Skocz do zawartości

Il Brutto

Użytkownicy
  • Postów

    3 074
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Il Brutto

  1. Il Brutto

    Bloodborne

    No i wpadła platyna Wymagająca ale sensowna, bez żadnego zbieractwa i przechodzenia 20 razy gry. Końcowa ocena 9/10. Byłaby nawet dyszka ale lochy były słabo wykonane. W ostatnim lochu walka z dwoma pierwszymi bossami to był koszmar, gorszy niż wszscy z 50% hp razem wzięci. Idę kupić zaraz DkS3 ale trochę sobie raczje poleży na półce zanim się wezmę za następną tego typu grę (myslałem jeszcze o Nioh ale chyba jednak zdecyduję się na te soulsy).
  2. Il Brutto

    Bloodborne

    Dzisiaj doszedłem do ostatniego lochu i jeszcze tylko 3 bossów do platyny. Ogólne wrażenie z lochów kielicha mam takie, że są gówniane. Już powtarzalność tych poziomów można przeboleć ale powtarzalność bossów to jest jakaś porażka. Kilka razy walczyć z tym samym bossem na różnych poziomach? Nie chciało im się nowych wymyślać? A podbicie poziomu trudności przez obniżenie hp to już w ogóle s(pipi)ysyństwo. Bardzo frustrujący loch, największe problemy miałem z bossem 2 tym ognistym psem, padł za 20-30 razem dopiero. Pierwszy by łatwy, Amygdala długo stawiała opór ale padła bez większych problemów po jakichś 5 razach. Co najlepsze wchodzę do lochu na 5 poziomie a tutaj pierwszy boss to zwykły mob którego można na(pipi)ić zwykłym kombosem. Nawet nie dali mu nowych ruchów. Następny oczywiście powtórka z głównego wątku i też prosty. Trzeciego już mi się nie chciało sprawdzać bo tylko zdobyłem materiały i otwieram ostatni.
  3. Il Brutto

    Bloodborne

    No to w takim razie skończone. Wszystkie zakończenia. Jakichś szczególnych problemów mi gra nie sprawiła (nie grałem nigdy w Soulsy). Bossowie którzy mi sprawili największe problemy to: Gascoine i BSB ze względu na to, że był to początek, Rom Pająk - zginąłem na nim najwięcej razy, ostatni boss (w sumie przed ostatni bo ostatni był kpiną którego zabiłem z 2 fiolkami na pałę). Myślę, że skuszę się na DLC bo same dobre opinie słysze. Zostały mi jeszcze tylko lochy kielicha i 3 trofea z nimi związane do platyny, więc wydaje mi się, że wbiję drugą platynę w życiu (za to od razu z grubej rury). Gra solidne 9/10, dawno nie grałem w coś tak dobrego. Ale za DS nie mam zamiaru się póki co brać, musze odpocząć od tego, poczekam chyba na remaster Demon Solus. Pytam serio bo juz czytam nie pierwszy raz, w jaki sposob sprawia trudnosc rom? Pajaczki czy jak? Wedlug mnie to najlatwiejszy boss w bloodborne ktorego chlasta sie jak wieprza. A juz nie pierwszy raz slysze ze ktos ma z nim problemy, na czym polega ta trudnosc? Napierdala tymi bryłami lodu. Jedna seria to chyba 6 brył, wystarczą 3 i śmierć.
  4. Il Brutto

    Bloodborne

    No to w takim razie skończone. Wszystkie zakończenia. Jakichś szczególnych problemów mi gra nie sprawiła (nie grałem nigdy w Soulsy). Bossowie którzy mi sprawili największe problemy to: Gascoine i BSB ze względu na to, że był to początek, Rom Pająk - zginąłem na nim najwięcej razy, ostatni boss (w sumie przed ostatni bo ostatni był kpiną którego zabiłem z 2 fiolkami na pałę). Myślę, że skuszę się na DLC bo same dobre opinie słysze. Zostały mi jeszcze tylko lochy kielicha i 3 trofea z nimi związane do platyny, więc wydaje mi się, że wbiję drugą platynę w życiu (za to od razu z grubej rury). Gra solidne 9/10, dawno nie grałem w coś tak dobrego. Ale za DS nie mam zamiaru się póki co brać, musze odpocząć od tego, poczekam chyba na remaster Demon Solus.
  5. Il Brutto

