Ja łukiem strzelałem w głowę, jeden strzał = jeden trup, tylko używałem łuku, który umożliwiał zoom, już dziś nie pamiętam nazwy ale był też taki który zapalał strzały więc fajnie było podpalić przeciwnika, tyle że ten darł ryja i wszczynał alarm. Dlatego polecam używać zwykłego