Skocz do zawartości

darkgamer

Użytkownicy
  • Postów

    621
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez darkgamer

  1. Ja jestem nawet za tym,aby premiera była nawet później(choć ciąg dalszy trochę kusi),ale pod warunkiem,że wprowadzą nowe elementy i nie mam tu na myśli tylko nowej broni,ale też nowe minigry ,albo nowe patenty ,na pewno istnieje wiele ciekawych ,które można by było wykorzystać,a przy okazji były grywalne i potrafiły na długo wciągnąć.Na pewno Ubi coś nowego zaserwuje,jednak chciałbym aby tym razem ,ten powiew świeżości był faktycznie rewolucyjny,np.między pierwszą,a drugą częścią widać było nowe zmiany,w Brotherhood też były nowe patenty ,a w Revelations,odczuwałem niedosyt ,a czasami nawet znudzenie.Ale jak znam życie premiera będzie tak jak zaplanowano,a nowych patentów niewiele.

  2.  

    W sumie ja się zdziwiłem,bo przypomniałem sobie,że jak byłem mały czytałem jego komiksy,a oglądając film do głowy mi to nie wpadło.

    Ale jest tam duże przekłamanie,bo komiks nie stworzył Barks ,tylko Don Rosa,ale pomijając to, tru stori .

  3. Ech,takie czasy,wszędzie tam gdzie jest broń palna,najopłacalniej jest zrobić efektowną strzelaninę .Co do tych zombiaków z bronią ,to podobno są to członkowie gangów,którzy dzięki "zażyciu" wirusa przemieniają się w szybszych,silniejszych itp. ,ale ich ciało przypomina ,to zwykłych zgniłków i dlatego noszą maski,w każdym razie tak słyszałem.

  4. IdenticalFaces.jpg

    Czy ja wiem ,podobieństwo jest,ale faktycznie Joel, jak powiedział K@t ,bardziej przypomina mi nowego Sama niż,Nathana.Pomijając wygląd, mają różnić się charakterem i będą mieć zupełnie inne cele ,jak dla mnie nie ma co utożsamiać tych dwóch postaci ze sobą.

    • Plusik 2
  5. Według Capcom, powrót do korzeni bynajmniej nie oznacza powrotu do konwencji horroru.

    No kur.wa ,na surival też się nie zanosi,choć może sekcje Leona przyniosą coś w tym stylu,bo same klasyczne zombiaki,to jeszcze nie powrót do korzeni.Ech zaczynam tęsknić za surival horrorami,chyba z tego wszystkiego pójdę zagrać w RE na PSX-a,stare (pod tym względem)dobre czasy :wub:

    • Plusik 2
  6. Nie,dobre odwzorowanie komiksów,jedynka była pod tym aspektem bardzo dobra,zhypeowany poszedłem na drugą część i wtf?

    Trójka była już lepsza,ale i tak gdyby nie parę elementów i jak dla mnie lepszej gry aktorskiej niż w poprzedniej części ,a także tego co jest tu najważniejszego czyli ciekawych i efektownych starć w wykonaniu robotów,to byłoby jak dl mnie słabo.Sądząc po sukcesie trójki, Bay zdecyduje się zapewne dalej brnąć w ten target ,choć nie musi to oznaczać ,że będzie to zły film,ale to się jeszcze zobaczy.

  7. Drive-Zacznę nietypowo bo od stylowych różowych napisów,które przypominają na myśl lata osiemdziesiąte ,czy GTA Vice City ,zawsze lubiłem obie te rzeczy ,więc na samym początku leci plusik.Ale do rzeczy,rzut panoramiczny na L.A ,który od razu przykuwa mnie do ekranu ,a niedługo po tym następuje bardzo dobrze wyreżyserowana scena ucieczki,przez kręte i wąskie ulice miasta z obowiązkowym udziałem policyjnego helikoptera , tak zaczyna się Drive.Dawno nie widziałem tak klimatycznego i świetnego openingu, który powoduje,że chce się więcej tego typu akcji.Co prawda je otrzymamy,ale film już po chwili uświadamia,że nie tędy droga i zamienia się w krwawy dramat o wątku miłosnym.Wizja reżysera na podstawie powieści Jamesa Salissa jest ukazana bardzo realistycznie,więc nie ujrzymy tu intensywnych wymian ognia czy efektownych wybuchów,a bohater nie przebija się przez liczne zastępy wrogów niczym Rambo.Próbuje zarobić na życie za połowę stawki i jak wynika z filmu jest wielkim fanem samochodów i świetnym kierowcom ,co postanawia wykorzystać dorabiając na boku jako kaskader i kierowca który odbiera przestępców z napadów na banki.Jednak zrządzenie losu nie pozwala mu się cieszyć swoim życiem i miłością i wplątuje się w nielegalny i niebezpieczny interes,chcąc pomóc rodzinie ukochanej.I tu film odkrywa swoją drugą stronę medalu.Staje się brutalny ,gdzie nie brakuje krwi i nagich kobiet.Niektórzy tą brutalność mogą uznać za zbyt dosadną,ale ja sobie nie wyobrażam jak można było to inaczej przedstawić,a krew i trzask połamanych kości są jak najbardziej uzasadnione.

    Aktorzy zagrali bardzo dobrze,a Gosling wypadł świetnie w roli twardego i zarazem dobrego dla bliskich Drivera.Ujęcia kamer ukazane w filmie są wyreżyserowane po prostu mistrzowsko, poczynając od przedstawienia Los Angeles, po sceny z wnętrz samochodów.Teraz przejdę do tego co było w tej produkcji wiele razy nagradzane ,a mianowicie muzyki ,i faktycznie muszę przyznać,że jest pierwszorzędna ,a wiele utworów Cliffa Martineza świetnie się prezentuje z tym co się dzieje na ekranie,naprawdę warto odsłuchać OST,aczkolwiek sam bym dodał jeden utwór do tracklisty ,ale to tylko mój gust.

    Jak dla mnie jeden z lepszych filmów,ale sądząc po opiniach i bardzo skrajnych ocenach,albo za mało pieniędzy poszło na marketing,albo do perfekcji wiele brakuje,ale trzeba przyznać,że to kawał dobrej rzemieślniczej roboty.

    8/10

    • Plusik 1
  8. Ale Max,to nie GTA :( Zawsze lubiłem obie produkcje i bardzo na nie czekam,jednak GTA i tak pozostanie dla mnie lepszą grą .Są to też inne gatunki gier więc nie ma co porównywać,ale i tak bardziej chciałbym zagrać w V .Jednak Rockstar-sów czeka jeszcze na pewno wiele pracy zarówno jak i przy jednym projekcie ,jak i drugim.A nowego Maxa potraktuje ,jak rozgrzewkę przed GTA V :)

    • Plusik 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...