Berion

Medievil Rssurrection było gówniane z tego samego powodu, dla którego remake Ratcheta to niewypał. Pocięte i pomieszane. Porządny remake to taki, w którym nie tylko z niczego się nie rezygnuje, co opcjonalnie dodaje. I tak świetnym przykładem są Crashe. Poza dziwnymi collision box'ami (których nie czuć dopóki człowiek nie weźmie się za czasówki, a i tak nie wszędzie), wszystko jest na tip top. I właśnie dokładnie tego się boję po nowym Medievilu, że znowu zrobią z tego coś na kształt Ressurection (choćby dla lamerii, która musi mieć pierdylion tutoriali i strzałek żeby wiedziała jak grać, a pamiętajmy że w jedyne był nie tak wcale oczywisty backtracking, coś co odstrasza na kilometr Johna Doe i Kowalskiego). - - - Druga kwestia jest taka, że obie te gry są krótkie. Nawet z szukaniem butli to w porywach 10 godzin. I co, ma być tylko jeden Medievil? Może jeszcze za 150zł? Nie wiem jak dla was, ale jak dla mnie to za drogo na garstkę godzin nostalgii. Pomimo całej miłości do "serii" i mojego ulubionego gatunku platformówek.

Niczego nie muszą, a nawet nie mogą. Nie mam problemów z oceną dystansu i jednocześnie nie chcę gry nastawionej na technikę walki jak w DMC czy DS. To jest platformówka i niech nią pozostanie...

Co Ty piszesz? Nie mialy, byla mroczna, jak moj przedmowca napisal burtonowska, jednak w dalszym ciagu bajkowa, ale karykaturalna. Pewnie kolorystyka Cie zmylila lub zwyczajnie sentyment.

A już się bałem, że znowu Sony pozwoliło na taką fuszerę. ;p

Możesz podać więcej szczegółów dlaczego wg. Ciebie jest specyficzna? Specyficzna to aktualizacja jest do GT6 bo patche pobiera gra, a nie PS3 i nanosi też sama co trwa trylion lat. Czy tutaj jest podobnie?

Jakoś inaczej... Zacznijmy od tego, że system operacyjny nie znajduje się na dysku twardym... Jeśli nie chcesz zachowywać danych to robisz: Jeśli konsola ma pamięć NAND: 1. z poziomu recovery robisz Restore PS3 System 2. wyjmujesz dysk twardy i na PC formatujesz (czymkolwiek i jakkolwiek, to bez znaczenia) 3. dwukrotnie instalujesz OFW Jeśli konsola ma pamięć NOR: 1. z poziomu recovery robisz Restore PS3 System 2. wyjmujesz dysk twardy i na PC formatujesz (czymkolwiek i jakkolwiek, to bez znaczenia) 3. ponownie instalujesz OFW (bo pierwszy raz wymusza goły HDD) Każda inna procedura pozostawia ślady. Jeśli modyfikowałeś syscon (np. ustawiając flagę QA) to oczywiście zmiany muszą zostać cofnięte jako pierwszy punkt. Sprawa się komplikuje jeśli konsola była downgrade'owana z 4.xx bo wtedy będąc na 4.xx bez QA jest perm brick przy mismatchu wersji, więc trzeba zjechać do 3.55, przejść do FSM i stamtąd z dongle'm wgrać OFW. Głowy za to nie dam bo już nie pamiętam, doczytaj sobie na dev wiki. Z zachowaniem danych to musisz wyjąć klucze EID Root Key i IDPS żeby mieć dostęp do danych i móc je przepisywać poza środowiskiem PS3. O ile oczywiście chcesz bez-śladowo. Równie dobrze możesz wgrać najnowszy OFW i mieć nadzieję, że Sony zawsze będzie mieć to gdzieś (bo obecnie ma). @grzybiarz Bany idą na konto+konsola, a nie samo konto. A jeśli starego nie używasz to je odłącz z konsoli (i sprawdź na www czy masz dalej przypisaną PS3 czy nie).

@Shen Nie skreślam gry z powodu sterowania bo przeszedłem TLG trzy razy. Castlevanie na pegaza też przeszedłem kilka razy, choć sterowanie jest tam ekstremalnie gówniane. To zresztą nie jest taki błahy powód, tylko jeden z najważniejszych aspektów wpływających na grywalność. Skreślam to Croca, tam się autentycznie k*cy dostaje w tych mini grach.

Nie wiem jak w przypadku PS4, ale KIOSKowe wersje PS3 odblokowywało się wklepując kod w opcjach (dla każdego fw inny). Na dodatek wymagały specjalnych wersji fw (SEX (CEX to retail, DEX to debug itd.)). Bardzo możliwe, że tak samo jest w przypadku PS4, wtedy radzę zachować jako kolekcjonerkę albo sprzedać na assemblersach.

