Eee takie cos to moge przezyc, choc w sumie nie rozumiem po kiego uja to zrobili, bardziej mnie w 2jce piecze dupa o to ze zrobili jakies fioletowe fontanny i znacznie stonowana krew ktora znika bardzo szybko, gdzie niby wersja "brzydsza" Xboxowa ma tone posoki pozostajacej na powierzchni nawet po walce, uwielbiam takie szczegoly w slasherach, marzy mi sie slasherek z dobrym systemem walki, ran po cieciach oraz chlapania krwi, ehhh, pewnie nigdy sie nie doczekam.