-
Postów
1 581 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Pix
-
Dzięki Konsolka, przynajmniej Ty tu czasem wpadniesz. Majk rednaczem? No zobaczymy jak sobie poradzi. Oby tylko tym razem uważał bardziej przy "szukaniu inspiracji" podczas pisania tekstów
-
Straszna cisza w tym temacie, ciekawe kto ogarnia numer. Pewnie jakaś osoba, która nie odwiedza forumka. @Konsolite możesz coś zdradzić? Bierzesz udział w tworzeniu tego numeru?
-
Znaczy trzeba było być naprawdę naiwnym, żeby myśleć, że spencer wyjdzie dzisiaj przed kamerę i powie "wszystkie nasze eksy od jutra na plejstejszyn". W żaden sposób by się to nie opłacało. Podejrzewam, że xbox nigdzie się w najbliższym czasie nie wybiera, ale docelowo będzie to maszyna do ogrywania tytułów first party w gejm pasie. Ps5 (i mniej wymagające tytuły na maszynce Nintendo) będą dostawać te gry po około roku.
-
Oczywiście, że na tym się nie skończy, zwłaszcza jeśli eksperyment zakończy się finansowym sukcesem. W tym roku Sea of Thieves, Hi-fi, Redfall i Pentiment. W przyszłym powiedzmy Hellblade 2, Starfield i Indiana Jones, a ewentualnie w końcu Halo, Forza i Gearsy.
-
Dobrze dla odmiany pobiegać w grze ładną babką, pewnie że tak. Zwłaszcza, że na ps5/xboksie to coraz rzadszy widok. Raczej nie widzę w tym nic złego. Jeśli do tego dojdzie fajny system walki i ładna graficzka to będę zadowolony. Dla fabuły mało kto w to będzie grał. Cinematic experience z GŁĘBOKĄ fabułą mam na sonce pod dostatkiem.
-
Jezu, jak ja nienawidzę mojego życia. Na piękną okładkę z okemi się nie załapałem, ale oczywiście zdążyłem na tego obrzydliwego paszteta z xrayem
-
*jest w szpitalu i nie ma z nim kontaktu. Tak to tutaj nazywamy
-
Rodżer mówił, że następnego specjala nie bierze na siebie. Kandydatami na kierowanie dreamcastem miał być Konsolka lub Majk.
-
Też jedyne do czego mogę się przyczepić to grafika i ogólna wydajność. I rzeczywiście przy tym skakaniu przez przeszkody i po skałach gra wygląda, jakby była sklejona na taśmę i papier i w każdej chwili mogła się posypać. Widać, że skupili się na odwzorowaniu wielkiego świata z oryginału, ale zostało to zrobione kosztem innych rzeczy. Mimo wszystko liczę chociaż na minimalną poprawę w pełnej wersji. Cała reszta to jest dokładnie to, co sobie wyobrażałem, kiedy pierwszy raz usłyszałem o rimejku. Podróż z Kalm do Forgotten City to moja ulubiona część siódemki. Tyle kultowych scen, że aż się człowiekowi łezka w oku kręci jak pomyśli, że przeżyje to jeszcze raz w ulepszonej i rozszerzonej wersji
- 1 945 odpowiedzi
-
Ahh no i jednak psycha nie wytrzymała i zaraz Pan Rzeźnik zrobi z Wami porządek.
-
Kmiot - dla wszystkiego co związane z Piechotą i Adamusem
-
Wzorowanie postaci z gry na pięknej Azjatce, a nie na feministce z wąsem? Za to właśnie szanuję skośnookich deweloperów.
-
Może rzeczywiście nie sam sprzęt, ale bardziej wydawanie gier z wielkim budżetem day one w game passie. To się nie miało szans zwrócić.
-
Chyba z Xboxem trzeba się powoli żegnać w takim razie. Microsoft idzie w game passa, a prawdziwą kasę będą mieli z wydawania gier na sonkę i nintendo. Można się było tego pewnie spodziewać. Spencer może opowiadać bajki, ale po wydaniu ogromnej kasy na Activision i Zenimax na pewno inwestorzy nie byli zachwyceni pierwszymi efektami w postaci Starfielda. Jeśli ktoś myślał, że skoro Microsoft ma górę pieniędzy, to będą w nieskończoność ją pakować w nierentowny biznes zwany Xboxem, to beka z typa. Czy teraz na rynku konsol czeka nas monopol PlayStation i Nintendo? Jest taka obawa, bo potencjalnych nowych graczy za bardzo nie widać. Chyba że ewentualnie Valve ze swoim steamem chciałby coś spróbować.
-
Cały czas mam nadzieję, że kiedyś Konsolka dostaniesz głośny hit AAA do zrecenzowania.