    Bloodborne

    Dobra, podstawka pękła 2/3 zakończenia. Teraz mam takie pytanie, czy jak przejdę go NG+ to będę w stanie robić lochy kielicha bez postępu w fabule? Te materiały potrzebne do rytuału żeby otworzyć loch farmi się tylko w poprzednich lochach czy w grze też?
  6. Il Brutto

    Bloodborne

    Nigdy nie grałem w Soulsy i nie miałem żadnych problemów na początku. Ginąć to oczywiście ginąłem ale w granicach rozsądku. Jeżeli chodzi o walkę to parowania używam bardzo rzadko, jest tylko kilku przeciwników na których się przydaje zazwyczaj grubasów. Polecam nosić ze sobą dwie bronie szybką i wolną, szybka np. rozpruwacz albo tonitrus, wolna ostrze tropiciela albo ostrze ludwiga. Widziałem na youtube jak ludzie noszą dwie wolne i strasznie słabo to wygląda bo przeciwników z małym zasięgiem i szybkich likwiduje się ciężkimi zbyt wolno. U mnie już prawie koniec gry, dobrze, że sprawdziłem wcześniej temat zakończeń bo akurat teraz mogę save zrobić i obejrzeć wszystkie trzy na konsoli a nie youtube.
  7. Il Brutto

    Bloodborne

    Ten NPC jest mocno zabugowany i w wielu przypadkach się w ogóle nie pojawia lub znika na zawsze. Ja aktualnie nie spotkałem jej ani razu w zadnej z mozliwych lokacji. eileen pojawia się w pobliżu lampy w cathedral ward koło balustrady po otworzeniu wszystkich trzech bram do tego rejonu Nie ma jej u mnie nigdzie. Ani w kanałach, ani przy balustradzie po otwarciu wszystkich drzwi, ani przed katedrą, ani w grobowcu Oedona. Po prostu coś się zabugowało. Tak poza tym to do tej pory udało mi się pokonać kolejnych dwóch bossów za 1 razem: Paarl i Odrodzonego. Za to pająk zabił mnie chyba z 7 razy, chociaż wydawał się mega prosty. Generalnie to bossowie wydają się stosunkowo łatwi teraz ale za to od pokonania pająka same lokacje są trudne i irytujące.
  8. Il Brutto

    Bloodborne

    Ja jestem tak rzadki, że zginąłem nawet na wiedźmach. Ale jakimś cudem cienie zabiłem za pierwszym razem. Amelie może z 3-4 razy próbowałem. Najgorsza do tej pory ta trująca bestia.
  9. Il Brutto

    Bloodborne

    Ten NPC jest mocno zabugowany i w wielu przypadkach się w ogóle nie pojawia lub znika na zawsze. Ja aktualnie nie spotkałem jej ani razu w zadnej z mozliwych lokacji.
  10. Mam nadzieję, że ta łatka na pro przede wszystkim skróci loadingi i pozbędzie się bugów. W porównaniu z grą na PC na średnich to wersja na PS4 prezentuje się fatalnie, koszmarnie długie loadingi i pełno bugów najczęściej podczas walki.
  11. Il Brutto

    Bloodborne

    W sobotę mi się nudziło to poszedłem kupić tę grę tak na spróbowanie. Nigdy nie grałem w DS i myślałem, że raczej mi nie podejdzie, ale jednak jest moc Chyba zacząłem z dobrym nastawieniem bo mnie to nie frustruje.
  12. Il Brutto

    NETFLIX

    Teraz w Netflixie zawartość jest blokowana po IP. Ja mam niemieckie konto na którym oglądałem u siebie w domu Sons of Anarchy. Jak pojechałem do Polski to nie mogłem w ogóle znaleźć ani odtworzyć ani jednego odcinka, później wyczytałem, że nie ma go w polskiej ofercie. Jeżeli chodzi o napisy to popularne seriale mają różne wersje językowe ale zazwyczaj nie polskie.
  13. Cieszy mnie, że wbiłem dzisiaj pierwszą platynę w życiu. No ale byłem to winny Wiedźminowi. Mimo, ze było łatwo to dwa trofea były dosyć nudne, że aż przypomniały mi dlaczego nie robię platyn.
  14. Il Brutto

    Zakupy growe!