@Wredny Ja mam dokładnie odwrotne odczucia. W kolosach nie miałem żadnego problemu na żadnej z trzech konsol, a w TLG notorycznie mnie ten dzieciak wkurzał, razem z pierzokotem z SI ziemniaka. Tak, ta toporność wynika z tej bezwładności i opóźnień - to nie jest kapitalne, tylko archaiczne i myślę że nie jestem sam w tej ocenie. Te dwa aspekty całkowicie przyćmiły resztę gry, zamieniając ją w podróż z morzem frustracji. Nie podoba mi się jeszcze HUD (a raczej tablica z tutorialami). Jest gigantyczny, zbędny, zasłania za dużo, wisi za długo i nie da się go wyłączyć w opcjach. Dla mnie ta gra, po tych wszystkich spędzonych z nią godzinach, mimo całej tej unikalności i piękna (artystycznego, technicznie mocno przeciętna), warta jest w porywach 50zł. Dałem 80 w "promocji" i trochę żałuję. Gdybym dał 150 to bym się chyba pociął z żalu żyletkami. Takich kolosów na przykład nie żałuję wcale, prawie wszystko w tym remake'u było lepsze mimo znacznie większej płycizny (w każdym aspekcie tej gry) niż w TLG. Chciałem po prostu przestrzec przed hurra optymistycznymi opiniami i nie brać w ciemno. Nie pozbyłem się tej gry bo mimo wszystko to tytuł wyjątkowy, ale hit to nie jest zdecydowanie (cały czas czuję rozczarowanie czekając TYLE lat, a dostając TO).

@Hal Emmerich @Square Mam chyba podobnie. Gra bardzo mi się podoba od strony artystycznej, w ogóle projektowej w szerokim tego słowa znaczeniu, ale sterowanie rujnuje wszystko. Przeszedłem trzy razy, za każdym kolejnym coraz bardziej się denerwując i dostrzegając coraz to nowe błędy... W SoTC było chyba identyczne, tyle że tam się tego nie czuło bo nie była potrzebna do niczego precyzja.

Czyli fuszerka Sony. :) Nie wiem jaki jest FreeBSD-owy odpowiednik lsblk, ale to tym (lub jakimś ichnim odpowiednikiem) powinni próbkować wystawione urządzenia bo wygląda na to, że najpierw dysk musi być zamontowany (skoro akceptuje HDD tylko na FAT32/exFAT, a nie NTFS lub jakimkolwiek innym, który przecież w tym wypadku nie ma znaczenia). Głośno myślę. ;p

Polskie znaki wyglądają jak z innej bajki, nie pasują do reszty. Napisy na filmie jeśli sam wripowywałeś (bo nie wiem czy gra używa własnego systemu nakładania czy dla każdego języka jest osobny film) także są brzydkie - czarna, nawet nieprzezroczysta płachta przypomina mi pierwsze pirackie DivX'y. ;p Ale fajnie, że ktoś jeszcze fanowsko lokalizuje stare gry.

@ping Nie wiem jakiego systemu plików używa zewnętrzny HDD w PS4, ale jeśli zastany to nie polecam FAT32 tylko exFAT. Zresztą dysku 4TiB chyba w ogóle nie sformatujesz w FAT32, nawet z sektorami 4KB bo przekracza to specyfikacje tablicy tegoż fs (ale głowy za to nie dam, w każdym razie exFAT jest odporniejszy na uszkodzenia). Jeśli swój własny (np. szyfrowany UFS2) to system plików jaki założysz nie powinien mieć jakiegokolwiek znaczenia bo i tak konsola by wszystko orała pod siebie.

@kotlet_schabowyNiestety nie znam się. Kiedyś czyściłem i spasowanie R2/L2 przy składaniu doprowadziło mnie na skraj nerwicy. Już chciałem go anihilować. Ostatnio wszedłem na jeszcze wyższy level z DS3 (tu dla odmiany wszystkie triggery). Polecam kupno nowego jeśli jesteś tak samo lewy jak ja. XD Nie używane joypady się pocą, może ten syf zalał ci płytki?

To akurat ficzer nowego sklepu, a nie fw.

+@Ryo-San To działa tak, że z płyt kopiowana jest paczka PKG (+meta, ale to grosze +wpisy do baz danych). Jak wychodzi patch, to pobierany jest tylko patch delta. Po pobraniu meli bo deszyfruje, pat(pipi)e oryginalny plik i szyfruje z powrotem. Mocno to obciąża I/O pamięci masowej, stąd rwanie. Sklep też potrafi w tle na tajniaka się zaktualizować.

