Odpaliłem po raz trzeci konsole, po raz trzeci słyszę dźwięk spadającej bomby ale tym razem (1+1+1 Vault 111??? ), dioda z niebieskiej zmieniła kolor na czerwony.
Post pisze z komórki. Fajny motyw korwa.
Ja zbyt długo czekałem na te grę żebym teraz tak po prosty na cokolwiek narzekał np. że mi drzewa wyglądają na zapałki. Pragnę wchłonąć te grę jak gąbka wodę.
Raczej w przypadku tej gry żadna recenzja nie będzie sprawiedliwa. Chodzi mi oto że każdy kto zechce sprawiedliwie ocenić grę w jakimś stopniu będzie już pod wpływem jej magii. Lata wyczekiwań zrobiły swoje.
Np. jeszcze nie grałem nawet gameplaya nie widziałem a i tak jest dla mnie 10/10 :facepalmz:
W F3 też były miejsca gdzie spadła bomba. Podchodziłeś i zaliczałeś natychmiastowy zgon od promieniowania. W DC tak było i jeszcze gdzieś przy Schronie z Mutantami.
Najbardziej mnie teraz zastanawia fabuła, kim jest nasza postać, kim gramy i jaki jest cel? Ale to wszystko już za tydzień.
Mam tylko nadzieje że twórcy postarali się o fajne lokacje, ciekawe tajemnice, interesujące historie w z-hakowanych komputerach. Ale też wymyślili coś nowego co znajdziemy w po kilku godzinach grania.
Wkładamy płytę do konsoli i gramy bez żadnych opisów w internecie gdzie iść a gdzie nie iść. Gdzie czekają bandy Super Mutantów a gdzie za rogiem czai się Deathclaw
Szybsze bo nowy engine i obecna generacja w końcu na to pozwalają. Nie włączam nawet tych gameplay, bo bym pod sklepem koczował od piątku błagając na kolanach albo przepłacając podwójnie za swoją kopię.
7 dni wytrzymam. Wracam do grania w jakieś (pipi) żeby czymś głowę zająć bo zbyt często myślę o Fallusie 4.
Oczywiście przypominam że w dniu Premiery warto zajrzeć na stronę Bethesdy w celu ściągnięcia darmowej Apki na telefon. Wystarczy zainstalować, telefon przykleić taśmą do ręki i mamy 2nd screen experience.
Szprotki biznesu chcą skorzystać na premierze F4, już pojawiają się ich produkty do nabycia w okazyjnych cenach. XD O ile XOne jest legit to DS4 daje radę jak na naklejki, za ułamek ceny.
Nie ma czego recenzować. Obejrzane i zapomniane. Knock Knock i Green Inferno, ta sama laska ten sam reżyser który jest mężem tej laski. Dlatego załapała się do filmów.
Ja tam uważam inaczej. F3 i NV po przeniesieniu w 3D dają grze nowe życie. Dlatego F4 kontynuuje ten kierunek. Niby Wasteland 2 fajne ale nie chce takiego Fallout'a
Przecież gra jest tak ustylizowana jakby bomby spadły w 1965 roku i wszelki rozwój stylistyczny zatrzymał się w tamtym okresie. To czyni te grę wyjątkową.