jako obserwator tej rozmowy, od kilku miesięcy, posiadający około 300 meczy online w Fifę, grając różnie, czasem na manualu, czasem na asyście, nie grający ciągle tą samą drużyną, najwyższa liga 3, przyłączam się do obozu, że momentum, ma niewielki wpływ na porażkę bądź zwycięstwo w przypadku opanowania gry na poziomie dobrym. Da się przed tym bronić, da się wygrać z każdym. U większości graczy, którzy są spięci na momentum, występuje ono zawsze wtedy kiedy im puszczają nerwy. Można zgodzić się, że pewna niemoc w małym procencie meczy, występuje, ale ciężko stwierdzić kiedy jest liczona przez konsole, a kiedy to niemoc psychiczna gracza. Ale czy na tej losowości nie polega futbol ? Wszystkim rzucającym pady ze złości, polecam jeszcze walenie głową w ściane, wtedy momentum znika jak ręką odjął