Tak, grałem na T150 pięć godzin i stwierdziłem że nie zapłaciłbym tyle za te kierownicę. Wole jednak te rubaszną toporność Logitecha, a mechanizmów w środku i tak nie słychać bo albo gramy na słuchawkach albo zagłusza je wycie silników aut którymi jeździmy w grach, wystarczy podkręcić głośniki. A zresztą kierownice logitecha z linii G nigdy nie były przesadnie głośne, to jest tylko wypunktowanie tego że mechanizm na pasku jest dokładniejszy i rzeczywiście cichszy ale i ile tych decybeli? No przecież G nikomu uszu nie rozsadziła.
Ja przedkładam sobie solidność wykonania nad precyzję sterowania na poziomie kilku procent. Skręcam kierownice to auto skręca tam gdzie chce dokładnie w tym momencie, jakoś nie zauważyłem niczego innego względem T150 oprócz takiego gładszego chodzenia na boki w T150. To jest właśnie paseczek który równiutko pozwala kierownicy się kręcić na boki. Natomiast w Logitechach jest takie zazębione skręcanie. Wyraźnie czuć te kółka zębate. Ale w grze jakoś nie zwracałem na to uwagi. Dlatego do dziś dzień jestem wierny serii G i nie zdecydowałem się jednak na T500RS