    Pobiegłem dzisiaj po Crasha jak tylko zobaczyłem w necie, że jest dostępny w pobliskim sklepie ale oczywiście nie zdążyłem i już ktoś wykupił. Ale za to wziąłem sobie W3 żeby wbić pierwszą w życiu platynę bo jakoś nigdy nie trafiłem na grę która byłaby tego warta a jak już to miała jakieś chore pucharki za online itp. No i ten TEW tak sobie stał na półce aż mi się przypomniało, że miałem w planach to ograć, zresztą za takie pieniądze to jak za darmo.
  15. Spróbować nie zaszkodzi i tak nie masz nic do stracenia. Wydaje mi się, że później bez problemu ten pakiet powinien działać jak się przelogujesz na polskie.
  16. Masz racje, są pakiety, nawet nie wiedziałem. Mimo wszystko Polskiego niestety nie ma :/ Także myślę, że po sprawie :P Musisz mieć konto PSN inne niż polskie. Ja mam niemieckie i jest polski pakiet do ściągnięcia.
  17. Il Brutto

    NETFLIX

    Dobra obejrzałem 8 odcinków z 9 i jakby ktoś się zastanawiał to nie warto. O wiele gorszy niż Narcos. Z początku niby dużo się dzieje ale jakieś to wszystko nijakie, słabe postacie, tanie zwroty akcji. Ten pierwszy sezon opowiada historię do pewnego momentu, wydaje mi się, że za szybko.
  18. Tylko uważaj, żeby nie kupić czasami cenzurowanych gier. Jak nie ma na opakowaniu 100% uncut to lepiej nie ryzykować. Zwłaszcza z pegi < 18, przykładowo w U4 niemieckim w ogóle nie ma krwi.
  19. Il Brutto

