Serducho za Coltrana, dla mnie jedna z najlepszych płyt jazzowych. Tych wynalazków z Finlandii nie znam, chętnie sprawdzę jak przetłumaczysz nazwy Burzum też zacząłem kompletować, do tej pory odpuszczałem bo te płyty realizacją najlepiej grają na kasprzaku no ale chęć posiadania.... sam wiesz