darkos

RR i RR Revolution to w zasadzie to samo tylko przypakowane. Prawdziwy krok na przod to Rage Racer. Zupelnie inna bajka. Nadal swietny Racer Namco ale inne trasy. Nowe modele aut. I juz wyraznie lepsza graficzka. Ale poziom trudności jakby stonowano. Rage Racer to mój ulubiony z tamtej epoki.

Kozackie znalezisko. Syphon Filter zawsze szanowałem. MGS nawet się nie umywał. Potem dwójka urwała jajca i trójka trochę ostudziła emocje.

Tomb Raider Anniversary. 10/10 W trakcie całej gry panuje piękne uczucie osamotnienia. Coś co było w oryginale z 1996 roku a potem zniknęło w Tomb Raider II gdzie napakowano więcej zwierząt do zabicia oraz ludzkich przeciwników. Tomb Raider nagle z samotnego przeczesywania grobowców stał się czymś innym. To już mi się wtedy nie podobało. I teraz gdy grałem dość długo w Anniversary to okazało się że twórcy pięknie odświeżyli pierwszego Tomb Raidera na silniku Legendy. Lokacje, filmiki wszystko jest tak jak dawniej gdy grałem na 21 calowym kineskopowcu.

Coś pięknego milordzie.

Teraz Tomb Raider Underworld (nareszcie)

Na serwisach aukcyjnych wiszą po 200 zł modele 2004. Całkiem niedawno z sprzed nosa dosłownie mi uciekła przerobiona na FW 6.60 Ale poluje dalej.

Te touch pady nie są gorszej jakości technologicznie, to wciąż ten sam touchpad. Ale wiem oco tobie chodzi, sam to już dawno temu zauważyłem że wersja pada z zestawu ma na touchpadzie takie małe symbole trójkąta kwadratu, x i o. Dokładnie takie same jak obudowa tej limitowanej wersji PS4. Fajna rzecz, i na pewno cieszy ale mi na kolorze pada głównie zależało.

Bardzo szybciutko rozbudujesz swój system do 5.1 mając amplituner. Z czegoś zrezygnujesz tam ci stówka wpadnie tutaj coś sprzedasz i kasa się sama znajdzie. Wiem z doświadczenia. Tak to jest że jak sprzęt stoi nie w pełni wykorzystywany to w głowie gdzieś jest właśnie ta potrzeba dokończenia tego co powinno być ukończone.

Można z powodzeniem naprawić. Na aukcjach znajdziesz zamienniki z nieco lepszym bolcem, potem rozebrać wyjąć połamany, włożyć nowy. I grasz dalej. A ja tam wole bez udziwnień kupić DS4 standardowego niż jakieś bajeranckie z opcjami nie wiadomo do czego. Ile dziś kosztuje standardowy DS4? Jakieś 200 zł widzę na ceneo. A te kolorowe to po 219 zł. Więc no wybór jakby należy do kupującego. Cieszę że mam w kolorze 20th Anniversary bo s(pipi)iela ciężko już kupić.

RE4 jest już w Ultimie, stamtąd zamawiałem. Zadziwiło mnie to że tak szybko zareagowali. Dziś zarywam nockę z czwóreczką.

Tylko grać. Hejtu co do Czwartego Residenta nigdy nie miałem i uważam go za najlepszego z pośród tych już nowych. Włożyłem płytkę, zainstalował się pograłem już godzinę i ten klimat jest niesamowity. Toporne sterowanie to wiadomo że jest ale gra jakoś nigdy mi się nie znudzi.

To może zamiast dzis grac w gry lepiej odkladac je na za 10 lat jesli taka nas czeka rzeczywistość. Przynajmniej gdy branza tak upadnie bedzie w co grać.

Brakuje mi dopracowanego Ridge Racera, Wipeouta, Kuli World, Exhumeda. Dobrego DukeNukem. Trudnego Tomb Raidera, świetnych MicroMachines nieDoyebanego jakiegoś Tekkena, tylko takiego normalnego jak Tekken 3 i Tag Tekken Prostego TV a nie z input lagiem, matrycą LCD, LED a może 4K redbulli na stole no i wiadomo, kumpli obok a nie w słuchawkach.

Fuck me.

