p406
Użytkownicy-
Postów
42 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez p406
-
Jeśli mogę wtrącić swoje 3 grosze jako posiadacz C1 od 2 lat, to jednak dzisiaj wolałbym dołożyć do Samsunga S95B jeśli chodzi o gierki z 2 powodów. Po pierwsze Game Motion Plus to na oledach jest game changer, bo gry w 30 fps (których będzie z czasem coraz więcej) to jest katorga dla oczu. Po drugie większa jasność - granie w ciągu dnia w gry HDR przy odsłoniętych oknach powoduje, że momentami nic nie widać. Jak już wydawać grubą kasę to raz a porządnie
-
https://www.resetera.com/threads/tv-displays-and-tech-thread-ot2-there-is-no-perfect-tv-™-read-the-op.55230/post-85137103
-
Wiadomo, że microledy Samsunga to na razie fanaberia dla bogaczy, ale jak kogoś stać, to oledy nie mają najmniejszych szans. Może za 10 lat miniaturyzacja postapi na tyle, że zmaleją calaże i przeciętnego Kowalskiego będzie na to stać
-
ale chyba tylko w topowym modelu
-
u chińczyka samsunga QD-Oled jest RGB, bez białego subpiksela jak dotychczasowe oledy WRGB od LG.
-
W końcu jakiś skok jakościowy w oledach... https://www.youtube.com/watch?v=Piteu5gyKq0 No i ten materiał dobrze pokazuje, że współczesne LCD z wyższej półki mają jeszcze jedną zaletę nad dotychczasowymi oledami WRGB. Lepsze nasycenie jasnych, intensywnych barw, co zostanie wyrównane dopiero właśnie w QD-Oledach.
-
Z monitorów ten wydaje się być spoko, poza ceną oczywiście... Chociaż jak na monitor z dobrym HDR i na matrycy VA i tak jest dobrze. https://www.rtings.com/monitor/reviews/gigabyte/aorus-fv43u https://www.x-kom.pl/p/651999-monitor-led-32-i-wiekszy-gigabyte-aorus-fv43u-czarny-4k-hdr-hdmi-21.html
-
Chyba tak, ale dopiero jak mi OLED padnie, czyli przy łucie szczęścia za parę ładnych lat. Do tej pory miałem dobre Ledy, więc kupiłem w końcu Oleda, żeby doswiadczyć tej smolistej czerni. No i jest pod tym względem super. Jednak mam chyba inny gust niż większość, bo brakuje mi tej jasności w grach chyba bardziej, niż brakowałoby mi idealnej czerni. Marzy mi się taki TV w rozsądnych pieniądzach (1800 nitów bieli na pełnym ekranie bez spadku jasności): https://www.rtings.com/tv/reviews/samsung/the-terrace
-
Jeszcze nie było premiery, ale powinno się sprawdzić - to urządzenie rozdziela dźwięk w dowolnym formacie i wysyła go osobnym portem HDMI lub niektóre formaty optykiem. Tu jest anglojęzyczny discord, gdzie bardzo szybko odpowiadają na wszystkie pytania: https://discord.com/invite/yCRdfPw
-
Powody mogą być różne, ja zamówiłem to ze względu na możliwość edycji metadanych hdr i podłączenie XSX i PS5 na jednym wejściu do TV. Wydaje się to fanaberią, ale mam fazę na takie gadżety. To prawdziwy kombajn rozwiązujący problemy z kompatybilnością obrazu i dźwięku, między różnymi urządzeniami, na teraz i na przyszłość, ze względu na obsługę HDMI2.1 i VRR. Mam teraz LG C1 i obraz ryje beret, ale czasem tęsknię do jasności, którą dawał Samsung Q950R, a dzięki temu mógłbym mieć Dolby Vision na Samsungu i 2 konsole na jednym porcie HDMI2.1 (ten model ma tylko jeden taki port).
