenniejsze niż plastik, zachować w głowie moc wrażeń, których nie kupią żadne pieniądze. Kiedyś to niestety disc rot zeżre te płytki i pozostanie tylko ładna okładka z instrukcją + kopia na verbatimie . Jak zrobisz kopie na verbatimie, to ta kopie szybciej zezere disc rot niz plyte od PS2 i tak Lepiej trzymac na dysku twardym i kopie zapasowa gdzies jeszcze. Miałem na myśli sytuację, w której ściągasz z internetowego REPOZYTORIUM plik ISO i wypalasz, po tym jak okazuje się, że płyta z ukochaną grą wartą 500zł już nie bangla
-
Zakupy growe!
Kiedyś to niestety disc rot zeżre te płytki i pozostanie tylko ładna okładka z instrukcją + kopia na verbatimie .
-
HC ROOM'y
Blantman prawilny blacharz.
-
HC ROOM'y
Z konsolowymi gratami też działa
-
Zakupy growe!
Ja kiedyś od dziewczyny, teraz już ex dziewczyny, dostałem GB Micro w stanie nówka. Famicom Edition. Teraz schodzi za chore pieniądze. Baby czasem wiedzą co dobre
-
Shmupsy
Polecam omijać SFA dużym łukiem. Nie jest warte swojej importowej ceny (zreszta w Japonii obecnie też jeszcze kosztuje powyżej 40$), chyba, że ktoś kolekcjonuje i musi mieć je wszystkie. Lepiej zapolować na obie kolekcje "Milestone Shooting" ma Wii, przynajmniej bębenki człowiek będzie miał całe i ciśnienie nie będzie mu skakać. Ja nie narzekam - Wii na HDTV wygląda przepaskudnie, więc jednak klockowa wersja jest IMO lepszym rozwiązaniem. Cena będzie raczej szła w górę, podejrzewam, że taniej niż na premierę się nie dostanie (u mnie wyszło jakieś ~180zł, na eBayu resellerzy krzyczą już prawie 2x tyle), chyba że rzucą reedycję tak jak Cave ostatnio robi... Nie spodziewałem się takiego ruchu, no i cena bardzo zacna. Dzięki za info, może wciągnę w ramach wspierania tego typu inicjatyw.
-
Zakupy growe!
Mogliby naklejać na folię takie naklejki, ale wiadomo, szybciej po prostu nadrukować na okładkę, która i tak wędruje do pudełka. I tak najbardziej genialne jest Sony, które olbrzymią naklejkę nakleja na PUDEŁKO zamiast folię, a klej to jakiś złośliwy epoksyd, który po potraktowaniu izopropanolem się nie tyle rozpuszcza/zmywa co tworzy rozmazującą się po całości breję i pudło nadaje się tyko do kosza. Dlatego na platformy Sony staram się nie kupować gier w Polsce (naklejki mają języki PL/CZ i kilka innych więc to kwestia regionalna).