Fani raczej beda zadowoleni, gorzej z nowymi osobami ktorych gra na ekranie tytulowym dumnie wita. Ogolnie grajac w to czuje ze sporo by tu jeszcze pewnie zrobili ale braklo czasu, w grze mialy byc "explorable cities, kingdoms" a tak na prawde w grze do eskploracji sa tylko...
miasta, z czego jedno jest mniejsze nawet od Oxenfurtu w Wiedzminie 3. Sam swiat niby jest otwarty, ale jest maly, mialem nadzieje ze [mapa swiata w spoilerze]:
to jest tylko jakis jeden kontynent albo kawalek po ktorym biegamy zanim sie gdzies przeniesiemy, ale okazalo sie ze to wszystko, 10 lat i japonczykow tylko na tyle stac, dobrze chociaz ze czasem deszcz pada, choc burzy jeszcze nie stwierdzilem.
Side-questy w tej grze to jest jakas zenada, z reguly sprowadzaja sie do robienia w kolko tego samego, tylko w innych lokacjach, nawet NPCe ktore ci je wreczaja przenosza sie wraz z tymi samymi questami do nowych lokacji.
Brakuje tez troche mniejszych detali, takich jak slady na piasku, widoczne skarby [a nie jakies ikonki smieszne ktore czasem sie moga zglitchowac i nawet nie wiesz ze cos tam lezy dopoki na pol metra nie podejdziesz przypadkiem], swobodna jazda regalią [swobodna, a nie taka ze gra i tak sama prowadzi a ty tylko gaz wciskasz] czy chocby jakis motyw muzyczny przygrywajacy jak zwiedzamy open world, bez koniecznosci sciagania patcha 7 gigowego ktory dodaje mp3jke z ost poprzednich finali. Jestem pewien ze jeszcze kilka rzeczy bym wymienil po chwili zastanowienia, ale nie chce sie rozpisywac za bardzo o detalach.
O fabule nic napisac nie moge, bo jeszcze sie u mnie nie zaczela [po ponad 20h grania xd], jednak wierze na slowo chlopakom ktorzy mowili ze sie rozkreca. Jednak co moge powiedziec to ze cutscenki sa strasznie mierne, bardzo surowe ujecia kamery, proste dialogi, slaba mimika.
Brzmi slabo co nie?
A jednak pomimo tego wszystko caly czas w to gram... lel. Oto kilka powodow przez ktore bawie sie dobrze i wciaz gram:
- sam gameplay jest bardzo miodny, bieganie chocobossem czy Noctisem to czysta przyjemnosc, swietna responsywnosc sterowania
- system walki pomimo swojej prostoty, jest cholernie efektowny i fajnie sie na niego patrzy [szczegolnie czary], jeszcze mnie nie znudzil i pozwala na ciekawe kombinacje momentami [choc czasem walczy sie bardziej z ta uposledzona kamera niz z wrogami]
- pomimo ultra lenistwa z questami, chce sie je robic poniewaz czasami sa fajne nagrody, no i tak jak pisalem wyzej, sama mechanika gry jest fajna, chce sie biegac, chce sie zwiedzac
- graficznie jest bardzo ladnie, momentami pieknie nawet i sa chwile ze zatrzymujemy sie aby na cos popatrzec
- 'kolesiostwo' chlopakow na wycieczce jest swietnie zrobione, nie brakuje jakis tam luznych dialogow, czy kontekstowych sytuacji ze ktos cos tam idzie zrobic i w ogole heheszki, albo przyjemnych chwil w plenerze kiedy rozbijamy oboz i patrzymy na jakies tam krociutke scenki
Podsumowujac, jest fajnie, no ale po 10 latach czekania spodziewalem sie jednak wiekszego (pipi)niecia.
PS. Fantasy based on reality brzmi niby fajnie, ale czasami ciezko jest utrzymac powazna mine kiedy walczysz sobie z jakims mitycznym stworzeniem, a tu nagle obok na drodze szybkiego ruchu przejezdza sobie trabant albo garbus [serio] jak gdyby nigdy nic.