Wróciłem z kina.
Absolutne 10/10
Dla mnie to najlepszy film z uniwersum Obcego. Deklasuje trzy oryginale części, nawet tą J. Camerona co powinno być niemożliwe. Ale jednak film podobał mi się tak bardzo że nie żałuję wizyty w kinie. To co pierwsze dociera do zmysłu to muzyka, która przywołuje oryginał. Jest dużo takiej nuty ale jest i miejsce na ten motyw z Prometeusza, ponieważ film kontynuuje pewien motyw / pomysł z tego filmu. Jest jedna nowość wprowadzona do face huggerów, której nie było wcześniej w filmach i to nawet wchodzi całkiem gładko. Film trzyma w napięciu, oferuje akcje, horror, przywraca kilka rzeczy z trylogii co nie jest wcale mrugnięciem oczka w stronę widza. Ale naturalnym motywem przewodnim filmu. Romulus to kontynuacja trylogii, tamte wydarzenia są ciągnięte tutaj. Chociaż jedna rzecz chyba jest poważną pomyłką ponieważ (niech ktoś kto już obejrzał Romulus'a mi to wyjaśni)
Młoda obsada filmu wcale nie wpływa negatywnie, wręcz przeciwnie. Film jest dzięki temu dynamiczny, szybki. Wejdziesz do kina z niepewnością i obawami ale wyjdziesz zadowolony. Szanse na to są 60/40
Czy warto pójść do kina? Oczywiście że tak.