Berion

@Ryo-San Ano. Tak, choć czuję się niezły w platformerach to Biały Pałac momentami przyprawiał mnie o wściekliznę (a przedchodziłem bez miodowego charma ). Sam odkryłem Path of Pain, ucieszony wbijam że jakiś mega uber sekret... i tak mną to potrząsnęło, że odłożyłem grę na kilka dni... A tak jeszcze mi się przypomniało: nie zabijaj kowala (o ile tego jeszcze nie zrobiłeś ;p). Jest puchar za to.

Aby się pojawił to wystarczy go chyba nawet ciachnąć, ale pełny opis to tak, za zabicie n razy i akurat na pewno do trofeum potrzeba pełnych. Z tego co kojarzę, miałem 147/147 (czyli 149 spotkałem bo King Grimma i Radianta nie pokonałem). Miałem na myśli "growy" procent, nie "trofeowy". Inna pula. Weź pod uwagę że ludzi grających w samograje jest więcej niż ludzi wybierających tak niszowe tytuły. A Hollow Knight jest niszowy bo jest to grafika 2D, ręcznie malowana, gra dla niedzielnego gracza bardzo trudna (dla nas nie jest, pomijając tych kilka aspektów, nazwijmy to, "post game'ingowych"), a do tego z gatunku metroidvanii. Wybierają ją więc w większości świadomi klienci, to i więcej procentów jest za masterowanie. Tak ja to oceniam. La Mulana EX ma mniej więcej taki sam hardkor, te same wady/zalety i też platynę ma ze 3%.

To jest sequel? Myślałem, że reboot. Dziś trochę jeszcze pobiegałem by odblokować wszystkie umiejętności i tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że lipa.

To jakieś zwykłe robaki były, raczej na pewno je masz. Niestety nikt nie ma listy, które wchodzą do znaku (czyli i trofeum), a które nie, bo jest ich znacznie więcej (z tego co wiem, owady z DLC (zintegrowane w naszym przypadku) nie wchodzą do puli). Jest trochę takich rzadkich, które i wtedy się nie wliczały (jak ten pod studnią, z szansą na spawn ponoć 2%). Spójrzmy prawdzie w oczy, nie zrobisz tej platyny. ;p Tam jest m.in boss rush z nie tylko zwiększoną ilością obrażeń jakie zadają, ale są wszyscy pod rząd i jeszcze dodane kolce/przepaście. Zupełny absurd to jest. Na dodatek, do procentów liczy się też znak za przejście Path of Pain... Też jestem "kompletonistą", ale to co deweloper wymyślił by sztucznie wyżyłować poziom trudności jest po prostu głupie (i tak znajdą się obrońcy co ledwo do 60% dobili, "w d* byli i g* widzieli", ale znawcy z nich nad znawców, mistrzowie nad mistrzami ;)). Na samą myśl wraca do mnie ta frustracja, że nie mogę mieć wszystkiego, w bądź co bądź tak dobrej grze. Ale nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa, pewnego dnia będzie możliwy błyskawiczny dump/restore wszystkich RAM w wirtualizatorze i wtedy 112% się zaświeci w menu, a platyna na liście. O!

No masz ten medalik, który założony sprawia, że lata sobie taki mini summon i napier*a w zło. Quest z tymi ćwokami polega na wygaszaniu lamp (chyba, nie pamiętam), pojawia się jakiś cieć do utłuczenia i tak ze trzy razy po trzy w różnych miejscach mapy. Po każdej takiej sesji, zwiększa się moc tego charma. Za bossa, którego nie możesz pokonać jest ostatni upgrade. Co do trofeum to nie wiem. Zawsze masz pendrive'a i eksport save'a, więc zawsze możesz ich zbanować, przywrócić save'a i dalej się wachlować z absurdalnym poziomem trudności. Chyba że to tak tylko na PS4 można. ;] Nie wiem na czym grasz, a ja innego "next gena" na oczy nie widziałem. Wnioskując po "PSN ID" (nie ma już PSN, jest SEN @administracyja ;]) to też PS4. Ja wybrałem ścieżkę banicji, uciułałem złotówki na upgrade'y, zebrałem wyplute i pożegnałem się z tą hołotą. Wyszedłem z założenia, ze szkoda mi nerwów i czasu. W każdym razie ja konfliktów w trofeach nie widzę. PS: Skończyłem grę na 108% i to jest szczyt moich połączeń aksonowych. Kto przebije? PPS: Można przyfarmić walutę na "bankierce" [spoiler!] tylko trzeba jej dać od razu 4 kafle, bo przy trzech już znika. Potem jak ją się odnajdzie można wyciągnąć chyba trzy razy tyle ile się oddało. //w między czasie edytowałem poprzedni komentarz, powinien być bardziej zrozumiały