-
HDFury wypuści niedługo VRRoom, czyli pierwszy switch, matrix i scaler dla HDMI 2.1. Samo urządzenie jest zbliżone możliwościami do Vertex2. W skrócie - naprawia w przypadku wielu telewizorów to, co zepsuł lub nie dostarczył producent. W filmiku powyżej widać jak na TV Sony można uruchomić grę w DV w 120Hz, gdzie w przypadku połączenia bezpośrednio do TV jest to niemożliwe. Fajnym bajerem jest to, że umożliwia także uruchomienie DV z Xboxa na Samsungach oraz innych telewizorach nie obsługujących tego formatu (konwertuje DV na HDR10 z zachowaniem wszystkich detali i mapowania z DV). Ponadto rozwiązuje problem z dźwiękiem, gdyż jest osobne wyjście z samym audio (Atmos, Dts i inne) które wpinamy do dowolnego amplitunera czy soundbara bez żadnych opóźnień w stosunku do obrazu. Sprzęt jest dość drogi (ok. 2000 pln), ale jego możliwości sprawiają, że być może ktoś nie będzie musiał kupować nowego TV i/lub nagłośnienia. Warto rzucic okiem na stronę producenta: https://hdfury.com/product/8k-vrroom-40gbps/ No i zapomniałem jeszcze, że można manipulować w locie metadanymi HDR, co w przypadku wielu gier czy telewizorów może znacznie polepszyć jego jakość.
-
Jak komuś się nie odpala DV w jakiejś grze, to niech wyłączy w ustawieniach Xboxa opcję HDR10. Wtedy gra "musi" się odpalić w DV. Natywne będzie tylko Halo Infinite na razie. Reszta gier działa na zasadzie konwersji. Plusem DV jest więcej detali w bielach, szczególnie w grach, gdzie nie ma ustawienia luminancji. Jeśli gry mają ustawienia luminancji to najlepiej ustawiać tą wartość na 1000 nit. Natywna obsługa będzie się wiązała z tym, że konsola sama się skomunikuje z telewizorem i najlepiej dobierze ustawienia, użytkownik nic nie będzie musiał robić.
-
Taka krótka wstawka związana z oledem LG C1 (CX też z tego co czytam w necie). W 120 Hz i HDR (żródło Xbox Series X) występuje duży color banding. Nie ma innego wyjścia, jak powrót do 60Hz, żeby go zmniejszyć (a wtedy HDMI 2.1 wydaje się bezcelowe przecież). PS5 poza sporadycznymi przypadkami wysyła sygnał 60Hz, więc problem jest dużo mniej widoczny. Oczywiscie na oledzie kontrast i czerń miażdzą suty, ale dla mnie jest to wciąż spory minus.
-
Przeglądając czeluścia internetu natrafiłem na ciekawą informację, która zainteresować powinna właścicieli OLEDów LG od CX/GX wzwyż (może NanoCell też to ma? Trzeba by sprawdzić). Jest to ukryte menu, tzw. "HDMI signalling override menu". Opcja tam zawarta pozwala wyeliminować problemy z mapowaniem HDR w różnych grach. Jak wiadomo, każda gra HDR ma różne opcje konfiguracji HDR, a niektóre nie mają ich wcale. Stąd potrzeba używania w zależności od gry opcji "dynamic tone mapping" na on lub off albo "HGIG". Problemem często jest fakt, że albo mamy wszystkie detale w bielach ale jasność ekranu jest niższa niż możliwości TV, albo jasność ekranu jest na maksa, ale detale w bielach są ucięte. Spowodowane jest to głównie tym, że konsole w przeciwieństwie do odtwarzaczy UHD nie wysyłają tzw. metadanych, mówiących telewizorowi, ile dokładnie nitów powinien mieć obraz. Rozwiązaniem miał być i w przyszłości może będzie standard HGIG, ale ilość gier to obsługujących można policzyć na razie na palcach jednej ręki. Żeby już nie przynudzać – szybka instrukcja co zrobić, aby wszystkie gry wyglądały tak, jak powinny w HDR. 1. Włączamy grę z HDR na konsoli 2. Wchodzimy w menu obrazu w TV i podświetlamy opcję „wybierz tryb” (ale nie klikamy na nią) 3. Kiedy jest podświetlona, na pilocie naciskamy następującą sekwencję cyfr: 1113111 4. W menu, które się pojawi, znajdujemy opcję "peak mastering" i klikając strzałkę ustawiamy wartość 1000 5. Wychodzimy z menu przyciskiem powrót 6. Z kolejnego menu („jasność” w opcjach obrazu w przypadku C1) przełączamy koniecznie "dynamic tone mapping" na off Od teraz każdy sygnał HDR, który przychodzi z