    NETFLIX

    Oglądał ktoś ten serial o El Chapo? Widze, ze jest cały sezon dostępny ale w necie mało recenzji. Trzyma zbliżony poziom do Narcos?
  20. wiedziałem, żeby dać 6 bo się będą czepiać
  21. Przez ostatni miesiąc nadrabiałem zaległości które miałem do ogrania i próbowałem je zestawić z opiniami które wcześniej przeczytałem o tych grach. Dishonored 2 - bardzo solidna kontynuacja. Ulepszona względem pierwszej części, na plus na pewno poziom trudności, wydaję mi się, że przejście bez wykrycia było o wiele bardziej wymagające niż w jedynce. Nie ma tanich plot twistów (wiadomo o co chodzi i co aż raziło w D1). Dobry motyw z dwoma bohaterami do wyboru ale szkoda, że nie zróżnicowali tego, w sensie jeden pod low chaos, drugi pod high chaos itp. Generalnie ciężko znaleźć coś do czego mógłbym się doczepić. Tak powinny wyglądać kontynuacje dobrych gier pokroju Dishonored 1. Moja ocena 8/10. MGS 5 - tutaj od początku byłem bardzo sceptyczny bo nasłuchałem się sporo negatywnych opinii, do tego już 4 część mnie nie zachwyciła i miała dużo wad. No ale polecali na forum, że solidny gameplay to kupiłem pakiet GZ + PP. Jak już zagrałem to przekonałem się, że te opinie były bardzo trafne. Zrobienie z tej gry sandboxa to najgorsze co można było wymyślić bo to wymogło na twórcach taki gówniany sposób przedstawienia fabuły. W kawałkach. Na kasetach. Te kasety to sensowne rozwiązanie dla konsol przenośnych gdzie nie da się zrealizować gry z filmowym rozmachem, ale tutaj? Od tej strony jeszcze mam kilka zarzutów, przede wszystkim jakiś niemrawy Snake. Nawet nie chodzi o to, że już nie Hayter tylko w ogóle jakoś dziwnie się grało, bez przywiązania do tej postaci która przez całą grę nie powiedziała nic ciekawego. Postać Quiet trochę mnie zniesmaczyła - Kojimie chyba sperma na stare lata uderzyła do mózgu, sam pomysł dobry ale wykonanie chyba było celowane w grubych neckbeardów kolekcjonujących hentaje. Kolejny minus to brak bossów. Bossowie zawsze byli solą tej serii, już w czwórce poszło słabo jak dostawaliśmy historię po walce przez codec. Jako bossów nie liczę Skullsów, którzy zresztą byli fatalnym pomysłem bo walki z nimi były po prostu tragiczne. Ostatnim elementem który mnie irytował to Mother Base. Nie wiem po co w ogóle to jest tam wepchane skoro sama rozbudowa jest nudna i monotonna, do tego wymusza istnienie Fulton Recovery który jest idiotycznym pomysłem jak dla mnie (a już zwłaszcza wysyłanie czołgów czy ciężarówek jako sposób na rank S). Plusem gry jest to o czym wcześniej wszyscy pisali czyli gameplay. Gra się bardzo przyjemnie i zdecydowanie najlepiej to wygląda w tej części ze wszystkich. Bardzo cieszy to, że można kombinować z misjami na wiele róznych sposobów. Jakbym miał się pokusić o ocenę tej gry to myślę, że 6/10. Uncharted 4 - jak czytałem w temacie o U4 że to najlepsza część serii to poszedłem sprawdzić jeszcze raz czy na pewno grałem w czwartą część. Dobra w tej grze jest tylko grafika. Fabuła zresztą nie była mocną stroną poprzedniczek, tak samo jest tutaj, ot jakaś tam historyjka która jest tylko dodatkiem do strzelanki z elementami wspinaczkowymi. Zmniejszona ilość kill roomów na rzecz eksploracji byłaby fajna, gdyby te elementy zręcznościowe były wymagające, czy to zręczności czy myślenia, obojętnie. Tutaj wymagają tylko wychylenia gałki analoga i naciskania skoku. Poważny minus to monotonia wyspy piratów, ten sam krajobraz przez pół gry. Irytujące były też rozdziały gdzie sterowaliśmy młodym Natanem, po kilku minutach miałem ich już dość i czekałem tylko aż się to wreszcie skończy. Fajnie byłoby też gdyby nie skopali skradania. Liczyłem na fajną grę pokroju części drugiej, nie wyszło, trudno. Moja ocena to 5.5/10. TLOU Remastered - w sumie to nie wiem jak ominąłem tę grę na PS3 i zagrałem w nią dopiero na PS4. Pewnie gdybym zagrał wcześniej to wrażenie byłoby jeszcze lepsze. Gra jest bardzo dobra. Zacząłem od razu na hardzie, żeby jeszcze bardziej się wczuć i było świetnie. Na pewno wrócę do tego tytułu i przejdę jeszcze raz na najwyższym poziomie trudności. Klimat aż się wylewa z ekranu, do tego ograniczone zasoby jeszcze potęgują zaszczucie. Szkoda, że nie ma możliwości przejścia całej gry po cichu i są etapy gdzie nie da się uniknąć otwartej konfrontacji. Jeżeli chodzi o grafikę to nie wiem jak ocenić i raczej się powstrzymam, bo w momencie premiery na