Binary Domain strasznie niedoceniony tytul, swietna interkacja z towarzyszami jak na tpsa, fajna fabula oraz absolutnie mistrzowsko zrealizowane strzelanie do robotow, zadna gra nie robi tego lepiej.
btw. co do cutscenek, zadna inspiracja chinczykiem z konami, po prostu za gre odpowiada gosc ktory Yakuzy robi gdzie rowniez jest sporo fajnie wyrezyserowanych scen, gosc po prostu ma talent.
Jak dla mnie struktura rozgrywki w B1 jest lepsza, B2 jako gra jest znakomita, ale od pewnego momentu bardziej przypomina boss rushera niz slashera, w B1 mielismy praktycznie non stop jakies luzniejsze sekcje na klepanie trashmobow i cwiczenie combosow, w B2 praktycznie non stop lecimy od duzej walki do duzej walki, jest chyba 2x wiecej bossow niz w 1nce, ale kosztem trudnosci tych bossow [imo] i mniejszych potyczek, bo czas gry w obu czesciach jest podobny, do tego sa jeszcze sekwencje gdzie po prostu 'wolno idziemy' co w ogole nie pasuje do tego typu gry moim zdaniem.
Ale i tak NG2 > Bayo