konsoli jest traktowany przez telewizor jako 1000 nit, niezależnie od tego, co ustawimy w grze. TV bardzo dobrze mapuje 1000 nitowy obraz nie ucinając żadnych detali właśnie przy zrealizowaniu pkt. 6. Efekt jest dla mnie rewelacyjny, nawet lepszy niż Dolby Vision w grach na Xboxie, który trochę testowałem. W końcu gry z HDR nie są za ciemne a jednocześnie obraz nie jest prześwietlony. Nareszcie święty spokój z babraniem się ustawieniami obrazu. W tym miejscu należą się brawa dla LG za tak prosty i tak skuteczny pomysł. Oby inni producenci TV poszli ich śladem. Pozdrawiam i udanych eksperymentów życzę
-
Nie podałeś budżetu. Jeśli nie jest on problemem, to LG C1 48 cali to bdb wybór dla gracza. Ma wszystkie bajery pod nowe konsole, jakie tylko można sobie wymarzyć. Ale jest to OLED, więc nie wszyscy takie tolerują (kwestia wypaleń, ale jeśli będziesz używał tylko do gier, to nie ma się czego bać wg mnie). Jeśli LED, to najlepsze opcje dla graczy mają Samsungi (w tym upłynniacz ruchu z niskim lagiem w trybie gry). Sony z kolei jest trochę w tyle choćby pod względem VRR, ale ma lepszy obraz w ustawieniach fabrycznych od LG i Samsunga. Jak grasz w mocno nasłonecznionym pokoju to LCD, jak wieczorami / po ciemku to OLED. W każdym razie jeśli chodzi o Sony to X90J to najlepszy model LED w wielkości 50 cali (X85J kolegi nie ma stref, tylko podświetlenie krawędziowe wg rtings.com, więc HDR będzie słaby), jeśli chodzi o Samsunga to QN91A to najlepszy wybór w tej wielkości.
-
Kolego, trochę tu namieszałeś. Wyświetlanie chromy zależne jest od częstotliwości odświeżania ustawionej w konsoli lub pc, możliwości TV oraz od przepustowości portu oraz kabla hdmi. W skrócie: Aby wysłać z XSX sygnał z RGB 4:4:4 4k 10bit HDR, musisz ustawić konsolę w tryb 120Hz. Jednak aby telewizor wyświetlił poprawnie ten sygnał, musi być ustawiony w trybie PC. Inaczej dokona konwersji na 4:2:2. Hdmi 2.0 z przepustowością max. 18GB/s nie jest w stanie przesłać sygnału 4:4:4 w połączeniu z 10 bitami i HDR (bo wymaga to ponad 20GB/s). Może to zrobić z 8 bitowym sygnałem, ale wtedy nie działa HDR. Tak więc na dzień dzisiejszy dla purystów obrazu HDMI2.1 to konieczność a nie chwyt marketingowy. Pozostaje jeszcze kwestia jak w poszczególnych tv wygląda tryb pc. W samsungach jest wyblakły, ciemny i nie warto go włączać. Znowu na lg c1 jest nawet lepszy niż sam tryb gry. Nie wiem, jak to wygląda w tv sony. Tak, czy inaczej, dla przeciętnego użytkownika gra nie warta świeczki.
-
Ale geometria decyduje gdzie i w jakiej ilości pojawią się npc. A w grach rockstara gdzie jest miasto w dodatku płaskie i jednowymiarowe próżno szukać tłumów takich jak w CP2077 na pc w ciągu dnia w centrum miasta.
-
AI jest zrąbane po całości, to fakt. Ale zrobienie AI na wysokim poziomie w mieście wielopoziomowym, gdzie część NPC jest na poziomie gracza, część pod nim a część nad nim plus samochody i realistyczna policja a na dodatek prawdziwe tłumy i dużo aut (no bo przecież metropolia przyszłości to nie może być pustek na ulicach) to byłaby katorga dla najnowszych ryzenów a co dopiero jaguar 2.1 ghz (6 rdzeni dla gier). Tacy tu spece od gamedevu się wypowiadają a nie rozumieją elementarza w tworzeniu gier. Nawet gdyby zatrudnili mistrzów kodowania AI to przy takiej skali miasta i ilości npc i aut jak w pecetowej wersji, to bez radykalnych cięć w ilości nie ma szans na zrobienie tego na dobrym poziomie. A wtedy byłby lament, że pustki i brak życia. Zobaczcie jak w GTA przy sprowokowaniu większej zadymy cudownie znikają niektórzy NPC i samochody... Podsumowując - konstrukcja miasta którą stworzyli może być tylko i wyłącznie dekoracją, bo nawet mistrzowie z Rockstar i najnowsze procesory nie ogarnęłyby tu tego na wysokim poziomie bez radykalnych uproszczeń. Tym niemniej miejsce na poprawę Ai jest jeszcze bez dwóch zdań.