@Ryo-San Jak to czego? Charma. Jak ich wywalisz to dostajesz inny w zamian LV4 do obecnego LV3. Może nie zauważyłeś, ale po każdej sesji lamp, zwiększa się siła tych summonów. A procentowo wychodzi to samo bo i tu jest charm i tu jest charm, a tego bossa i tak spotkasz w panteonie (taka przegięta arena m.in z boss rush, więc życzę bardzo bardzo dużo powodzenia jako, że jest to boss przed przed ostatni w kolejne bez leczenia pomiędzy... :P). Jeśli zdecydujesz się na banicję to pamiętaj by dostać wyrzygane trzy charmy od larwy w lewym namiocie (potrzebne jest na to 8+10+15 tysiaków) bo nikt inny w grze nie oferuje tych upgrade'ów. PS: Zakończeń gry to jest ze 4 albo 6. Nie pamiętam. Jak zrobisz questa z grzybem to zawsze będzie do obejrzenia jako dodatkowy po właściwym. PPS: Jeśli celujesz w 112% to uważaj też na kilka wrogów, którzy znikają po infestacji pierwszej lokacji i są zastępowani mocniejszymi odmianami.

Ja wyczuwałem tylko skrajności, czyli postacie najszybsze vs najbardziej sterowne. ;p

Odkopię. Z racji tego, że niedawno była promocja na storze, skusiłem się. I żałuję nawet tych 20zł. Normalny ME był świetny, natomiast ten, meh... Jak dla mnie tę grę zabijają sandbox, zmiana stylu graficznego na wpół realistyczny i kwadrylion syfów do zbierania, które nie mają żadnego sensu. Fabuła równie bezsensowna co w protoplaście, ale chociaż tutaj jest lepsze sterowanie (przestawiłem sobie na "iksowe", o niebo lepiej). @grzybiarz Nie wiem jak kiedyś, ale teraz gra robi dwa save'y - jeden jest pewnie zapasowy. Łatwo go uszkodzić bo gra co pewien interwał czasowy się zapisuje (nie tylko przy "eventach" ale także w menu nic nie robiąc). Jeśli wtedy wyjdziesz i zamkniesz grę to save zostaje uszkodzony. Co za idiota wpadł na taki pomysł...

Też ograłem obie żeby wiedzieć co i jak. Nienawidzę tego rodzaju nieliniowości.

Raczej USB3, a nie SATA3. ;p

Co to jest to ja wiem, skoro zapytałem. Są tylko dwie wampiryczne w grze, ta czarna właśnie i czerwona. Tyle że jeśli nie zebrało się czarnej w tej lokacji, to potem by wrócić potrzeba kamyka, który dostaje się niestety w drugiej ścieżce ("ukrytego", nie "grzybowej" - bo wejście jest zamknięte, a innego nie ma, nawet na glitchach wszedłem na szczyt żeby się upewnić ;p). Czerwona już rzecz jasna tylko w "ukrytego" (i także w częściach). Ja wybrałem heraldykę Rivii, ale jeśli kiedyś zacznę G+ (zostały mi te dziadowskie karty w trofeach) to zrobię także alternatywne wybory. A skoro już jesteśmy przy tej winnicy to tych stojaków jest mało (i na broń i na miecze). Przydałaby się specjalna zbrojownia gdzie mógłbym sobie poukładać cały stuff. Chciałbym tam wrzucić cały wiedźmiński stuff, czyli: [spoiler?] arcymistrzowski wilka, niedźwiedzia, gryfa, kota mistrzowski wilka (ponieważ arcy nie wymaga tutaj tego poziomu) zwykła wiedźmińska (ta z początku gry, nie wraca w game+ więc jest jedyna), zwykła żmijowa i zwykła mantykory do tego komplety mieczy stal + srebro (w przypadku żmijowej wersje także jadowite) plus rzecz jasna kilkanaście innych wyjątkowych I mój wewnętrzny growy OCD byłby zaspokojony.

Co rozumiesz pod pojęciem: radzi sobie? Do każdej PS3 i każdej PS4 możesz wrzucić SSD, ale nie uzyskasz maksymalnych transferów (z różnych przyczyn: wydajności kontrolera SATA/USB, w fatach PS3 przez mniej wydajny AES-CBC od AES-XTS etc.). Zysk będzie głównie na IOPS. W przypadku PS4 to kiepski pomysł bo masz stały zapis na pamięci masowej (nagrywanie filmów w tle).

