-
Postów
7 125 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
81
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Bansai
-
Maszyna losujaca czy nie, jesli gierka sprawia komus frajde, to nie wiem o co ta (pipi)zka. Osobiscie bylem ogromnym sceptykiem, ale postanowilem dac szanse i bawie sie dobrze, nie wiem, moze jestem troglodytą czy tam kokołajem jakims, ale jesli drugi dzien z rzedu zarywam nocke tzn ze gra cos robi dobrze, przynajmniej u mnie, moze mam farta z maszyną losujaca. Zdecydowanie jest to jedna z tych gier ktora albo sie kocha, albo mocno nienawidzi, ja np siedze obecnie na planecie ktora ma srednio 100C i od czasu do czasu jeszcze pojawia sie burza ktora spokojnie podbija te temperature do gory i mocno ogranicza widocznosc, w kombinezonie postac dyszy, walczysz o zycie patrzac jak pasek ochrony przed zarem topnieje na twoich oczach, dookola zadnego schronu, szybka po bokach zaczyna sie czerwienic, to w akcie desperacji robisz sobie jaskinie plazmowymi granatami w pierwszej lepszej gorze czy nawet ziemi, wchodzisz do srodka i slyszysz odglosy ulgi i odetchnienia - momentami jest naprawde intensywnie, szczegolnie jak jeszcze drapieznicy w liczbach 3-4 podczas ow burzy probuja sie dolaczyc do akcji. A zaraz moge trafic na planete pelna zieleni i przyjaznych form zycia, oprzec sie wygodnie na fotelu, sluchac swietnego ambientu i podziwiac widoczki przy okazji zbierajac materialy potrzebne na nastepny skok, handlowac, uczyc sie jezyka obcych, czy nawet drapac sie po jajach czujac pelen relaks. Bardzo podoba mi sie motyw ze szczatkowym podawaniem historii, bardzo fajnie czyta sie urywki historii tych ras przy okazji uczac sie ich jezyka, czasami nawet mamy opis jakiejs sytuacji [cos a la choose your own adventure tekstowe] gdzie odpowiednia interpretacja tekstu czy sytuacji moze obfitowac w nagrode jak wybierzemy dobra opcje. Fajnie jest znalezc wrak statku, z czarnej skrzynki sie dowiedziec dlaczego (pipi)lo i podjac decyzje na podstawie informacji [podobny schemat jak wyzej] co robimy. Sympatyczne sa tez kontakty z obcymi na planetach oraz fajnie sie skanuje coraz to dziwniejsze stworzenia [potworow a la dinozaur z kopytami jeszcze nie mialem, cale szczescie xd wiekszosc poki co dosc ciekawa, niektore mocno abstrakcyjne, ale w granicach dobrego smaku] Gra jest szeroka jak ocean, ale miejscami płytka jak jezioro, co nie zmienia jednak faktu ze momentami naprawde mozna calkowicie wsiąknąc. Jednak bardzo mozliwe ze ktos inny moze przez 3 godziny latac po pustych planetach, i miec 0 ciekawych wydarzen czy akcji, lub nawet nie znalezc zycia na planecie i odejsc od gierki mocno pod(pipi)iony. Podejrzewam ze miedzy innymi dlatego jakas czesc opinii jest tak drastycznie podzielona nt tej gierki, przynajmniej miedzy osobami ktore graly.
-
Gierka sprzedaje sie jak swieze buleczki... Najwieksza pecetowa premiera w tym roku (troche kwik biorac pod uwage to jak bardzo zepsuty port jest) oraz najwieksza premiera nowego IP na ps4 w UK, a w ogolnym rankingu sprzedazy gier na ps4 tylko Uncharted 4 jest wyzej, ciekawi mnie teraz jak w US sie rozeszlo.
-
Tylko Elite to juz taki typowy Space Sim z krwi i kosci, sama obsluga statku na poczatku moze przytlaczac, jesli jednak ktos poswieci te godzine na nauke to czeka go niesamowita przygoda
-
Bardzo mozliwe ze jak sie wskakuje do systemu to planety sa juz generowane i wgrywane na dysk a potem jak dolatujesz to tylko szczegoly sie dogrywaja, w koncu nawet z kosmosu mozna juz ocenic mniej wiecej z jaka planeta bedziemy mieli do czynienia. @Moldar Bez smierci? To nam po smierci sie kasuja te milestone'y? Bo tylko z nimi widze zwiazane trofki.
