Pogralem troche, przeszedlem pierwszy chapter (2h 19m) i jestem bardzo zadowolony.
Poza grafika nie mam zadnych zastrzezen, kilka razy trzymala w napieciu, klimat jest ogromny (podroz przez miasto pelne trupow, ciemne uliczki, inni ocalali [wreszcie!], takie rzeczy na prawde ciesza). Amunicji brakuje na kazdym kroku wiec trzeba uwazac, sa trudne walki, nogi a la Chuck Norris tez sa malo przydatne bo szybko sie konczy stamina i kiedy masz 0 amunicji + kolkę to mozesz sie juz pozegnac kiedy jestes otoczony. Jestem bardziej niz zadowolony, oby tak dalej.
Co do 3 w Destructoidzie, ocena zdecydowanie zanizona. Mozna tu sobie pisac bzdurnie "niby na jakiej podstawie zanizona" ale po ograniu pelniaka RE6 jestem pewien ze ocena to pstryczek w nos skierowany w strone Capcomu za to ze poszli w strone akcji. Fakt, po nazwie Resident Evil mozna by sie spodziewac wiecej horroru (choc tu jest go wiecej niz w calym RE5 co stwierdzam juz po godzinie) jednak na pewno nie jest to gra na 3. Gry na ocene 3 to jakies kompletne crapy w ktore ledwo sie da grac, tutaj tak nie jest. Expendables 2 to idealny przyklad, ledwo w to grac mozna a ma ocene o pol oczka wyzej od RE6 (oczywiscie mowie o ocenie na destructoidzie).