Pix

Ciekawe, czy do Polski rzucą chociaż z 15 sztuk.

Nie jest tak źle. Ostatnio wbiłem z kumplem i bez problemów znaleźliśmy ekipę do grania. Społeczność jest stosunkowo mała, ale trzyma się mocno.

Obawiam się, że w porównaniu PS+ i X Gold zagracie grzecznie i bezpiecznie. "Obydwie usługi mają swoje wady i zalety. Czekamy na rozwój sytuacji." Ogólnie już od jakiegoś czasu irytuje mnie poprawność ikstrima. Widać, że boicie się krytykować Wielką Trójcę i zawsze stawiacie ich na równi, żeby tylko uniknąć hejtu bandy fanbojów-gimbusów. Nie dajcie się terroryzować i czasami wciśnijcie im prawdę prosto w oczy. Bo na razie w przybliżeniu wygląda to tak: "Tak, Sony ma (coś), ale nie zapominajmy, że Microsoft ma (coś), a Nintendo ma (coś). Posiadacze każdej z konsol mogą być zadowoleni!" Bicz plis. Jeśli czasem napiszecie, że któraś z firm odwala ch**owiznę, to świat się nie skończy.

Sobek ma specyficzny styl recenzowania, ale przynajmniej ten styl posiada i zawsze rozpoznaję jego tekst po pierwszych kilku zdaniach. Tego samego nie można niestety powiedzieć o całej ekipie PE. Jeśli chodzi o mnie, to chętnie zobaczyłbym Dżejkopa w roli stałego recenzenta gier, bo przy Wasteland 2 pokazał, że potrafi. autoklasyka, a może rozwiniesz swoją myśl? Założyć "kontrowersyjny" temat jest łatwo, ale przydałyby się jeszcze jakieś argumenty.

To by nie wyszło na dobre tym filmom. Obstawiam, że Avatara 2 przesuną na wiosnę 2018.

Czyli chyba nie będzie Chloe. Buuuu.

Odbanujcie chłopaka na PPE. Może tam pójdzie szukać fejmu.

Z trzeźwym, bo podobnym do twojego? Nieźle. Tu nikt na razie nie wydaje wyroków, bo na to przyjdzie czas po premierze, ale ludzie mają prawo wyrazić swoje zaniepokojenie kierunkiem, jaki objęło SE przy piętnastce.

Co za pustakowe myślenie. Pustakowe to będą postacie w FFXV. A myślałem, że gorzej pod tym względem niż w trzynastce być nie może. Co nie znaczy, że skreślam tę grę, bo mimo wszystko jest tu potencjał na najlepszego fajnala od lat.

Główni bohaterowie XV aż proszą się o homoseksualny wątek. Te wspólne noce w namiocie... Nikt nie wmówi mi, że z tego wyjdzie coś dobrego pod względem fabularnym. Dostajemy 4 identycznych pedałów, którzy przez całą grę będą obrzucać się wzajemnie "śmiesznymi" żarcikami, a na koniec uratują świat. Tylko japońskim nastolatkom może się to spodobać.

Oby nie, bo podejrzewam, że temu gimbusowi właśnie o to chodzi.

Żeby się nie zdziwili. Bez zastanowienia brałbym P5. Square Enix zgwałciło serię mocno średnią trzynastką i jej tragicznymi kontynuacjami.

Tylko się nie zesraj.

Dokładnie to. Dzięki!

Nie, Fear effect zaliczony. To chyba nie była zbyt popularna gra.

Szukam gry! Ogrywałem wiele lat temu demo i pamiętam, że nawet mnie wciągnęło. Biegało się tam chłopakiem (a może dziewuchą?), który budzi się w jakimś laboratorium i zaczyna supermocami wybijać miejscowych naukowców. Było dość mrocznie i krwawo. Ktoś kojarzy?

Jak się nad tym zastanowić, to rzeczywiście głupia. EPI Dwóch dziadów znajduje na pustyni chłopaka z wysokim stężeniem midigó.wna we krwi, więc zabierają go ze sobą, żeby szkolić na rycerza dżedaj (to tacy goście, co biegają z kolorowymi mieczykami i pilnują, żeby w galaktyce burdelu nie było). Jeden z dziadów niestety zj.ebał sprawę i dostał kosę od faceta w pełnym mejkapie na twarzy i rogami na głowie. EPII Chłopak wyrasta na pi.zdusia i zako(pipi)e się w jakiejś laseczce. Na koniec filmu osiemdziesięciolatek ucina mu dłoń. EPIII Pi.zdusiowi przyśniło się, że umiera mu dupencja, więc dołącza do tych złych i przystępuje do mordowania dzieci i rycerzy dżedaj. Dupencja jednak umiera (z powodu złamanego serca), ale wcześniej zdążyła wydać na świat bliźniaki - Luke'a i Leię. Pi.zdusiowi tym razem ucinają na koniec ręke i nogi. Wpada też do lawy, ale wychodzi z tego cało, bo zakładają mu garnek na głowę. EPIV 18 lat później Luke łączy siły z byłym mistrzem pi.zdusia i lecą mu wpie.rdolić. Po pojedynku rodem z domu starców, były mistrz ginie, a Luke z nowymi koleżkami ucieka. EPV Luke szkoli się u gadającej żaby i próbuje dobrać się do majtek swojej siostry. Ostatecznie znowu przegrywa. Traci też dłoń i dowiaduje się, że ten w garnku to jego ojciec. EPVI Żeby pozbyć się w końcu tych złych, Luke ze swoimi ziomkami zatrudnia do walki gadające pluszaki. Pi.zdusiowi w garnku znowu coś odcinają, więc wk.urwia się, zabija swojego szefa i przechodzi na zasłużoną emeryturę. Dobro zwycięża, jest impreza, pojawiają się duchy zmarłych i ogólnie wszyscy są szczęśliwi. Ciąg dalszy nastąpi... Ja to bym jakoś tak wytłumaczył.

Afera, bo w gazetce o grach za nisko ocenili film xD

Będzie jedna trylogia i 3 spin offy. A potem też coś pewnie wymyślą, bo Disney nie zabije kury znoszącej złote jajca.

Łojezu, tu się pojawiają jakieś obawy o VIII epizod, bo zmienia się reżyser? Przecież Rian Johnson połyka dżej dżeja bez popity. Gość nakręcił najlepszy odcinek Breaking Bad (5x14 - Ozymandias), który jest też prawdopodobnie jednym z najlepszych odcinków w historii amerykańskiej telewizji. Nie mam wątpliwości co do tego, że jego ósemka przebije TFA.

Fakt, HIV to legendarna postać, ale powinien już przejść na grową emeryturę. W jego tekstach od kilku lat nie widać ani odrobiny dawnej pasji.

Udało się dorwać lepszą okładkę. Mimo martwego sezonu, numer wypchany po brzegi świetnym materiałem. Ogromny plus dla Sobka za to, że nie podniósł ręki na SW. (ale czy istniała inna wersja recenzji, która uległa zniszczeniu po nocnej wizycie rednacza w mieszkaniu Kuby?)

Pracowniku Sony, odwalasz kawał dobrej roboty.

Boże, gwałcić geniusz Pixies jakimiś żenującymi coverami... Karny kutas dla ND.

Kto recenzował SWVII? Jeśli Sobek, to pewnie dał 2/10, bo już miesiąc temu był negatawynie nastawiony. Buczer mu tego nie wybaczy. Druga okładka przebija wszystkie Wasze covery z poprzedniego roku.