-
To już inna sprawa. Zresztą PE czytają w tym momencie raczej tylko świadomi gracze, więc zdecydowana większość czytelników ma już wyrobiony gust i recenzje w szmatławcu to dla nich jedynie dodatek. Zwłaszcza kiedy mówimy o papierze, gdzie wszystko wychodzi z dużym opóźnieniem i zazwyczaj jeśli ktoś miał kupić jakiś tytuł, to już dawno go kupił. Co do Butchera jeszcze, to gość siedzi w branży 25+ lat, jest byłym rednaczem pisma, prywatnie dobrym kolegą obecnego, więc podejrzewam, że Roger nie chce sobie psuć z nim relacji, bo kilka osób będzie niezadowolonych z oceny jakiegoś remastera. Do tego jeszcze dochodzi możliwość, że może po prostu nikt inny nie chciałby zrecenzować danej gry. Jest jak jest i coś czuję, że nic się w tej sprawie niestety nie zmieni.
-
Powraca jak zwykle pytanie, czy wielki fan danej gry/serii, powinien odpowiadać za jej recenzję. Z jednej strony zna temat doskonale, z drugiej istnieje ryzyko przymykania oczu na minusy i zawyżania oceny. Dotyczy to zwłaszcza Butchera i Zaxa.
-
Ależ dobrze wrócić do tego świata Pykło już 7 godzin na liczniku, nawet nie wiem kiedy. Chyba nie ma drugiego dewelopera, który robiłby tak cholernie stylowe gry. Od menusów, po walkę, na audio kończąc. Fajnie też, że pierwszy raz w historii serii wszystkie interakcje z social linkami są zdubbingowane. Mam nadzieję, że to nowy standard i w Personie 6 również będzie można na to liczyć. Oczywiście najlepiej będą się bawić osoby, które nigdy nie miały styczności z trzecią częścią. Trochę im zazdroszczę. Dla mnie pod względem fabuły P3>P4>P5.
-
Całkiem solidny walking simulator. Pomysł na fabułę ciekawy, ale wykonanie zalatywało czasami niestety filmami dla nastolatków na netfliksie. Silent Hill opiera się jednak na subtelności i niedopowiedzeniach, a tu dostaliśmy młotkiem po głowie. LOSER. UGLY. KOLEŻANKA MNIE NIE LUBI. Na plus oczywiście muzyka od Pana Yamaoki i design potwora od Pana Ito. Graficzka może być, sonka się nie spociła raczej. Mimo wszystko nie narzekam, bo pierwszy raz od 20 lat dostaliśmy Silent Hilla zrobionego przez japońską ekipę i to z dość przyzwoitym skutkiem. Teraz czekam na pełnoprawne Silent Hill 5.
-
Pewnie Roger kazał. Buczer płakał jak dostawiał tego minusa.
-
GOTY: Resident Evil 4 Remake - przeszedłem z 7 razy, splatynowałem, czysty miód. Może trochę smutne, że najlepszą grą roku jest rimejk, ale....zrobić genialny remake genialnej gry to też jest sztuka. Runner up: Final Fantasy XVI - najlepsza część od czasów FFX, w dodatku walki eikonów to jeden z niewielu momentów, kiedy poczułem, że gram na nextgenie. Niestety szesnastka to też samograj i bieda pod względem zawartości pobocznej. Alan Wake 2 - trzeba wspierać takie oryginalne giereczki. Rozczarowanie roku: Dead Space Remake. Nie rozumiem zachwytów. Gameplay średnio się zestarzał, odświeżona grafika wrażenia większego nie robi, a strachu i napięcia przy tym horrorze też nie odczuwałem. Średniak roku - Sea of Stars - meh, liczyłem na więcej, chociaż grało się w miarę przyjemnie. Typowy średniak, który ściąga z legendarnych jrpgów, ale od siebie nie daje nic. Najbardziej wyczekiwany tytuł 2024+: Final Fantasy VII Rebirth. Nie może być innej odpowiedzi. Na czym grasz?: PS5
-
Ja to rozumiem w ten sposób, że pismo nie ma przyszłości, więc nie ma spotkań.
-
Panie @Roger, mam nadzieję, że za miesiąc będą też takie zajebiste okładki do FF7 Rebirth, jak przed czterema laty do FF7 Remake
-
No niestety jeśli dalej będzie to szło w tym kierunku, to w okolicy września dostaniemy pewnie numer czerwcowy.
-
Robiłem wlaśnie na tej stronie, którą wrzuciłeś. Dostałem też numer sprawy na maila razem z informacją, że w ciągu 48 godzin zgłosi się do mnie ktoś z działu obsługi klienta, ale minęły już 3 dni i dalej cisza.