-
Tak, nie zmienialem nic. Bardzo mozliwe ze ten dysk sporo zmienia, bo tak jak mowie, gra chodzi gladziutko z jednym wyjatkiem ktory i tak trwal jakies 5 sekund i sterownosc byla tak czy siak ograniczona wiec nieodczuwalne to bylo.
-
Wlaczam gre... o, 5 godzin pozniej a ja jeszcze po planecie biegam Ciekaw jestem jak szybko zacznie powietrze uchodzic z tego tytulu, poki co dalej bawie sie bardzo dobrze. A wlasnie, poki co gra chodzi wysmienicie, mialem jeden spadek dosc drastyczny tylko przy wchodzeniu do atmosfery planety, gdzie sterownosc i tak jest mega ograniczona (ukryty loading?), calosc trwa jakies 5 sekund tak wiec nie odczuwa sie tego praktycznie w ogole. Latalem nad powierzchnia na pelnej, w kosmosie, walczylem, rozwalalem grunt na planetach - beton 30.
-
No dobrze, ale co z tego? Już to napisałeś. Czy to w jakiś sposób ma zmienić moje odczucia na ten temat? Czy większa popularność Klanu czy Mody na Sukces czyni je lepszymi od The Wire? Czy powinniśmy wszyscy wzdychać do Wii Sports i FIFY zamiast do Okemi, bo tak dużo więcej osób je woli? Pozwol ze co przypomne co napisales: "myślą, że ich japa w jakiś sposób przyciąga ludzi do ich filmików czy co" a ja ci probuje od 2 postow wytlumaczyc ze ich japa wlasnie przyciaga ludzi, a osoby takie jak ty czy ja sa w znaczniej mniejszosci. Nie musisz drugi raz pisac o tym ze masy z reguly lubia rzeczy gorsze (kazdy to wie), ja od poczatku odnosilem sie do tego ze taka zagrywka przyciaga ludzi i ze jestes bledzie piszac inaczej. Tylko o to chodzi. Bardziej do filmiku juz chyba tylko cycki i clickbaitowy tytul przyciagaja. @Splinter Cell Blacklist byl bardzo dobra skradanka ze spora iloscia zawartosci, ale Splinter Cellem nie byl dobrym, ulotnila sie gdzies esencja tej serii. Convicion byl spoko, (pipi)owy Splinter Cell, ale fajnie sie gralo, taki Bourne: The Video Game. Osobiscie chcialbym zobaczyc jeszcze jakas czesc z tej serii, byle tylko nie open world.
-
Oni wola te miliony much niz jednego kruka z forumka ktory brzydzi sie ich ryjami. Z tvgry czasem ogladam tylko materialy Hed'a, reszte ekipy do kominka bym wsadzil. Z polskich jutuberow jeszcze nrgeek jest spoko, szczegolnie jego seria 'zagrajmy w crapa', swego czasu do obiadu zawsze jeden odcinek zapuszczalem, ale skonczylem z ta mini-tradycja jak prawie oplulem telewizor kotletem po dosc udanym dow(nene)ie.
-
Heh, akurat wczoraj ogladalem 3 czesciowy dokument o serii Gothic od arhn.eu, swietny material, historia powstawania jedynki jest naprawde ciekawa, polecam goraco. Az mam ochote sobie zagrac ponownie w tego niszczatora.
-
u55r pewnego pieknego zimowego wieczoru wraca po ciezkim dniu pracy do domu, odpala ps4, wklada plytke no mans sky z nadzieja na przeniesienie sie do kolorowego swiata z cieplymi kolorami, zrezygnowal z browara i zdesperowanych 40tek na rzecz tej przygody. Siada za sterami statku kosmicznego, widzi swoja pierwsza planete, pelen ekscytacji laduje myslac o tych zywych kolorach ktore zaraz ujrzy w ten zimowy wieczor... i nagle... okazalo sie... ze wyladowal na zimowej planecie ze srednia temperatura -100 Sam juz pogralem wczoraj grubo, wciagnelo mnie bardziej niz sie spodziewalem, wstepne wrazenia jak najbardziej pozytywne z pewnymi zgrzytami, jednak pogram jeszcze troche zanim wydam ostateczne osądy i opinie. Powoli jednak widze chyba dlaczego gra ma tak polaryzujace oceny, o czym na pewno napisze wkrotce.
