Sympathy według mnie najlepiej wykonują Stonesi, ale nie jestem obiektywny bo to jedna z moich ukochanych kapel. Heroes brzmi jak Lemmy w trakcie umierania. Jedyny utwór który jest w miarę ok to God save the queen, ale to nagranie ciężko zepsuć. Lemmy niesyety nie był jakimś super płodnym artystą, odrzutow też pewnie pozostało niewiele, ale już podobno szykują jakąś nową płytę... Dla mnie ta ostatnia koncertowka brzmi jak post mortem Lemmego. Szkoda że w tak chvjowy sposób zarzyna się legendy.
Mój dzisiejszy zakup, Ornit wiem że nie lubisz ;)