Bansai

Totez o to mi chodzilo w poprzednim poscie. W BC2 mozna sie bylo bawic w Wilhelma Tella z AT4 bo ludzie byli skazani na mozolny spadochron, tutaj sprawa sie ma troche inaczej. @Kaz Problemem bym tego nie nazwal, ale sprawa mnie dotyczy, nigdy nie ukrywalem przeciez faktu ze gre kupie. Jedynie nie mam juz na nia takiego parcia po becie wiec wstrzymam sie jeszcze kilka miechow.

Moge sie mylic ale ludzie chyba mogli swobodnie szybowac na lewo/prawo podczas lotu, wiec nie martwilbym sie snajpowaniem, spadochron zawsze mozna otworzyc na ostatnia chwile gdy ten hangar czy cokolwiek to jest juz skuteczne zaslania widok, to nie jest tak ze jestesmy zmuszeni leciec ciagle na spadochronie jak to mialo miejsce w BC2 kiedy to spokojnie mozna bylo wystrzeliwac desantowcow jak kaczki.

Mozna wymienic 1 item tylko raz, wiec farmienie jaszczurek przykladowo w Great Hollow jest dalej jak najbardziej wskazane.

http://www.psxextreme.info/topic/91357-dark-souls/page__pid__2489767__st__440#entry2489767

Uwierze jak zobacze, slowo pisane zawsze pieknie wyglada bo dziala na wyobraznie, rzeczywistosc juz taka piekna nie jest, gimme proof.

Najpierw traf na taki mecz, gdzie ktos z tych 12% gra. Znowu logicznie nie myslisz, napisales ten post tak jakby w kazdym meczu i w kazdej druzynie bylo conajmniej 1-2 takich ogarnietych snajperow. Od czasu do czasu trafi sie 1 snajper ktory wie co robi i nie zamyka tabeli jak reszta botanikow w krzakach ale to rzadkosc, przez co te twoje piekne wyobrazenia o snajperach-pro eliminujacych kampiacych noobow to czysty mit.

Z doswiadczenia (choc bardziej pasowaloby tu slowo "autopsji") wiem ze jedyne co wtedy lape to kulke pomiedzy oczy, smoki nic nie pomagaja, nie zapominaj o legalnym WH jakim jest "spot". PS. Wstawial tu ktos ten filmik ? Moim zdaniem MOC, c]iekaw jestem ile by cos takiego kosztowalo:

Nie bardzo, bardziej mnie irytuje jak caly team moj czy tez przeciwny gra snajperami i nikt nie chce dupy ruszyc z krzakow aby podlozyc/rozbroic mcoma czy zdobyc flage.

Odpowiedzialem na pytanie "jakiego buga?" - czyli jednak serio nie zrozumiales, przykre.

Ty serio nie rozumiesz czy glupa tniesz ? Chyba oczywistym jest ze na serwerze z wylaczonym FF takie sytuacje nie powinny miec miejsca. @greah Dlaczego ? Pewnie dlatego ze 88% snajperow kampi, wiec nie nazwalbym tego waskim mysleniem gdzie ludzie tacy jakich opisales sa w mniejszosci i snajper notabene jednak kojarzy sie grajac w battlefielda z MEGA-KAMPA, a taka reputacja znikad sie wziac nie mogla, wystarczy pomyslec logicznie a nie demonizowac cos tylko dlatego ze "to moja klasa jest ograniczana". PS. Nic mnie bardziej nie ucieszy jak snajperzy ignorujacy takie serwery, mniej snajperow - przyjemniejsza gra. Pure WIN.

ale co mają naprawić? Zle mnie zrozumiales, chodzilo mi o naprawe BUGa w ktorym wyskakujesz z auta a to spokojnie posyla twoich teammateow na tamten swiat . Glupich ludzi naprawic sie nie da, to oczywiste. Ktory lezy bog-wie-jak-daleko od akcji i kampi bezsensownie - serio szkoda ci kogos takiego ? PS. Nie usprawiedliwiaj ludzi czekajacych w kolejce slowami "chca sprobowac polatac", w BC2 po dzis dzien sa pielgrzymki do helikopterow, wiem bo po dzis dzien gram w te gre i nic sie nie zmienia, jak ludzie byli debilami niszczacymi potencjal tej gry tak nimi dalej sa, cale szczescie chociaz ze na serwerach niektorych sa jakies zasady konsekwentnie egzekwowane i limit snajperow jest ustawiony, teraz miec tylko nadzieje ze i w BF3 cos takiego w miare szybko powstanie.