-
Inne czasy, inny budzet. Kup sobie wredny Xbona i Elite Dangerous, dokowanie, parkowanie, wszystko jest w tej grze, w lepszego space sima chyba nie gralem. Platyna zajela 40 godzin, w menu jest opcja stats.
-
W sumie to... nigdy Mam na myśli oczywiście maszynki Sony, bo u konkurencji jest State of Decay, którego brak mi zawsze doskwierał. Od biedy można by Undead Nightmare z RDR zakwalifikować, ale to chyba by było na tyle. W każdym razie to jest to, czego mi brakowało od zawsze - od czasu zagrania w TLoU marzył mi się sandbox w takich klimatach - pewnie nie będzie to tak głębokie przeżycie, ale i tak liczę na dobrą zabawę z dreszczykiem emocji. Juz mialem cie bic po pierwszym zdaniu ale doczytalem o State of Decay Co do gierki to prezentuje sie swietnie, ale nie wiem czy bym nie wolal wolnych 'normalnych' zombiakow z bardziej miesistym strzelaniem. Zobaczymy co wykombinuja, poki co troche kapiszonami wieje.
-
'Warto', glownie dla dlc Trespasser ktore jest takim troche prawdziwym epilogiem do tej gry.
-
Wklejanie swojej twarzy do kazdego materialu to bardzo dobry sposob na podswiadome utrwalenie sie w swiadomosci ogladajacych. Myslicie ze oni tak dla beki to sobie robia? Wiekszosc jeszcze jakies dziwne miny lubi strzelac zeby jeszcze bardziej sie wyroznic a i tym sposobem kanal moze byc bardziej rozpoznawalny. np angry joe na swoich gameplay'ach lub pewdiepie. Takze tak, wklejajac swoj brzydki ryj mozna jak najbardziej zwabic ludzi, moze nie ELYTE FORUMKOWO, ale typowe jutubowe zombiaki jak najbardziej.
-
Po platynce w Rebel Galaxy malo mi bylo tego typu klimatow wiec peklem jak guma z kiosku i kupilem. Wreszcie poznam odpowiedz na odwieczne pytanie "a co sie w tej grze robi?" Na pewno tez wysmaruje jakas opinie, bo Yano poki co przejal temat, nie mozna mu na to pozwolic.
-
No i platynka wbita Polecam kupic sobie statek Blackgate, w opisie nie bez kozery napisali "platforma zniszczenia" jedna salwa z 20 dzialek w cokolwiek wystarczy zeby stopic niemalze wszystko, a co dopiero pelna nieprzerwana seria Swietnie spedzilem czas z ta grą, 2 osoby ktore zrobily ten tytul odwalily naprawde kawal swietnej roboty.
-
Online Expansion Pack w Season Passie? Co? Online?
-
A te lasery i ich sila to przypadkiem nie zmieniaja sie wraz z bronia? Zawsze sa te same efekty strzaly? Bo jak tak to troche niesamowicie.
-
Masz cos do celowania laserem w glaz? :[
-
@Czeko No tak, ale E:D sprzedawali jako Early Access Mysle ze gdyby cena byla odpowiednia wraz z podejsciem do klientow mowiac otwarcie co jest gotowe a co nie, to nie byloby takiej dramy.
-
Obstawiam ze bedzie pazdzierz z perspektywy gameplayu, mozna to juz wywnioskowac po glupich 'misjach' ktore sie opieraja na niszczeniu mienia w bazie wrogow czy zabijaniu randomowego typa zeby kolorek na mapie zmienil sie na twoje barwy. Podejrzewam ze niestety wiekszosc gry bedziemy tego typu liste zakupow odhaczac na mapie. Mam jednak nadzieje ze historia da rade i bedzie nadrabiac.