A ja dałem za nią 30zł z kawałkiem i raczej nie żałuję (v1.10). Gdyby nie natłok mmo-questów i online-syfów to nawet bym powiedział, że przyjemnie się grało. ;) Choć fabuły mało. Za mało.

@mozi Nie ma żadnego wiarygodnego źródła, które świadczy o banach za HENkaku. Ale jednocześnie nie oznacza to, że Sony tego nie widzi. Być może zbierają statystyki, być może jest im to do czegoś potrzebne, a być może już postawili krzyżyk na Vicie i wolą opchnąć choć część konsol, które zostały w Europie i Amerykach (hack znacząco uatrakcyjnia sprzęt). W każdym jednak momencie mogą zacząć i należy się z tym liczyć. A Sony bany daje bardzo bolesne bo nie tylko banuje konto, ale także wszystkie konsole przypisane do tego konta (byli tacy co dostali bana na PS3 za CFW i czyste PS4, mimo że PS4 nie miała wtedy żadnego publicznego haka). Konsola jest rozpoznawana w sieci SEN po unikalnym identyfikatorze, przez scenę zwanego IDPS, per płyta główna. Odbanować można, ale trzeba mieć poprawny numer z innej konsoli (co ciekawe niekoniecznie z tej samej generacji) i oczywiście konsolę zhakowaną by spoofować prawdziwy, konto SEN także trzeba założyć nowe. Na Vitę w plusie chyba jeszcze wciąż są jakieś gry, a do tego część tylko cyfrowa, więc podejmowanie takiego ryzyka nie ma żadnego sensu.

Lamulana EX, ale trudna w wuj. Taki Demon's Souls w portkach Ricka/Indiany. Dragon Quest Builders też bardzo mi się podobał (niby Minecraft ale z fabułą i jakością DQ). Ale uwaga, save po skończeniu wszystkich światów ma 168MiB. Steamworld Dig - niby metroidvania, prosta, przyjemna na jeden wieczór. FEZ też polecam, rewelacja, ale trzeba lubić taki klimat. Wiele czasu zajęło mi, że puzzle są w tej grze na zasadzie kombinacji przesuwania ekranu (w sensie te, że stoi się w miejscu i wklepuje kombinacje odczytane na muralach itp.).

@kotlet_schabowy Screeny są zeskalowane z natywnej to mniejszej, więc już tracisz szczegóły i nie można na ich temat wiele powiedzieć. Ale nawet, na pierwszym widać kanciaste góry, te same płatki śniegu, szwy i odznaczanie obiektów (szczególnie kamienie), rura nie daje żadnego cienia. Na drugim masz zęby na cieniach bo są w bardzo niskiej rozdzielczości, uproszczenia na np. przewróconym jeepie, kanciate niebieskie lampy, sterylność drogi (wyraźna granica między ścieżką gracza, a ozdobami). Oba te zrzuty są... brzydkie bo obie gry już są brzydkie. Po drugie, wyższa rozdzielczość monitora docelowego nie ma żadnego znaczenia, jeśli zrzut ekranu jest wyświetlany w swojej natywnej, a obserwator zachował stosunek odległości względem PPI monitora. Po trzecie nie da się na PS4 zrobić screenów bezstratnych bo nawet po wybraniu PNG w opcjach nie są screenami tylko klatką wyjętą ze stale nagrywanych filmów. Na PS3 w ogóle się nie da w większości gier. Trzeba mieć hackowane konsole.

Miło, że zaoszczędziłeś minutę życia. Mam nadzieję, że było warto.

