Wczoraj byłem na Machine Head w Gdańskim B90. Wpier.dlo był okrutny, koncert trwał prawie trzy godziny w tym ogrywali całe Burn My Eyes które jest moim skromnym zdaniem jednym z lepszych debiutów w muzyce rockowej. Pierwsza część koncertu to zlepek utworów z późniejszych płyt które olewam i niespecjalnie lubię natomiast BME zagrali po mistrzowsku. Co by nie powiedzieć o Robie, chłop często opowiada głupoty i muzycznie trochę błądzi ale na scenie jest wręcz kapitalny, doskonały kontakt z publicznoscią i BME wykonane idealnie jak na płycie. Pomimo upływu lat płyta jest ciagle świeża a zespół w starym składzie wykonuje ją perfekcyjnie. W pozostałych utworach na gitarze grał nowy nabytek czyli Vogg z Decapitated i widać że w zespole jest dobra chemia co może poskutkuje jakimś solidnym albumen chociaż ten nowy singiel jest mocno przeciętny. Bardzo bogaty merch. @ornit jeżeli się wybierasz szykuj kasę bo mają rerecording BME, pięknie wydane za autografami limit numerowany do 500 sztuk i dosłownie kilka sztuk na koncert, jest to pozycja warta każdej złotówki. Świetnie im to wyszło a mastering jest mistrzowski, liczyłem wprawdzie na reedycję oryginalnego krążka bo pierwszy press kosztuje dużo ale pewnie przechandlowali prawa autorskie i o wznowieniu nikt nie wspominał. Reasumując gdybym był dzisiaj w wawce to chętnie bym poprawił.