Pix

Buksnax? Zawsze szanowałem

@Kmiot kiedy wystawisz ocenę numerowi, żebyśmy mogli zamknąć temat?

Pan Buk S.A. jest ostatnio w formie, chętnie go zobaczę za Lewego.

W dodatku Hiv nie potrafi ogarnąć forumka. Trochę dlatego, że ma wyjebane, trochę dlatego, że jeszcze nie daj boże przeczyta tu coś negatywnego na swój temat, a jak powszechnie wiadomo, psycha jest słaba u tego pana. Podejrzewam, że taki Konsolka nie miałby żadnych problemów, żeby zajrzeć ze 2 razy w miesiącu na forum i wyłowić kilka ciekawych opinii o ostatnim numerze. Ale nie, niech dalej "ogarnia" to wypalony eksgracz, siedzący w PE tylko za zasługi.

Podejrzewałem właśnie coś w tym stylu. Szkoda, bo fajnie się to czytało.

Zgrentgeny chyba nie wrócą. Podejrzewam, że za dużo roboty z organizacją było i stwierdzili, że nie warto się w to bawić.

Najlepiej nie dawać gry fanatykom danej serii, ale z drugiej strony pojawia się problem, że inni mogą nie być chętni do zrecenzowania tytułu, który ich średnio grzeje. Jakby to Grucha napisał: "Jest to naprawdę ciekawa sytuacja"

W takich momentach zawsze przypominam, że Zax to człowiek, który kiedyś napisał felieton o tym, że chciałbym zagrać w grę, w której będzie mógł zapłodnić samicę rekina. Trzeba okazać wyrozumiałość, bo gdzieś tam u niego w życiu coś poszło nie tak.

Framerate w jednym mieście to jedyny minus Starfielda. Widzę że Pan Zax dalej na mocnych pigułach jedzie.

Kasa się zgadza, więc kurs Sony nie zmieni się bez względu na to, kto przyjdzie rządzić. Czyli dalsze stawianie na mocne AAA cinematic experience, eksperymentowanie z grami usługami, otwarcie na pecety, rozwijanie filmów i seriali i utrzymywanie ps plusa w obecnej formie. Dla nas Jim może być zły, bo odklejeniec w garniturze i zamknął Japan Studio (które swoją drogą od kilku lat nie potrafiło dostarczyć większego hitu), ale dla zarządu Sony to człowiek który z sukcesem wprowadził na rynek PS5 w trudnych pandemicznych czasach i podjął wiele korzystnych finansowo dla firmy decyzji.

Wiadomo, że Jimbo był przede wszystkim szefem w krawacie, zorientowanym na maksymalizowanie zysków. To nie typ Spencera, czyli "patrzcie ja też hehe jestem graczem, swój chłop jestem" Ostatecznie jednak Ryan przyniósł Sony ogromne zyski, więc podejrzewam, że następny CEO również będzie przede wszystkim biznesmenem, a nie gościem co nosi koszulki z Uncharted i wrzuca na Twittera, że splatynował Elden Ring.

Ktoś zna w ogóle lore o tym dlaczego Rodżer się wysrał na forum?

Pewnie Zax dał dychę Starfield, bo ten człowiek od lat spuszcza się nad grami bethesdy.

Ciężko powiedzieć. Z jednej strony Probierz to kolega od wódki i disco polo. Z drugiej jeśli Kulesza go weźmie, to ludzie go zjedzą, bo lud domaga się Papszuna.

Już potwierdzone, że nie wszystkie postacie będą grywalne całkowicie. Czyli się pojawią, ale nie będzie można ich w czasie walki kontrolować (jak Red w pierwszej części). Tak samo jak potwierdzili już, że ta część zakończy się na Forgotten City, czyli tam, gdzie w oryginale kończyła się pierwsza płyta.

.

Coraz bardziej zaczyna mi się podobać Sebastian Kochaniec. Bardzo przyjemne, lekkie pióro. Jego "Sprzedawcy marzeń" to chyba mój ulubiony tekst z tego numeru. Więcej tego Pana poproszę!

@Piechota czy podglądanie Twojego Hyde Parku i tego w co aktualnie grasz ma sens w kontekście odgadnięcia Twoich kolejnych tekstów? Wild Arms - chcę wierzyć

Nie wiem jeszcze jak z zawartością, ale rzeczywiście jakość papieru na plus. Ucierpiał niestety przy tym zapach, który wydaje się mniej przyjemny i nie sprawia, że mam ochotę się nim zaciągać. Nie można mieć jednak wszystkiego.

Co za czasy, dzisiaj to trzeba nawet czekać na patche do gazetek o grach dla dzieci

Kto w ogóle prowadzi to wydanie specjalne? Roger, Konsolka, czy jeszcze ktoś inny?

Spóźniłem się na Okemi Panie @Roger, jest jeszcze jakaś nadzieja, czy brać inną okładkę?

Ależ piękna seria tekstów w tym numerze, jeden po drugim. Cannon Fodder od Adamusa, Rolki od Rogera, Rule of Rose od Piechoty i Demo 1 od Dżuja. Cudowne 20 (!) stron, wielkie dzięki Panowie! I miałeś rację @Piechota, że jeszcze przed skończeniem Twojego tekstu postawię ograć Rządy Róży

Widocznie wykupienie okładki w PE nie jest takie drogie. Chyba że w tej halo husarii jakiś kuzyn Rodżera gra.

Moim zdaniem bardzo mile widziany. Podobają mi się ostatnie wybory gier do retrorecenzji. Nie żadne wielkie hity, tylko ukryte perełki, czy też średniaki, ale z tak zwaną "duszą".