@Farmer Wybieranie czegokolwiek z tych menu to ból rzyci. Jak masz trzy wywary na krzyż to da się z tym żyć, jak masz wszystkie, znaleźć wybrane jest gehenną. Już nie wspominając nawet, że taki "przewarowany" Geralt wygląda jak lump z gniazda żuli. Co to za zbroja? "Mantykora wiedźmińska"? Barwiona? W tle widzę na stojaku zbroję wampiryczną. Jest do niej może srebrny miecz? W sumie nielogiczne, ale może jest. ;p Wrócić do tej lokacji już nie mogę bo wybrałem "ścieżkę grzybową".

@Meanthord Dobrze, że wspomniałeś o X360, bo na PS3 patche... ehh, szkoda gadać nawet. ;p Na dodatek najczęściej wymieszane z cache gry. Dramat.

@Guli27 Kilkanaście partycji systemowych, zajmuje łącznie ~8GiB (sam OS to tyle ile masz w paczce PUP czyli ~1GiB). Straty masz tak jak w przypadku PS3 (od 8 do 12%), głównie na procentowym ustawianiu wolnego miejsca na UFS2. Ale niżej 32GiB bym nie próbował. Na przykład dla PS3, 4GiB to minimum mimo że system zajmuje mniej niż 256MiB (jest sporo dodatkowych innych partycji na cache etc). Tak samo jest z PS4. Ile zajmuje BF5 to nie wiem. Musisz liczyć wielkość kopii paczki z płyty + wielkość pobieranego patcha *2. Jeśli wersja cyfrowa to od razu leci najnowsza, ale chyba też trzeba liczyć *2 wolnego miejsca (ponieważ gry są dystrybuowane w paczkach, które na PS4 są potem przepakowywane).

Coco Park było wg. mnie jedną z najgorszych tras. W remake'u wygląda rewelacyjnie.

@Marek Tarek Nie dostajesz, a wypożyczasz na czas subskrypcji. Nawet kupowanie gier w PSS to ich wypożyczanie, ponieważ masz zerową kontrolę nad tym co, kiedy i na czym możesz instalować (oczywiście mówimy o wersji niezłamanej). Smutne czasy, a jeszcze w zanadrzu czeka streaming za kilkanaście lat jako jedyna słuszna opcja. Czasem w plusie dają coś dobrego, późno wskoczyłem na wózek PS4, więc ja kojarzę tylko remake Ratcheta i Bloodborne z tych dobrych, tylko co z tego jak wtedy kiedy dodali to używki chodziły za ~50zł. Na PS3 to wyglądało znacznie lepiej, a nawet online było darmowe. Kiedyś to kurła było!

Oczywiście, że tragedia bo granie online należy się za darmo jak psu buda... 200zł wydawać aby móc zagrać z innymi, rzadko z dedykowanymi serwerami, bez możliwości postawienia własnych i jeszcze to racjonalizować, niepojęte. Zapłaciłeś już za konsolę, na której producent zarabia per egzemplarz i per gra, zapłaciłeś także za grę wydawcy/deweloperowi (przypominam, że droższą niż kiedykolwiek), może zapłać jeszcze za tlen który wdychasz i opłatę klimatyczną za wydychany dwutlenek węgla skoro usprawiedliwiasz płatny online...

Nie odblokowuje. Materiały wypożyczone via P+ są aktywne tylko przy aktywnym P+ konta, które je wypożyczało. Rzecz jasna nie dotyczy to kupionych materiałów mając P+, nawet jeśli promocje obejmowały wyłącznie "plusowiczów".

@Guli27 Po to żeby sprawdzić jego orientacyjną żywotność na podstawie zarejestrowanych zdarzeń, zdefiniowanych w poszczególnych parametrach... Nic nie mówiłem o bad sektorach, a ostatnie zdanie przed cytatem nie ma sensu, więc się nie odniosę. Poczytaj czym są daemony w BSD (którym m.in jest OrbisOS, system operacyjny PS4). W skrócie: to moduły, małe programy które są ładowane/odłączane na żądanie. W PSP są to *.prx, w PSV *.suprx i *.skprx, w PS3 *.sprx, w PS2 (inne czasy, tutaj jako rozszerzenie fw na płycie z grą) *.irx/IOPRP.IMG. Takie filmy, które są non stop nagrywane w tle i których nagrywania nie da się wyłączyć bez - na tę chwilę - niemożliwej ingerencji w "pliki konfiguracyjne" tego systemu (bo w menu dla konsumenta, czyli dla nas, też nie ma). To zależy od jego MTB, ilości godzin jaką spędzasz przed konsolą i szczęścia.

