Layla

I stało się odczekałam kilka tyg. i zaczęłam tuningować srebrnego Chocobosa. Teraz jest tak dokozaczony, że strach się bać ;] Mieliście rację, dwie godzinki i po sprawie. Nie wiem dlaczego od razu tak nie zrobiłam. Rada dla przyszłych grających w XIII-2, jak wygrać na maszynach? Zagrać w wyścigi!

Nie wiem, czas pojęcie względne. Mnie się wydaje jakby to było chwile temu;) IMO jakby zachowali większą chronologię i zaczęli remake'ować starsze części najpierw wyszłoby o wiele lepiej. Z najprostszej przyczyny, bo im dawniej coś wyszło to się bardziej idzie stęsknić, a sentyment nabiera się do czegoś dopiero po upływie czasu, a nie do gry, która wyszła "przed chwilą". Może nie zrzędzisz, może to ja zbyt osobiście do tego podchodzę, no ale wyrażam tylko swoje zdanie Zgadzam się, takie łechtanie na kolejny wyczekiwany tytuł, jest mega irytujące. Ale co do VII, to wydaje mi się, że trzymają sobie po prostu asa w rękawie, którego wyciągną gdy nastaną gówniane dni, jak to już miało kiedyś miejsce. Zbiją grube kokosy, bo siódma część, pewnie jak żadna inna ustawi rzesze fanów w kolejki do kas. Nie wątpię oczywiście w nakłady czasu, pracy, kasy itd., które trzeba na to wyłożyć.. Ale po co teraz, skoro można jeszcze chwilę poczekać i nabrać wartości urzędowej? Obym bredziła:D Czekam na te części i zacieszam na samą myśl o zagraniu w nie ponownie 8)

Moim zdaniem dziesiątka jest ciut za młoda na remake. Jakby wpuścili VI, VII, VIII, IX to bym skakała na rzęsach ze szczęścia:D Chociaż tak czy siak jestem mega szczęśliwa, bo jak inaczej, ale nie wiem czy dałabym rade w to teraz grać. Trzy lata temu skończyłam ją po raz drugi więc muszę chyba poczekać chwilę i ochłonąć. Ale znając życie zanim ta gra ujrzy światło dzienne zdążę się nawet stęsknić Kupię na bank, mimo to, że będę jednym z wielu z tych, w których celuje SE, czyli graczem z sentymentem do serii pamiętającym jej wspaniałe czasy. A tak btw to pamiętam artykuł w PSX Extreme jak miała dziesiątka wchodzić. W numerze z Tidusem na niebieskim tle na okładce. Pamiętam jak się jarałam nowym Finalem na PS2, w "całkiem nowej odsłonie", jak to się nie rozpisywali, że włosy bohaterów będą pięknie zrobione, że majstersztyk, i że pierwszy pocałunek w grach itd itd... tyle lat już minęło... <sentymental mode off> FFX, Okami - "rimejki" MUST play.

Wiem, że było. Wszędzie to jest Pad sklejony (sic) od jakiejś 14.00...... czuwam, zerkam, wkur***m się, pograłabym w coś innego. Właśnie mi leci czwarty tysiąc na minus w super loser mode. Gdyby to się jakoś sumowało to już dawno by było po sprawie. Zaczynam się zastanawiać czy nie mam jakiegoś poważnego erroru na płytce xD Gram na hot summer day cały czas. Nie wiem, paranoja jakaś... Dzięki za odp. Pocieszające, że maszyna wystarczy, żeby wbić tą magiczną dychę.

Hej ) Zrefreshowałam się po pół roku nie grania i została mi do zrobienia tylko końcówka Bestiary, no i Serendipitous... :ph34r: Nie wiem już totalnie chyba o co tutaj chodzi. Od wczoraj do teraz konsola idzie praktycznie non stop a pucharek nie wpada. Tak więc, gwoli podsumowania: 1. muszę wygrać 10.000 coinsów tak? 2. mogę nabijać tylko na maszynie czy muszę się też ścigać Chocobosami? 3. mogę to robić na raty? W sensie czy gra mi save'uje gdzieś to co wygrałam czy muszę to zrobić za jednym podejściem? 4."It's like a hot summer day" to najlepszy humor maszyny? 5. Trofek wpada od razu jak się wbije tą sumkę czy dopiero po wyjściu z maszyny? 6. muszę uzbierać 10 tys W SUMIE (nie ważne czy wyjdę na czysto czy to przegram), czy muszę wyjść na plus o te 10 koła? tj. --> zaczynam grać z 5 tys i jak skończę z 15.000+ to wtedy zalicza? 7. Niech ten, kto to wymyślił smaży się w piekle. Będę wdzięczna za każdą radę

