Kupie to na PS4, ogram na G29, okazjonalnie wrzucając jakiś wyścig na YT.
Pamiętam jak nie miałem żadnego mebla w nowiutkim mieszkaniu, nawet łóżka nie było tylko materac w sypialni, tylko w salonie biurko, fotel na blacie monitor 27 cali, podłączone PS3 i napierdalałem w GT5 jak poyebany walcząc z czasami Sebastiana Vettela w X1 Zima wtedy była gdy wracałem z pracy, robiłem kanapki, otwierałem redbulla i siadałem do GT5. Grindowałem wyścigi, nabijałem punkty, przejeżdżałem całe LeMans 24 godziny sam, bez żadnego sejvowania w pit stopie bo nie było wtedy takiej opcji. I bawiłem się jak nigdy później.
Po cichu liczę na to że GT7 może odrobinę będzie tak samo hardcorowe z licencjami i wyścigami, gdzie żeby wygrać jakiś wyścig trzeba było kupić odpowiednie używane auto a to pojawiało się bardzo rzadko, ale w końcu gdy się pojawiło to progres ruszył mocno do przodu.
Fuck ale to GT5 to była zajebista gra.