PS3 musiała być świetna. Nie wiem czy to jakieś rzadkie bugi czy częsty problem, ale jakoś ze dwa razy przez całą grę powawiły się u mnie problemy z AI, przeciwnicy zaczęli zachowywać się tak idiotycznie, że mogłem się ich pozbyć bez żadnego problemu i wyglądało mi to właśnie na jakis bug, nie na standardowe zachowanie przeciwnika. Jeżeli miałbym porównac do czegoś TLOU to mi przypomina ta gra świetne Condemned, potyczki z łowcami bardzo przypominają mi potyczki z tej gry, gdzie podobnie mieliśmy ograniczone zasoby, podobny klimat opuszczonych miejsc i agresywnych przeciwników. Coś pamiętam, że fabuła i końcówka gry były bardzo zachwalane i po tym spodziewałem się dużo, wyszło dobrze ale spodziewałem się lepszego rozwiązania. Ocena 8.5/10. Deus Ex: Mankind Divided - kontynuacja jednej z moich ulubionych gier z poprzedniej generacji, jakoś wydaje mi się, że przeszła bez większego echa. Wiele osób pisało, że to bezpieczny sequel i jest to prawda. Część z nich, że zbyt bezpieczny i chcieliby więcej innowacji ale jak dla mnie było przyzwoicie. Dobry motyw z Pragą zamiast oklepanych US, szkoda tylko, że nie dali jakiejś misji w którymś z krajów azjatyckich, bardzo pasują mi do takich klimatów. Fabuła lepsza była w HR, tutaj zdecydowanie lepsze misje poboczne. Zrezygnowano z bossów co jest plusem biorąc pod uwagę jakie słabe to było w poprzedniej części. Rzecz która mnie najbardziej w(pipi)ia w tej serii to to, że nie można w żaden sposób śledzić tego, czy został wywołany alarm. Tym razem byłem nastawiony na to, że trofeum może nie wpaść tak jak przy poprzedniczce no i nie wpadło nie wiem jakim cudem zresztą, bo daję sobie uciąć rękę, że żadnego alarmu nie wywołałem. Oceniam na 7.5/10. Batman Arkham Knight - do dzisiaj pamiętam jak zamówiłem preorder Arkham Origins bo przecież Batman nie może być słaby, kupiłem ze zniżką na muve za 120zł i miałem problem, żeby to (pipi) opchnąć tydzień później na pchlim targu i nie stracić. Tym razem miała być gra o batmobilu i była, ale opinie o tym jakoby był ten element szczególnie frustrujący uważam za przesadzone. Grało mi się całkiem przyzwoicie, były może ze dwa momenty gdzie walka z czołgami mnie wkurzała ale nie było to frustrujące. Użycie pojazdu do zagadek Riddlera uważam raczej za ciekawe. Fabuła dobra, najbardziej boli brak bossów, niby są w misjach pobocznych ale to nie to samo. Bez sensu, że trzeba znaleźć wszystkie znajdźki Riddlera, żeby zrobić 100% i zobarczyć prawilne zakończenie, zwłaszcza, że obejrzałem to niepełne i już wiedziałem co będzie w pełnym, później sprawdziłem na youtube i okazało się, że miałem racje. Mimo wszystko w następnej części chciałbym mniej batmobilu. 7/10.
  22. W żadnym sklepie w Berlinie nie ma nawet jednego egzemplarza, ani w Saturnie ani w Media, nawet w Gamestopach. Tyle dobrego, że po takim hypie pewnie dostaniemy CTR.
  23. Ukończyłem U4 jakieś kilka dni temu i jak czytam posty pełne zachwytu o tym, że to najlepszy Unczarted to mam wrażenie, że chyba graliśmy w inne gry. Nigdy nie byłem jakimś wielkim fanem serii ale U2 i U3 były solidnymi grami w które grałem z przyjemnością a najnowsza odsłona mnie tylko zmęczyła. Fabularnie bez fajerwerków, męczy monotonia w drugiej części gry, żenujące dialogi podczas podróży z towarzyszem, długie rozdziały w których nie robi się nic poza przejściem pewnej drogi i szukaniem przedmiotu jako młody Nate, od pewnego momentu już zaczynało mocno irytować łażenie pod domu i "hmmmm to jednak nie to, muszę szukać dalej". Samej walki jakoś wydaje się dużo mniej niż w poprzednich częściach. Może byłoby to do strawienia gdyby nie fakt, że jest to tutaj siłą rzeczy zamieniane na wspinaczkę nie będącą żadnym wyzwaniem, pozwalająca tylko podziwiać ładne widoki. Bo właściwie widoki i grafika to jedyny atut tej gry. Szkoda, że skradanie wyszło średnio. I jeszcze na koniec beznadziejna ostatnia walka.
  24. Il Brutto

    Zakupy growe!

    Aż sam sobie zazdroszczę nadrabianie zaległości z dwóch lat to najlepsze co mnie ostatnio spotkało, szkoda, że nie powstrzymałem się z Wiedźminem 3 bo gdybym miał jeszcze jego do ogrania to już w ogóle lepiej niż branie heroiny.
  25. Mam podobne odczucia, póki co zrobiłem 11 misji ale jak ma być ich 50 i nie bedą zbytnio odbiegały od tego co jest teraz, to raczej dopadnie mnie znużenie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...