Z tego co pamiętam miałam 2 walki więc jeszcze jedna.. Dzięki wielkie, sprawdzę od razu po feriach:))

Chciałam napisać, że wybierając 1wszą opcje i tak po chwili stanie się ta druga:P ale stał się error bo nie wiem jak się wsadza posty w spoiler łaaaa xD A co do masterowania... pootwierałam już wszystkie możliwe bramy, do którym potrzebne były Wild Artefacts i nie wiem co dalej. Zastanawiam się nad tą bramą w Archetype Steppe. Ona jest jakoś bardziej zaawansowana;] Czy po wykonaniu wszystkich questów w tej lokacji będzie można przez nią normalnie przechodzić?

Wychodzi na to samo

Widzę, że na forum zdania podzielone:) Ja mimo wszystko zaliczę siebie do tych zadowolonych. Jestem świeżo po napisach końcowych i powiem szczerze, dla mnie XIII-2 awansowała na najlepszą część od czasów X (niestety, wybitnej konkurencji nie miała). Nie wiem czy jestem do końca obiektywna (motyw z podróżą w czasie zrobiły swoje), ale na ogarnięcie głowy i ocenę na chłodno chyba muszę poczekać do rana:P Szkoda tylko, że tak mega krótko, 6 rozdziałów pozwoliło raczej tylko na to, żeby się odpowiednio wkręcić w historię. Niedosyt niemiłosierny...!:< Niby lepiej intensywniej a krócej niż jakby się miało ciągnąć jak guma od gaci, no ale ale mimo wszystko... Kiedyś się dało. Ogólnie to jestem zdziwiona i zaszokowana. Końcówką i swoją reakcją.. Trzecią część kupię na bank beton, bo już mnie skręca z ciekawości xD Pomijam temat "celowych zabiegów na wyciąganie kasy". Podsumowując: XIII - OK, do XIII-2 podchodziłam ostrożnie i udało się, ale jak mi spieprzą -3 to ich znienawidzę PS."Crazy Chocobo" imo idealnie pasuje do tego czerwonego choco-mutanta co zdziera crystal grypsy jak nawiedzony. Powinien mieć Donald na imię

A ja się nie mogę do konsoli dorwać od wczoraj.. Nienawidzę PESa :<

Dzięki Do dupy, że jest auto-save bo się spinam robić pewne rzeczy, bez sensu to xD Ale na dobrą sprawę ta opcja będzie potrzebna raczej na koniec? Jak trzeba będzie dopieszczać braki i uzupełniać luki, no nie? No. Chyba, że ktoś chce to robić na bieżąco, co raczej jest awykonalne przez brak Artefaktów. Po prostu waham się czy coś z tym robić czy zostawić w spokoju i czekać do końca fabuły.

Tamashi mam pytanie. Opcja Open/Close Gate. Jeżeli zamknę jakiś Gate, to mogę do niego wrócić w każdej chwili prawda? Ale jeżeli jej nie zamknę to historia w danej lokacji powtórzy się znowu czy jak?

OOOOK. Jest dobrze, jest bardzo pozytywnie;] Powoli na czilaucie hasam sobie po lokacjach i się napawam:D gadam z ludźmi (CORP Soliders sympatyczni jak nigdy^^), zaliczam quest misje, łapię potworki i szukam Fragmentów. O graf. wypowiadać się nie będę, za to oprawa muzyczna (jedna z ważniejszych rzeczy dla mnie) w niektórych miejscach to prawdziwa perełka!!!! Fabularnie eleganz póki co, podobają mi się rozwiązania jakie poczynili mieszkańcy Coocon/Pulsu po zakończeniu poprzendiej części. A że uwielbiam motywy z podróżą w czasie, ten w grze traktuję to jako dodatkowy bardzo mocny bonus ) Z miłych pierdół to fajnie, że pierwsza zmiana paradygmatu jest automatyczna. Niby nic ale osobiście mega wkurzało mnie to w XIII, że każda postać zmieniała się po kolei, +10 do dynamiki (swoją drogą jakby teraz mi przyszło grać we wcześniejsze fajnale, to przy braku walk w czasie rzeczywistym chyba bym zaczęła ściany gryźć ). O ile Noel to w porządku gość jak do tej pory, to niepokoi mnie Serah. Hasłem XIII było "We have to save Cocoon!", "I'll save Cocoon!", "Cocoon...save.. Cocoon" Osoby mieszkające ze mną do dziś się pytają czy uratowałam już Kokon^^ W tej natomiast części Serah zaczyna jak jak katarynka gadać, że musi odnaleźć siostrę. Wiem, że musisz i Ci pomogę, ale szadafakup!