Koncert jak zwykle petarda.Nowy perkusista sieje zniszczenie aż iskry idą. Marduk to solidna firma, ta trasa to jubileusz kapeli więc grali przekrojowo. Setlista bez "hitów", ciężki materiał, między innymi z WF PA i raptem dwa numery z ostatniego krążka. Zabrakło mi Leveling Dust czy Souls for Belial ale zestaw utworów był kocacki mocno. Fajny merch w postaci koszulek, dużo różnych nowych wzorów (rocznicowych). Generalnie zajebisty koncert.