Moja teoria jest taka że Corey wywalił Jordisona bo on nigdy by się nie zgodził na taki kierunek w którym ten zespól zmierza. Kapitalna i jedna z moich ulubionych Gray Chapter była jeszcze robiona z Joeyem a ostatnia płyta jak i ta nowa to jest kurwa jakiś dramat, nie wiem dokąd zmierza ten zespół i już nie chcę wiedzieć. Niech grają koncerty bo na scenie to jest żywioł a resztę zaorać. Nie ma sensu nawet tego kraść bo szkoda internetu, nie wypowiem się o żadnym utworze bo nie ma o czym mówić, wszystkie są żadne i zupełnie bez polotu, spójności czy czegokolwiek co by zachęcało do ich ponownego odsłuchania.