-
Całe szczęście już niedługo będzie wysyp głębokich rpegów z nieliniowymi misjami, dojrzałymi dialogami, pięknym, klimatycznym, ogromnym światem, długą na 100h poruszającą historią, gdzie AI npc i przeciwników będzie ryło banię, strzelanie będzie dawało satysfakcję, model jazdy będzie realistyczny i zróżnicowany, rozwój postaci będzie zbalansowany i każdy styl gry będzie równie satysfakcjonujący. Na dodatek grafa będzie jak życie, będzie bilard, klub ze striptizem i kręgle i fryzjer i w końcu gwiazdy gamedevu z całego świata pokażą polaczkom jak się koduje gry o takiej skali i zawartości żeby nie miały gliczy i bagów. A o tym śmieciu CP2077 będzie można zapomnieć. Całe szczęście już niedługo...
-
Podobnie jak W3 nie wprowadził do gier niczego nowego, ale był sumą wielu czynników zrealizowanych na bardzo dobrym poziomie. CP, jeśli naprawić bugi, to jest gra z sumą wielu (nie wszystkich) czynników zrealizowanych na dobrym poziomie. Pewnie za wyjątkiem projektu miasta da się znaleźć wszystkie aspekty zrealizowane w innych grach na takim samym lub lepszym poziomie, ale nie ma na rynku żadnej gry, gdzie jest to wszystko na raz tak jak tu. https://www.reddit.com/r/cyberpunkgame/comments/kfllqm/john_wick_in_cyberpunk_2077/?utm_source=share&utm_medium=web2x&context=3
-
No właśnie, zaczęło się od hasła "coming when it's ready" i zachwycanie się marketingiem Fallouta 4, który wyszedł ledwie po pół roku od zapowiedzi. A skończyło na 2,5 letnim nakręcaniu hype i 3 przełożeniach daty premiery, co stoi w całkowitej opozycji do tego, co napisałem w peirwszym zdaniu. To pośmiewisko, którym się teraz stali niech się przysłuży do reorganizacji firmy i zmiany myślenia przez zarząd, bo to, że są w stanie zrobić dobrą grę nikt nie ma wątpliwości.
-
Wow, to dopiero był projekt klasy AAA. Ale odkładając ironię na bok - gratuluję. Koniec OT.
-
Drogi użytkowniku. Krytyka merytoryczna jakże zasłużona tej gry i firmy jest tu jak najbardziej wskazana i mile widziana. Jednakże forma "zdartej płyty" z Twojej strony wskazuje, że chodzi tu o coś więcej chyba. Urażone ambicje? Odrzucili Twoje CV? Zwolnili Cię? Pracujesz jeszcze w branży? Jeśli tak to gdzie? Jeśli nie to czemu? Pozdrawiam i miłego dnia życzę
-
Ok, myślałem że może stało się coś "więcej". Wychodzi więc na to, że to wejście na giełdę bardziej im teraz przeszkadza niż pomaga... Kasy przecież na Wiedźminie i Gwincie zarobili tyle, że premiera 2077 nawet za rok nie wyrządziłaby im szkody.
-
Panowie "insajderzy" @sprite @eX4cT_PL. Co tam się odjaniepawliło na szczytach władzy w CDP, że w tydzień ich produkt i firma stała się pośmiewiskiem całego internetu? Czy ukrywanie stanu gry na bazowe konsole i multum bugów to celowa zagrywka i skok na kasę kosztem świadomej utraty reputacji? Bo w teksty, że nie mieli świadomości w jak złym stanie są bieżące buildy ciężko uwierzyć - przecież to by świadczyło o kompletnej amatorce organizacyjnej. Ci ludzie nie wyskoczyli z dnia na dzień psu spod ogona. Gdzie jest haczyk?