Odnośnie slim to w dniu premiery kupiłem podstawkę Vertical Stand do Fata za 99 pln. A teraz jakbym zmieniał konsole to w dnpe można ją sobie wsadzić. Nowa podstawka do Slima będzie albo i nie Obleśne to to jest w pipi i jednak Fat ma swój urok. Nawet używaną za poniżej tysiąca można znaleźć.

Granie w Gry video nic mi nie dało pozytywnego poza jednym. Tylko tyle że mój angielski jest dziś o wiele lepszy niż mógłby być bez grania, ponieważ grając posługuję się językiem Angielskim codziennie. Każdego dnia regularnie bez przerwy. A pokażcie mi osobę, która siedząc w biurze gdzieś w urzędzie bez grania a miała język Angielski w szkole i na studiach posługuje się tym językiem chociażby w takim samym stopniu jak na studiach. A potem taka niedojda jedzie za granice na wakacje i g.ó.wno potrafi z siebie wypowiedzieć, a śmieje się z giereczek video. Tak knrwo na języki migowe się dogaduj patafianie ob.esrany co śmiejesz się z politowaniem z giereczek video! Są też negatywne skutki które dotknęły mnie niestety. To odizolowanie od znajomych czasami, nie wychodzenie na imprezy i inne tam spotkania i wydawanie kasy to na kierownice to na inne peryferia. To summa summarum ten jeden Plus z używania języka angielskiego jest w stanie mi wynagrodzić i zamazać wszystkie inne minusy nawet jeśli. Chociaż mieszkam sam, prace mam, stać mnie, już rnchałem i jednak nie jestem w miarę agresywny. Doceniam właśnie ten jeden jedyny wartościowy aspekt grania w gry video. Pomijam refleks spostrzegawczość cierpliwość bo jakoś ja nie widzę tutaj powiązania z grami. Platyna w wipeout HD czy pobicie Sebastian Vettel Challenge w GT5 jakoś nie koreluje z moją cierpliwością czy refleksem. To nie są dla mnie wartościowe cechy. Ale możliwość posługiwania się Angolem każdego dnia to jest właśnie to co chcę podkreślić tutaj od siebie. Dziękuję

Kupiłem grę po w dniu premiery o pół roku za wcześnie.

Alien Resurection to byl koszmar. Fajny horror fajna gra ale trudna przez sterowanie i tez framerate.

No toż są już dostępne w pudełkach. Ello A zestaw pudełkowy to nie Fake, trzeba poczekać zanim dotrze do EU.

No ale mam 6 i mam 5 więc dlaczego mam nie kupić najlepszej 4, tylko dlatego że nie ma platyny na PS4 tylko ten sam zestaw osiągnięć? Owszem nie za pełną cenę ale za jakiś tam czas pojawi się w obrocie wtórnym.

Pamiętam że jak kupiłem PSP Slim to był to już okres gdzie konsola była mocno wspierana przez scenę. To co mnie mocno zszokowało to właśnie fakt że mogę bez problemu znaleźć / ściągnąć / wgrać obraz gry z PSOne i grać bez problemów. Taktowanie procesora też zmieniałem do gier PSP i takie GTA dostawało dobrego kopa. Stabilnie się grało. Tak samo Ridge Racery oba śmigały aż miło. Vita ma większy potencjał i czekam na jego odblokowanie. Już na PSP było wiele ciekawych dodatków, jakieś pluginy itp.

Dobra pograłem już cały dzień i wiecie co się stało? Jakaś głupawka bo naglę graficzka mi się spodobała jazda zaczęła iść lepiej. Wczułem G29 i podczas hamowania już mi lepiej wychodzi obliczanie odległości prawidłowo żeby do-hamować i nie wypaść w piach. Killerskie to Assetto. Od razu czuć że to nie jest jakiś zaawansowany klon Shifta 2 na sterydach. Takie miałem przeczucia co do Project Carsów.

Podziwiam was za to że macie takie parcie na multiplayera. Ja porzuciłem granie po zaliczeniu pucharów ale okazuje się że teraz gdy mam to totalnie w (pipi)e to wiecie też jest ochota na granie bez parcia na punkty na ligi. Tylko żeby trzodę porobić na serwerze i w miarę umiejętności pomagać drużynie. Ale za późno już w to wskoczyć więc podziwami was za regularne granie.