I ja dużo ostatnio wracam do klasyków z PSX'a ale na emulatorze, Postanowiłem ograć serie Ridge Racer i Wipeout na neGconie ale z ulepszeniem grafiki dzięki mocy obecnych procesorów. Miałem problem z konwerterem padów, ponieważ neGcon miał dziwny dead zone, kilka stopni skrętu od 0 do 10 i nie było reakcji. Myślałem że to wina sterowników bo inne pady od PSX'a i PS2, dualshocki nie miały żadnego problemu z martwą strefą. Dopiero neGcon nie działał w 100% nawet nie mogłem skonfigurować krzyżaka i musiałem używać klawiatury.
Dawno to było gdy kupiłem ten konwerter i porzuciłem granie na emulatorze. Ale po kilkunastu latach gdy zacząłem znów gryźć ten temat okazało się że mam gówniany konwerter bo poczytałem w internecie głębiej na kilku forach o emulacji i ktoś tam polecił mi dwa konwertery, pierwszy tanią chińszczyznę z aliexpress, taki trójkątny niebieski. Kupiłem to za Dolara z przesyłką. Czekałem 3 tygodnie w końcu przesyłka dotarła. Podłączyłem i okazało się że o ile martwa strefa zniknęła, i konwerter przynajmniej w tej kwestii okazał się lepszy to nadal nie mogłem skonfigurować krzyżaka.
No więc pomyślałem żeby zainwestować więcej kasy bo drugi polecony konwerter to był już znanej firmy Raphnet. Na ich stronie w opisie urządzenia napisali że działa między innymi właśnie z neGconami Namco a na tym mi zależy. Zaryzykowałem, kupiłem podłączyłem aż mi dłonie drżały, czy nie ma martwej strefy, czy sterowniki są dobrze napisane, czy krzyżak można bez problemów skonfigurować i doznałem ciężkiego szoku. Wszystko działa tak jakbym podłączył neGcon do PSX'a. Krzyżak skonfigurowany, martwej strefy brak. Mam już skonfigurowane emulatory, tylko ogarnę OBS'a do nagrywania ekranu i kartę przechwytującą obraz z GoPro i będę nagrywać rekordy w RR i wipeout'ach