@milan Mylisz technikę ze sztuką. Kiedy mówimy o grafice, mówimy o trójkątach, teksturach itd. mówimy o samych zerach i jedynkach. Odseparuj od grafiki emocje i artyzm bo zasłaniają Ci rzeczywistość. A wszystko co wymieniłeś* w odpowiedzi do @_Be_ nie jest jeszcze na takim poziomie aby za n lat, po doświadczeniach których jeszcze obaj nie mamy, stwierdzić że ten Uncharted 2 czy Ghost of Tsukushima wyglądały biednie. Im więcej lat upłynie i im większy się postęp dokona, tym to odczucie będzie silniejsze. Gran Turismo, tekstury jak placki, obiekty jak zabawki, gra wygląda dziś odpychająco zestawiając z Gran Turismo: Sport. I tak będzie zawsze z grafiką 3D, dopóki nie stanie się fotorealistyczna. To jest ta granica. Ale kto wie, może nawet nie, może nawet nie ma w ogóle tej granicy bo postęp przerośnie nasze teraźniejsze oczekiwania. Już samo wprowadzenie pełnego raytracingu diametralnie zmieni postrzeganie wirtualnej przestrzeni, a to najbliższe 10, maksimum 15 lat. A takie gry jak Okami również się starzeją. Widać niskiej rozdzielczości, rozmazaną czcionkę bitmapową, rozmazany filtr papieru na ekranie, rozmazane tekstury. Wiem bo hackowałem tę grę z Norkiem i ffgrieverem (swoją drogą polecam nasze tłumaczenie). * "Masz coraz mniej rzeczy do wymieniania co mogłaby mieć gra (...)" oświetlenie >> Sztuczne, z błędami, wymaga lightmap i obróbki postprocesowej, a HDR to rak. cienie >> Bardzo rzadko dynamiczne, najczęściej w ekstremalnie niskiej rozdzielczości, nienaturalnie obłożone (np. postacie przylegające do ściany, zobacz co się dzieje dookoła postaci, co gorsza na tle świateł). tekstury >> Jakie fotorealistyczne, gdzie? Tylko chmur, a i też rzadko. odwzorowanie materiałów >> Ujdzie w tłoku, ale tutaj się zgodzę że jest już całkiem niezłe. fizyka >> Szmacianej lalki, i to w optymistycznej wersji. widoczność >> jest. mocap na granicy aktrów >> Powiedzmy. Zależy od ilości gotówki na to przeznaczonej, ale nadal widać że to sztuczne. dialogi i audio >> Dialogi od techniki nie zależą, a audio mogłoby być bezstratne i w zakresie ludzkiego ucha. Więc "do zrobienia" jest praktycznie wszystko...

Rozpatrując czysto technicznie to owszem, są brzydkie. No niestety, zestaw U2 na PS3/PS4 z U4 na PS4. Podejrzewam, że wielu miesza w to sentyment (np. wspaniała przygoda w U2 pozostawia trwały pozytywny ślad w pamięci) i artyzm (level design, ogólnie całe enviro, które np. w U4 są takie sobie na tle poprzedniczek). Czy Ghost of Tsukushima ma świetną grafikę? Szczerze, to patrząc po trailerach niczego ponadprzeciętnego nie zauważyłem. Ale ma rewelacyjną grę światłem, kamerą, animowaniem otoczenia. To robi wrażenie i sprawia, że mieszamy to z poziomem wykonania grafiki. I nie to żebym liczył każdy trójkąt i podniecał się każdą klatką. Grafika ma dla mnie drugorzędne znaczenie (do dziś wracam do starych gier). Po prostu patrząc obiektywnie, 3D się bardzo szybko starzeje i nie osiągnęliśmy żadnego magicznego pułapu, który by tę barierę postawił bo nie osiągnęliśmy fotorealizmu. @milan Jeśli nie będzie w między czasie żadnej wojny z beżowymi lub ruskimi, forum dalej będzie istnieć, a my dalej żyć, to wrócimy do tej rozmowy za te 10 lat. Na dzień dzisiejszy jak widzę niewiele masz do powiedzenia poza odbiciem piłeczki: "ty się mylisz"...

To sobie popatrz teraz na ceny... I ja też nie jestem złodziejem, mimo że użytkuję z HENkaku. Jak to możliwe? A to już wakacyjne puzzle dla Ciebie. Nie banują, monitorują. Ale w każdej chwili mogą zacząć i tak należy to traktować. Jeśli chcesz grać online lub mieć dostęp do sklepu to żaden hack na żadną konsolę nie jest bezpieczny i trzeba się pogodzić z tym, że to samotna droga ronina offline. Ban leci na konto i wszystkie (!) konsole powiązane z tym kontem.

Nie ma żadnego przełączania. Można mieć tylko jedno konto na konsoli (a w zasadzie to na karcie, ale czy jedno na kilku kartach to nie wiem). Przełączanie odbywa się dzięki zhakowaniu konsoli bo technicznych przeciwwskazań ku temu nie ma, nawet zresztą była projektowana z myślą o co najmniej kilku kontach co widać po strukturze katalogów, ale Sony musiało z tego zrezygnować skoro nie ma tego nigdzie w menu. Pewnie sobie wymyślili, że im te karty będą schodzić jak ciepłe bułeczki... . Tymczasem klient stoi przed takim wyborem: karta do Vity 64GiB za 600zł z ~6MiB/s VS microSDXC 256GiB za tę samą cenę, 4x szybsza w zapisie. A zresztą cały ten OS to też porażka. Nie ma separacji save'ów od gier. Tzn. fizycznie jest, ale nie można w menu usunąć np. tylko gry (nawet nie ma miejsca na więcej gier niż ilość ekranów x ilość grup x ilość bąbli). Także bez taiHENkaku+Enso to ta konsola nie nadaje się do użytku. Ilość sztucznych i idiotycznych ograniczeń dosłownie miażdży.