Hahaha, kojarzy mi sie smiech Jokera z Batmana . Koles powinien dostac medal za wzorowa sluzbe a nie bana z miejsca jak stona sugeruje. Jesli w pelniaku tego nie naprawia to mam tylko nadzieje ze znajdzie sie wiecej takich ludzi trolujacych kamperow na pasach startowych czy snajperow w krzakach ("there's a sniper on duty" mocne ).

Z gargulcami jest jak z 4kings. Liczy sie szybkie zabicie pierwszego, czyli taktyka "cios -> zaslona tarcza -> cios" jest tutaj bledna, lapiemy bron ktora najbardziej kopie w 2 lapy, idziemy mu na ogon i w 10 sekund go zabijamy zanim jego ognisty kolega postanowi przylaczyc sie do zabawy. Imo gargulce to pikus w porownaniu z man-eaterami z Demonsow .

Zabijac czerwonego smoka uzywajac buga, fuuu. Ja go 2 razy na moscie mano-e-mano zniszczylem swoim Wandererem na NG i NG+. Wystarczy wyposazyc sie w set "nazgula" oraz Dragon Crest Shield i mozna szalec . Humanity to nic innego jak waluta ktora pozwala ci upgradeowac bonfire'y (od 10 do 20 flaszek estus - z tym ze od 15+ mozesz dopiero po zabiciu pierwszego bossa w katakumbach), wracac do ciala czy tez je "reanimowac" (jak kto woli), rankowac w kilku w covenantach oraz umozliwia invade'owanie cudzych swiatow (musisz byc w ciele). Kolejne zastosowanie humanity maja bronie o zywiole "CHAOS" (np miecze wykute z duszy Queelag albo wykute przy uzyciu chaos ember), im wieksze humanity tym wiekszy dmg, dmg skaluje sie do 10 humanity wlacznie max.

Tylko kanaly. PS. Rzeznik jest slaby, wolny i na prawde trzeba sie postarac aby cie trafil Skonczylem swoje pierwsze podejscie i musze przyznac ze historia w tej grze jest o wiele bardziej szczatkowa od tego co bylo w DS1, czuje sie troche zawiedziony, taki ending to oni sobie w dupe moga wsadzic, niszcze juz wszystko na NG+ i teraz ide w "Dark Lord" ending bo ponoc jest bardziej satysfakcjonujace. Ogolnie wrazenia pozytywne, ale multi w tej grze to przykra porazka, dolaczylem do 2 covenantow stricte PVP (darkwraith oraz darkmoon blades) i na ok. 80 prob znalezienia meczu, ani jedna nie byla udana, podobnie z summoning, zawsze mam failed. Jesli tego nie naprawia do czasu przejscia mojego NG+ sprzedaje gre i czekam z ponownym zakupem (tym razem uzywki) az to naprawia bo tak nie moze byc, moi kumple z ktorymi na TS gram rowniez maja podobne problemy, smiech na sali.

Dark Souls, Xenoblade to jeden z lepszych jrpgow ostatnich czasow ale tutaj nie ma sie nad czym zastanawiac, wczoraj dorwalem sie do gry, i gralem ponad 8 godzin z przerwa na obiad, gra wciaga jak bagno i jest miodna, lepiej sobie nie odkladac takiej przyejmnosci na rzecz dokonczenia jakiejs gry z przymusu. Edit: Polecam uzywac Teamspeaka podczas ogrywania DSa z kumplami, miodnosc gry rosnie o 100% , bardzo przyjemnie jest sie dzielic ciekawymi informacjami na bierzaco.

Wlasnie wrocilem ze sklepu do domu ze swiezutka kopia Dark Souls Limited Edition, na dzien dobry sciaga nam sie juz patch 1.3 wiec nie trzeba czekac do piatku.

Napisalem do sklepu w moim miescie, i dowiedzialem sie ze jutro max pojutrze beda juz sprzedawac gre. Mozliwe ze prywatne sklepy rozsiane po polsce sa w podobnej sytuacji wiec polecam sprawdzic .

