Il Brutto

ja licze ze bedzie dokladnie odwrotnie, najlepiej jakby to byl w ogole jakis slasher z elementami rpg

Jezu jaki ten Juventus jest rzadki, jakbym ogladal mecz reprezentacji, ten sam poziom

Wydaje mi sie ze to nigdy nie weszlo w zycie. Mial byc ten obowiazek meldunkowy zniesiony ale cos tam im sie odwidzialo i zrobili na zasadzie "a nie dobra, to wezcie zostawcie". Jak kiedys jeszcze mialem polski dowod to w nim nie bylo w ogole adresu zamieszkania bo wlasnie to przygotowywali. A teraz chyba jest w tych nowych.

Tez zaczalem HC wczoraj, wczesniej niegralem wcale w tym trybie zeby nie miec bolu dupy takiego po smieci No ale tez planuje wbic solo 99 HC. Zaczalem trapsin, moze pozniej zrobie hybryde trap/kicksin zeby sie dalo grac bez infinity. Gram sobie powoli i jak dojde do piekla to planuje zrobic szybka czarodziejke zeby framic NM mephisto po itemy na start piekla. Zobaczymy jak to bedzie.

Skonczylem dzisiaj ogladac Black Bird. Apple jak zwykle trzyma dobry poziom, nie spodziewalem sie ze to prawdziwa historia. W odbiorze przeszkadzal mi tylko glowny bohater ktory wygladal jak chodzaca reklama metanabolu, z kolei grubas swietny.

jeszcze jak, sa dodatkowe poziomy trudnosci a nawet jakies wyzwania ktore tez sie fajnie robilo

Glowny watek jest dlugi, az za dlugi. Gdyby byl o 1/3 krotszy to wiele by gra nie stracila. Jak dla mnie te poboczne aktywnosci i eksploracja mapy to wielki plus, szczegolnie hordy.

Swietny jest ten setting az mam ochote zagrac. Jedyneczka byla najlepsza a tym ktorzy uparcie powtarzali ze 2 to dobra kontynuacja i prawdziwy poczatek serii to chuj na matule.

Tyle ze w FF7 bylo duze pole do zmian, mozna bylo ulepszyc sporo mechanik od archaicznych czasow JRPG na PSX, sama fabula tez dozyc rozwleczona bo gra jest dluga. A w SH co mozna zmienic albo ulepszyc? Nic, gameplay jest kompletnie drugorzedny a jakby dotkneli fabuly to by zaraz mudzahedini gejmingu grozili zamachami na siedzibe Konami/Bloober.

w sumie jak sie tak zastanowic to jednak nie widze potrzeby rimejkowania tej gierki i w nia raczej napewno nie zagram. Bo po co? Chyba kazdy zna historie i nie ma zadnego zaskoczenia. Lokacje podobnie. Gdyby to jeszcze stalo gameplayem ale wiadomo, ze tak nie jest. Jedynki nigdy nie skonczylem wiec bym sobie zagral. Ale generalnie target sprzedazowy to ludzie ktorzy znaja gierke na pamiec i beda krecic afere ze nie ma oryginalnego intra sprzed 20 lat.

SH5 ze niby remaster Homecoming?

Czemu 2 a nie 1? Czemu nie 1+2+3 na raz, to by bylo cos.

Tez sie zastanawiam i dziwie, bo pare tygodni temu bylo ogromne poruszenie i polowa forum testowalo Diablo Immortal ktore jest absolutnym upadkiem gejmingu i czlowieczenstwa. Wtedy jakos nikt nie prowadzil krucjaty przeciwko skokowi na kase. Widac, ze niektorych dotknelo TLOU2 do tego stopnia ze juz bedzie bol dupy o cokolwiek z tej serii

Fajna gra smialo mozesz brac. Sam klimat mi sie podobal, chociaz do dzisiaj w sumie nie pokonalem ostatniego bossa bo zapomnialem calkiem o tej gierce w natloku obowiazkow. Ogolnie to calkiem przyjemne questy i rozwoj postaci. Walka calkiem spoko, nie jest meczaca jak to sie czesto zdarza w turowkach. O wiele lepiej mi sie gralo niz w 2.

bedzie bezpieczna kontynuacja Nioha i dobrze, juz bym zagral w nowa czesc. szkoda tylko ze az 40h main questa bo jakby to skrocic i zrobic lepsze replayability to by wyszlo na dobre

z tego co pamietam to pierwsze sensownie wygladajce zbroje zdobywalo sie dosyc pozno chociaz w sumie 35h to pozno u mnie 15h pozniej byla platyna

Nie dalem rady zmeczyc jedynki, strasznie slaba gierka. Co prawda samo studio pozniej zrobilo ogromny postep dostarczajac swietne The Surge, ale to juz chyba nie sa ci sami ludzie? W ogole nie mam ochoty juz na soulslajki, od Mortal Shell odbilem sie po godzinie, niech juz ludzie przestana robic te gierki na jedno kopyto.

Obejrzalem 3 odcinki i to bylo tak przewidywalne, schematyczne i nudne, ze nie moglem sie zmusic do ogladania dalej. Przeciez jakby cos takiego nakrecili na Zachodzie, czy nawet w Polsce, to by zostalo obsmiane i mialo recenzje na poziomie 2/10, cos w stylu takich tandetnych produkcji typu Rekiny Mutanty Atakuja. A ze serial chinski, no coz, ten sam przypadek co seria Yakuza w naszej branzy

Otoz nie na netflixie. W sumie smieszne to jest teraz jak sie patrzy jaka ta platforma przebyla droge, od symbolu domowej rozrywki do synonimu tandety i gowna obesranego. Nie jestem nawet w stanie wskazac jakiegos dobrego serialu ktory by tam powstal w ostatnich latach, nawet nie chodzi o jakis wybitny ale zwyczajnie taki ktory by sie dalo ogladac.

no i elegancko, fajnie ze probuja cos nowego

wiedzialem ze tak bedzie, nie ma chuya oni musza te kulki podgrzewac jednak xD

zaraz sie okaze ze zrobilem bardzo dobry interes kupujac z ebaya o jakies 150 euro drozej

jak bylem studentem to chyba z 3.50 kosztowal maly kebab w budach niedaleko wydzialu jak dobrze pamietam. Niezle rozjebany rynek jedzeniowy

czy mi sie wydaje czy cos sie pozmienialo od pierwszych trailerow? wtedy byla jakas kolorowa gownogierka z cyferkami latajacymi dookola i paskami zycia jak w jakims MMO, teraz to bardziej przypomina batmana? szkoda tylko ze jacys losowi bohaterowie w pelerynach dla dzieci zamiast samego batmana

KFC inaczej smakuje w roznych krajach, w sumie w Polsce najlepszy z tych co jadlem. Tylko sraka ta sama godzine pozniej. To pewnie ma zwiazek z tym ze oni maja mieso z lokalnych dostaw, o ile taka mielona wolowina sie duzo nie rozni tak kurczak juz sporo. Chociaz w Niemczech stripsy sa mega chujowe glownie przez panierke, o ile w skrzydelkach jest taka sama to stripsy juz maja jakas taka bez smaku i mocno slona.