Ramos od kilku tyg dzieli i rzadzi w obronie jak i w ataku. Beda mieli z niego pozytek na Mundialu.
Di Maria jednoosobowa armia, ciagnal real do przodu.
Coentrao gunwo.
Marcelo wszedl i sie zaczely wjazdy + brameczka.
Ronaldo nie dojechal na mecz, wszystko gral na alibi, zaczal swoja typowa pajacerke przy wyniku 3;1. Dostal oegazmu po strzeleniu przepieknej urody bramki.
Bale, trafil glowka do pustaka kiedy Alderwielerd czy jak mu tam robil wslizg. Prawda jest taka, ze gdyby sedzia nie doliczyl 28min i Ramos nie strzelil bramy to Real przegralby ten mecz dzieki utalentowanemu Walijczykowi,
ktory lecac 2x sam na sam nie trafil w bramke ani razu.
Teraz Barcelona moze sie ladnie usprawiedliwiac, przegrala lige ze zwycięzca ligii, przegrala Copa del Rey ze zwyciezca tego pucharu. ;p Ogolnie w tym roku Hiszpania zdominowala Europejska pilke, ciekawe jak bedzie na mundialu..