Nie watpie ze chcialbys podyskutowac, i ubolewam nad faktem iz nie potrafisz ale wiedz ze niektorzy po prostu umieja czytac recenzje w jezyku angielskim.

Czytaj ze zrozumieniem. PS. Podane przez ciebie przyklady odstaja troche od sytuacji ID.

O ile we freezy uwierzyc moge bo to kwestia czysto-techniczna tak wyeliminowanie lagow jest niewykonalne, zawsze trafi sie ktos kto bedzie lagowal, w kazdej grze. Co do produkcji jestem napalony jak szczerbaty na suchary, martwia troche te spadki animacji, ale w DS nie bylo to jakies uber upierdliwe wiec i tutaj sie ludzie pewnie szybko przyzwyczaja.

Co nie zmienia faktu ze jak na kilka lat (4 lub 5 o ile dobrze kojarze) developingu w firmie takiej jak ID 10h to bardzo, ale to bardzo slaby wynik. Pan Carmack i spolka po prostu nie dali rady, obecna generacja to chyba za wysokie progi dla nich skoro zrobienie 1 krotkiej gry im tyle czasu zajelo, ID - kiedys legendy, obecnie nic wyrastajacego ponad przecietnosc, takie jest moje zdanie. Co do pogawedki o tym czy mialbyc to sandbox czy nie, prosze: We set out to create a bright, open wasteland, a big desert, so no one could complain about it being dark corridors. oraz You start off with a settlement and two instances and have to finish a bunch of things before you're let out of the gate to the town. And the second DVD is segmented, too, into a second wasteland. The world seems big, but the world is designed well, so you don't get completely lost in it. Oto slowa samego pana Carmacka. A jaki mamy efekt koncowy ? Liniowa 10 godzinna przygoda na pustkowiach okraszona okazjonalnie jakas piaskownica mala w ktorej mozemy pojezdzic autkiem.

Zeby byc precyzyjnym, to od siebie dodam iz Casian Border zostal zlikwidowany juz z bety na PC .

Shotgun sniping wraca ze zdwojona sila: http://www.youtube.com/watch?v=jQew6bvmYEA&feature=player_embedded

Zwsze sie znajda nooby ktore nie potrafia grac z karabinow etc, ale w BF2/BC2 jeszcze w zyciu nie widzialem takiego rocket spamu jak wczoraj w metrze (mialem 38 na 12 statystyki, i 10 razy zginalem od RPGa, po 3cim zgonie zaczalem liczyc). Inne poglady mozna a nawet trzeba miec zeby zrodzila sie jakas konkretna dyskusja, ale rowniez trzeba umiec je przedstawic w inny sposob niz: "ch*ja wiesz, idz graj w CoDa, BF nie jest dla ciebie" <- bo nie ukrywam ze tak to zabrzmialo. Co jest zlego ? To ze go praktycznie nie ma. Zdaje sobie sprawe ze to wina mapy w glownej mierze, ale zeby w parku nie mozna bylo zniszczyc mostku, krzakow, robic dziur w ziemi ? Gruba przesada moim zdaniem, ostatnia baza bardzo podobna, oprocz niszczalnych fasad nie ma tam nic co by sie dalo rozwalic. To nie to samo co przykladowo na Valparaiso gdzie mozna bylo zrownac z ziemia caly las, wioske etc. Nie powiedzialbym na pewno ze dziala to w porzadku, 30 minut probowalem sie dostac w pelnym party do jakiejs gry, a to przegladarka byla zla, a to znowu zla przegladarka, a to jakis blad wyskoczyl XXX Couldn't Join razy 100, i dopiero po 12041204402 podejsciu sie udalo, a i tak trzeba bylo uzyc opcji "quick match". Zeby dodac friendow, musialem wszystko robic recznie, bo wg Battleloga moi friendowie z Origin zostali juz dawno importowani, a tu klops. Filtracja serwerow to przykry zart, nie da sie ustawic stalych opcji, i zeby cos wyszukac, trzeba kliknac w wyszukiwarke serwerow pisaną i dopiero potem dac "Search", inaczej opcja ta jest poszarzala.