Nie lubie DNT bo wtedy musze siedziec na vlc i to mnie drazni, ale w DT to jest bajeczka ! Po treningu bialeczko ide sie myc, (pipi) cokolwiek, banan na droge, wpadam do domu i leci ryz z cynamonem i troche twarogu, krazki ryzowe z czekolada. Zyc nie umierac, ale potem przychodzi takie dzisiaj i jest dyntka ;[