Na żywotność SSD tak, ale jaki to ma ostateczny sens to ciężko powiedzieć (no, na pewno odporność na wstrząsy i niezależność termiczna ;)). Na ile wydajny jest zewnętrzny USB 3, a na ile wewnętrzny (SATA w PS4 idzie przez USB i tak) to ja akurat nie wiem.

Na takie coś trafiłem wczoraj:

@estel Skończyłem już grę z obydwoma DLC (mam wszystko co się da, za wyjątkiem odwaru z doplera i tych dziadowskich kart), na liczniku 170h, LV53. Nadal uważam, że są bezużyteczne. Przede wszystkim dlatego, że przeszukiwanie kilkudziesięciu nieposortowanych w żaden sposób (ani alfabetycznie, ani "tematycznie") butelek, w lagującym menu to gehenna. Poza tym w miejsce slotów, których jest jak na lekarstwo moim zdaniem lepiej wrzucić coś bardziej użytecznego. - - - W zasadzie Wiedźmin 3 byłby świetną grą gdyby nie następujące bolączki: pierdolnik w menu (często brakuje konsekwencji w typach jak np. jedna maska jest w fabularnych, inna w inwentarzu, jedna znika w game+, inna nie; jedne przedmioty po wykonaniu zadania przechodzą do kategorii użytecznych, inne zostają na wieki w fabularnych etc. etc.) gigantyczne opóźnienia w przełączaniu kategorii i doczytywaniu obrazków (a przynajmniej na PS4) absurdalnie długie loadingi (a przynajmniej na PS4; bywa że prawie minutowe!) spadki animacji (a przynajmniej na PS4) liczne niedoróbki i wycieki pamięci (a przynajmniej na PS4) świat zasiedlony przez klony (niemal te same modele, podobnie z głosami) przenikanie obiektów (np. w strojach; już wiem czemu tyle osób goli mu brodę ;p) kiepski balans poziomu trudności kieski projekt rozwoju postaci nieprzechodzenie w game+ całego glosariusza (spis bestii, książki itd), przedmiotów (rzecz jasna znikanie tych, które są używane fabularnie jest zrozumiałe) Ale żeby nie było, że tak narzekam: scenki są reżyserowane, a nie jak w innych cRPG gdzie stoją sobie postacie jak kloce drewna, wypowiadają jakieś emocjonalne kwestie, co najwyżej się przy tym bujając na boki jak dres w bramie bardzo dobrze opracowane stroje całkiem niezły polski dubbing (choć sporo mało ważnych postaci ma kiepsko skorelowane głosy z wyglądem/wiekiem) mieszanka mitologii słowiańskiej, gwar, starosłowiańskiego i współczesnej mowy technicznej, w sosie naszych inwektyw dużo ciekawych questów, niektóre nawet z jajem (jak np. ten w banku czy z GOG/DRM) świetna postać Geralta z którym pierwszy raz w życiu w grach mogę się identyfikować :p

Zacznijmy od tego, że we wszystkich tych trzech grach, fabuła jest szczątkowa, tak jak jakiekolwiek relacje pomiędzy bohaterami (rogaty-Yorda; poskramiacz kolosów-dziewoja/wieśniacy/Dormin; gnojek-kotopierz). Nie wiem o jakich emocjach piszesz, ale każda ta gra jest unikalna i każda ma specyficzny klimat, który buduje świetna ścieżka dźwiękowa i pozostałe zabiegi artystyczne, o których długo by pisać. Każda jest też niskobudżetowa, z niedorobioną fizyką. I każda z tych gier zapewnia unikalne doświadczenia. Mnie TLG wkurzył w zasadzie tylko nieposłuszeństwem kotopierza, a tam gdzie pojawia się frustracja, tam też spada imersja. Może dlatego, że to zupełnie inne gatunki gier. To tak jakby narzekać, że w Gran Turismo nie ma F-15.

Czyli nie rozwiązałeś problemu. Zalecam sprawdzić S.M.A.R.T mimo wszystko. Zaś SSD pewnie w kilka lat zarżniesz bo w PS4 pracuje stale w stresie. Zacytuję siebie z tamtego tematu: