Berion

Właśnie się zastanawiałem czy mięknę czy naprawdę hard jest trudny (+ gram bez vita chamberów). W B1 odczuwalnie ciężko było tylko przez pierwsze dwa levele na I choose impossible bez VC. Czyli w sumie plus. Ja lubię i nie czuję się znakomicie. ;D To zależy właśnie od tekstury. Większość jest taka sobie (doczytują się, nie podejrzewaj mnie o taką głupotę ;]). Ma się rozumieć. Mam sposoby już. Dobrnąłem do 10 lv i wstawiam ludkom na dzień dobry gejzer, który kompletnie dezorientuje wszystkich z którymi grałem. Potem rush i frag w kieszeni... ;P Mierzi mnie jednak brak wyważenia tej gry przez ten nieszczęsny matchmaking. Kusza byłaby fajna, jakby szybciej strzelała. Headshot z tego graniczy chyba z cudem. PS: Coś za te triale jest prócz ADAMa? PPS: trophy za Little Sister w multi jest za odprowadzenie jej do dziury? Jak tak to już chyba po platynie... nie wspominając ile to trzeba grać aby dobić 40lv. :|

Nie można.

Są słabe - a w zasadzie to różnie, ale ich poziom jest dosyć nierówny. Raz mamy w miarę ok, a raz mocno rozmazane. - - - Jestem obecnie w "Siren coś tam" i poziomem wykonania, designe'u, muzyki mocno ustępuje swojemu poprzednikowi. Przynajmniej na razie. Online to porażka, celownik bańka wielkości dyni i nie da się tym celować (w single'u nie przeszkadza aż tak), mało postaci, zabugowany matchmaking system i te dobijające 7s do odczekania po każdym zgonie...

Podobnie jak na HDD, tak i na płycie masz różne systemy plików. Na PS2 dla CD jest tylko ISO9660, a dla DVD ISO9660 i UDF (płyty z kilkoma fs to tzw. płyty hybrydowe). rom0:/CDVDMAN używa tylko ISO9660, dlatego UDF nie jest nam potrzebny do szczęścia, za to potrzebny jest mechaconowi (czyli umownie: napędowi PS2), po którym rozpoznaje DVD-Video - odczytuje UDFa i jęsli znajdzie w nim VIDEO_TS a w środku film to przepuszcza płytę dalej - po to to patchowanie. To jedyny nagrywany nośnik obok CDDA, który może być "nagrywany". Rozbierz obraz, zbuduj na nowo zaznaczając ISO9660 (8+3) i UDF (v1.02), zamknij sesję i tyle. A może nie tyle bo z tego co kojarzę REZ wyszedł na CD, więc może być problem jeśli sprawdza LBA bo trzeba będzie znaleźć tablicę w pliku/plikach w którym/których to przechowuje i wyedytować względem, nowego docelowego nośnika (prze(pipi)ane trochę ;]). Zmianę Media flag można sobie odpuścić bo ESR sam wykrywa i pat(pipi)e to w locie.

Będzie kolorowy obraz.

Chyba cudem jakimś

Zatem chylę czoło przed mistrzem, który to zrobił pewnie poniżej nanosekundy... 15 min. to za mało - BioShock to nie licencja w Gran Turismo. Innymi słowy: sztuczne podbicie żenującego czasu gry dodatku. Nie mówię, że są kiepskie. Pomysł jak najbardziej popieram z tym, że nie za tak wysoką cenę.

Poziomem nie sięga nawet do kostek Squaresoftowi, ale miło wspominam tą grę. Miała w sobie jakiś urok - jakieś takie poczucie podróży. Jedyna Grandia jaka nie odrzuciła mnie z fotela po kilku godzinach. ;] Tylko hmmm... 10$? Trochę za dużo... Ciekawe kiedy S-E wypuści Prasite Eve, Chrono Crossa, Vakyrie Profile, Legend of Mana czy Xenogears, Zamiast karmić graczy "fajnalem raz na pół roku". :| To tak BTW.

Możliwość grania ponownie po skończeniu gry, tzw. game+ (jedyny sposób aby wykupić cały stuff za adama) i o ile mnie pamięć nie myli trzy mini lokacje-łamigłówki. Całkiem niezłe, problem w tym że są bardzo krótkie i wszystkie można obrócić w godzinę... Jak zależy Ci na trophy i nie sępisz do opisu to dłużej - szczególnie time triale i szukanie róż. Mimo to za 10 dolarów IMO nie warto. Zmiękłem przy trophy za arenę poniżej 10min. To powinno być na złoto, a nie brąz...

Moralnie na pewno tak, a prawnie to ciężko powiedzieć: sprawa emu: kopia tak, ale musisz jeszcze mieć bios ze swojej konsoli. ;] sprawa pbp: reverse engineering jest nielegalny, więc pewnie nie (żaden emu nie obsługuje tych archiwów, więc trzeba wypakować psara/psary, czyli obraz/obrazy płyt).

Nie masz telewizora z obsługą NTSC? Te konwertery nadają się na ruskie szerokie tory. ;]

Zadziała. Mowa jest o klonie 1:1 czyli kopii posektorowej. Niestety, to rozwiązanie gorsze niż buckup z poziomu XMB bo zadziała tylko na tej konkretnej płycie głównej, nie wspominając już o rozmiarach dumpa. Innymi słowy: jeśli wgrasz tą kopię na dysk i podłączysz go do innej konsoli niż tej z której kopia 1:1 pochodziła potraktuje go jak czysty i zapyta o format. To są właśnie wspaniałe czasy DRM, TPM i reszty tego syfu... Jak odmówisz to nie zobaczy dysku. Jak zatwierdzisz to sformatuje i będziesz mieć czysty.

Mało kto rozumie co ten atak daje, a przy tym oczekuje "piratów" w tydzień po opublikowaniu hacka... Żałosne jednym słowem - niestety podchwyciło to sporo sajtów publikując bzdury aby podbić sobie nieco tą ilość wyświetleń.

Sam nie zrobi, zapyta. ;]

Nie jest możliwe bo Swap nie służy do uruchamiania gier z PSXa - także "ot tak" to się nie da. Trzeba kombinować. Jak na każdym exploicie. Wlutuj modchip albo kup PSXa z jakimś chipsem.

Nie formatuje bo pracuje na FAT32 (dlatego te dwa pliki dzieli na części). Nie kompresuje (a jeśli to naprawdę znikomo), łączy różne dane w szyfrowane archiwa. Wrzuca jest do ./PS3/BACKUP/[data w formacie r-m-d]/ (z pamięci piszę).

Ja bym ją sformatował i wgrał FMCB (jeśli startuje) i schował do szafy jak "rescue media". ;]

W przypadku oryginalnych tak, konsola zapyta przy pierwszym włożeniu do konsoli czy sformatować. Corrupted Data może mieć różne podłoże, ja Ci jednak nie radzę kopiować z tej karty danych które są tak rozpoznawane przez OSDSYS bo możesz rozwalić fs na nowej karcie i potrzebny będzie ponowny format. Oczywiście inne save'y możesz. Potem tą starą sformatuj bo nie nadaje się w takim stanie do użytku (np. za pomocą MCA). Tutaj masz o save'ach: http://konsole.cdrinfo.pl/artykuly/PS2generalfaq/strona9.php A tutaj jak sformatować za pomocą Memory Card Annihilatora: http://konsole.cdrinfo.pl/artykuly/PS2-memory-card-annihilator/

CECHK jeszcze jest. Jak kupował w Europie to raczej na pewno L. ;] BTW: mnie też to wnerwia, jak ludzie o modelach konsoli piszą w pojęciu pojemności dysku z jakim były sprzedawane.

Poza tym DS wcześniej padł (a przynajmniej tak mi się kojarzy). PS: Tak, te LocoRoco, Patapony, GoW, GTA, Jaki, Ratchety to szmelc jakich mało. Zupełnie nie ma fajnych gier. ;] PPS: Taką samą wymówką jest brak polskiego XBL.

Ja to przeszedłem bez glitcha, ale dobrze wiedzieć na przyszłość, że jakiś jest. Myślałem, że zwątpię tam - niby pojawiają w tych samych miejscach, ale zewsząd. Jak dla mnie to bezsensowny hardcore. Taktyka? Przeszedłem fartem - jak większość pewnie. Kur*m w niebo głosy. ;P

Jak najbardziej tak. A jakie niby tego były skutki? Ja tam żadnych negatywnych nie odnotowałem.

Gdybyś się nie mylił, nie zwracałbym uwagi. Przykład najbardziej kontrowersyjny, czyli jakiś magiczny loader gier z dysku, scenowy, a jakże: przykład A: ściągam grę z internetu, wrzucam na dysk i gram -> pirat -> w takim układzie traci na tym developer i wydawca przykład B: zgrywam grę ze swojego BD-ROM na dysk i gram -> scenowiec (umownie ofc ;]) -> tutaj wszyscy są happy ;] O reszcie rodzaju homebrew nie wspominając. Także określenie *pirat* odnoszące się do wszystkich osób, które w jakiś sposób zmodyfikowały czy to sprzętowo czy to softowo swoją konsolę w celu *między innymi* uruchamiania kopii gier (swoich *lub* pirackich) jest nie tylko dla nich krzywdzące, ale przede wszystkim *dezinformacją*, z której skwapliwe korzystają takie firmy jak Sony. MS, N itd. To coś co mógłbym śmiało przyrównać do tzw. "polskich obozów koncentracyjnych" mimo, że polskie to one nigdy nie były; do DirectX, który jest rzekomo lepszy od OpenGL etc. etc. Takie uogólnienia są jak plotki: długo powtarzane potrafią stać się "prawdą" i mało kto prócz samych zainteresowanych będzie dociekać *prawdy*. Dowodem na to jesteś Ty sam i Twoje dwa ostatnie posty. Przyszło nam żyć w czasach rewolucji informatycznej -> obyczajowej, takiej jaka nigdy przedtem nie miała jeszcze miejsca, gdzie *dezinformacja* jest bardzo potężną bronią, a ta służy tylko i wyłącznie prywatnym interesom. W tym przypadku interesom konkretnych firm. Klasyfikowanie wszystkich jako piratów jest bardzo wygodne - teraz przy tak otępiałym społeczeństwie nawet w modzie. Także każdy kto się nie cieszy ze złamania danego systemu ma klapki na oczach, nie zdaje sobie sprawy z możliwości jakie się przed nim otwierają lub zwyczajnie ma w tym jakiś interes - swój, prywatny jakkolwiek to rozumieć. ;]

Nie ma czegoś takiego jak "piracki soft". Jest scenowy soft, który może być różnie wykorzystany: np. do piracenia. Czemu tak trudno to zrozumieć?... Możesz sobie wsadzić go w cztery litery z takimi ograniczeniami. Nie pisz o czymś o czym nie masz pojęcia. Po za tym na Slimach niie można już nic odpalać dla otherOS...

Żadna nowość, a zamiast trudzić się PM, wystarczy wpisać się w komentarzach do levelu H4H. Co bardziej inteligentny osobnik zrozumie i zrobi to samo. Spamerzy jedni. ;P