Bansai

House of Cards bez pana Spejsiego? Ze niby Claire? Ayyy lmao

Da sie, ja na 170-180 skonczylem wszystkie dodatki bodajze, te sugerowane poziomy to bzdura jakas.

Pewnie ze bedzie mozna.

Nic nie mozna pominac.

Platynka (pipi)nięta, chyba pierwsza w serii, znakomicie się bawiłem z tym asasynem, końcówka świetna, ostatniego zabójstwa się nie spodziewałem, myślałem jednak że w innej grze do tego dojdzie.

L2 i R2 + Trojkat na ekranie ekwipunku, dziala, sam sprawdzilem.

Wormsy, piwko i party? A jeszcze jak Ale dziwne ze nie dali W.M.D

Hellblade to dobry przyklad gierki AA.

Najwieksze miasto w grze to praktycznie Starorzytny Rzym jesli chodzi o klimat, bardzo bylem zaskoczony jak wiele grecko-rzymskiej architektury oraz postaci jest w grze, czlowiek myslal ze to bedzie kilka piramid i pustynia na krzyz a tutaj takie zaskoczenie, jest nawet hipodrom i areny gladiatorskie. Tyle assetow swietnych juz zrobili ze grzechem by bylo nie poleciec w nastepnej czesci do Rzymu.

Absolutnie nic nie trzeba znac, sa male nawiazania do i tak z(pipi)anego watku wspolczesnego z poprzednich czesci, ale sa tak marginalne ze nawet taki 'fan' jak ja sobie tym glowy nie zaprzata. Gra na zwyklym PS4 wyglada fenomenalnie takze na X/Pro musi byc naprawde niezle. Chyba ze 100 screenow juz naklepalem grajac w to, non stop jakis widoczek fascynuje. Ale, ale jak to, to przeciez asasyn, rak branzy! TFU!

Gra z obracaną kamerą

Nie wiem co to bedzie ale za sam setting biore na premiere.

Prawie wszystko w tej grze poki co mi siadlo, swiat, jego spojnosc, graficzka i nawet gameplay, system walki moglbym okreslic jako 'drewno souls' jednak mimo tej 'szorstkosci' ktorej nie ma w soulsach to i tak calkiem przyjemnie mi sie sieka wrogow, robi parry czy strzela headshoty z luku. Smialo moge juz napisac ze Origins to oficjalnie moj ulubiony AC. Fanem serii nidy nie bylem, gralem w wiekszosc numerowanych odslon i naprawde podobaly mi sie tylko dwie czesci, Black Flag i 2 wiec naturalnie po Origins nie spodziewalem sie za wiele, kupilem glownie z mysla o polataniu po starozytnym egipcie i szybkiej wymianie na Wolfensteina, a tu prosze, taka niespodzianeczka. Takze (pipi)ac hejterow, a ja wracam do hipodromu scigac sie rydwanami. Na koniec tradycyjnie troche screenow:

Uwielbiam gry od Rockstara, ale nie ma chyba gier z gorszym sterowaniem, postacie zachowuje sie jak klody na lodzie, nawet Gerwant z Riviery na podstawowym schemacie responsywnosci to przy tym baletnica. GTA IV >>>>>>>>>>>> GTA V MGS2 to najgorsza odslona z glownej serii, ludzie spuszczaja sie nad meta-komentarzem i wachaja swoje pierdy z lampki bo cos zrozumieli, a gierka sama w sobie jest strasznie monotonna, ma beznadziejny art design zarowno swiata jak i bossow oraz fabularnie [ignorujac podtekst] jest strasznie przekombinowana i nie trzyma sie kupy, cos a la MGS4, tylko ze w MGSie 4 przynajmniej byl lepszy gameplay, ciekawsze widoczki, swietne walki z bossami oraz za(pipi)isty multiplayer. Mario to najbardziej przehajpowana seria we wszechswiecie. Donkey Kongi sa 100 razy lepsze. Zelda: Twilight Princess to najlepsza Zelda Gearsy 3 sa moimi ulubionymi, a 2jka jest najslabsza, za duzo latania po bezplciowych podziemiach.

Z 4 Horizony, moze 5? No w pizdu duzy jest.

Za bardzo chyba mi sie spodobalo robienie screenow w tej grze Ten draw distance to cos niesamowitego.