-
Postów
730 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
W Astonie kolejny sezon raczej na straty. Newey wchodzi dopiero w marcu no i jest tam po to, żeby pracować nad bolidem na 2026, więc Alonso będzie się dalej wściekał. Merc cholera wie w sumie - po euforii w połowie sezonu okazuje się, że cały czas są w tym samym miejscu, jedynie w niskich temperaturach dają radę, a w większości wyścigów po letniej przewie było przeciętnie. Ja bym stawiał jednak na jeszcze mocniejszego McLarena - kończą sezon najmocniejsi, do końca roku nadal mają alokację CFD i tunelu aero dla 3. miejsca w konstruktorach, więc start sezonu powinien być tym razem mocny. Red Bull za to nadal ma alokację liderów, więc trudniej będzie im odbić.
-
W sumie nie ma co się po tobie spodziewać czytania ze zrozumieniem. Nie - w 1958 mistrzostwo kierowców rozstrzygnęło się dopiero w ostatnim wyścigu. Taki przypadek, żeby WDC zapewnił sobie mistrzostwo przed ostatnim wyścigiem, a jednocześnie jego zespół nie wygrał WCC był tylko 2 razy - 1973 i 2024. W 1973 jednak zespół Tyrrella miał szansę na wygranie WCC w ostatnim wyścigu, zanim wycofali się z niego po śmierci Ceverta. Zatem odpowiedź na pytanie @maciucha - nie było takiego przypadku.
-
Po kolei: - Ostatni przypadek tego przewinienia to 2021, gdzie ukarani zostali Mazepin i Latifi. Dostali po wyścigu 30s, czyli odpowiednik 10s stop and go. - W ostatnich latach nikt inny tego w wyścigu nie zrobił, więc to jest najświeższy przypadek, do jakiego możemy się odnieść. - Przy wcześniejszych przypadkach nikt nie dostał mniejszej kary za ignorowanie podwójnej żółtej flagi w wyścigu. - Norris nie dostał kary za to, że zyskał sekundę tylko za nierespektowanie podwójnych żółtych flag. - Nie ma znaczenia jakiego rodzaju było zagrożenie. Norris nie miał ani możliwości, ani prawa tego ocenić tego z poziomu kokpitu. - Ta kara nie jest absurdem, bo przy podwójnej żółtej fladze na torze mogą być ludzie i nie można jechać jakby nic się nie działo. Bat na kierowców musi tu być solidny. - Przyznanie kary tyle zajęło, bo trzeba było przeanalizować telemetrię z odpowiedniego okrążenia, zestawić to z miejscem i czasem, w którym była flaga, a wszystko w trakcie wyścigu, w którym jest dużo roboty. - Sam Norris przyznaje, że kara i jej wymiar był słuszny. Co do Hamiltona: - Za falstart dostał 5s i nie ma żadnego znaczenia czy na tym zyskał czy nie. Przewinienie nie polega na zyskaniu czasu, a na wystartowaniu za wcześnie. - Za przekroczenie prędkości w pit lane o ponad 10km/h w ostatnim czasie było dawane drive through (ostatnio sprint w Miami w tym roku, też Hamilton). Następnym razem zdejmij klapki z oczu i oceniaj sprawę przez pryzmat tego co się stało, a nie przez to, że stracił na tym kierowca i/lub zespół, który lubisz.
-
Nie do końca, bo za Sainzem nie była już podwójna żółta.
-
Ludzie wygrzebali przypadki takich przewinień z ostatnich kilku lat i zawsze było 10 stop/go. Może i tu żółta flaga była o pierdołę, ale generalnie jest to sygnał, którego w absolutnie żadnym przypadku kierowca nie ma prawa ignorować. Lando nie jest w tym sporcie od wczoraj i powinien to ogarniać.
-
Ehhh, udało się porzejść ostatni poziom, ale nie doskoczyłem do szczytu flagi EDIT: Dobra, jakimś cudem drugie przejście poszło praktycznie od strzała i tym razem złapałem.
-
W którym miejscu ta strategia była fatalna? Norris i Russell zjeżdżali w warunkach na opony full wet (niebieskie), ale uznali, że zaryzykują i założą intery, po czym ledwo się toczyli i Tsunoda ich gonił w tempie kilku sekund na sektor. Jeśli wyścig potoczyłby się dalej bez przerw to albo każdy zjechałby na wety, albo zostałby wyprzedzony przez Tsunodę i Lawsona. Tak czy inaczej Verstappen był "netto" przed Russellem i Norrisem. W ogóle Verstappen sam podjął decyzję, że w tych warunkach wyścig zostanie przerwany, więc jakiegoś specjalnego szczęścia nie było, a raczej kalkulacja na podstawie tego co widział do tej pory w innych wyścigach.
-
Przecież przed czerwoną flagą Verstappen też robił FL jak tylko miał 1,5 czy 2s wolnego miejsca między wyprzedzaniami. Pod koniec wyścigu w top 10 były co najmniej takie różnice między kierowcami i nikt nie potrafił się nawet zbliżyć do tempa Verstappena.
-
Za opony też poszła kara 5k EUR i do domu.
-
Ktoś wyżej twierdził, że żadnego skrzywienia stewardów nie ma no to jest odpowiedź XDD
-
Verstappen dzisiaj inna liga. Tempo wyścigowe 1s/okrążenie szybsze niż ktokolwiek. Jeśli ktoś jeszcze myśli, że inny kierowca zasługuje na tytuł w tym roku to Wyścig, który będzie się przewijał w kompilacjach i dokumentach przez długie lata.
-
Ale ja nie mówię, że Norris powinien być bez kary. Obaj powinni dostać po 5s.
-
Zakręt był Verstappena, ale jeśli sam nie zmieścił się w torze to powinno być wypchnięcie i kara. Tymczasem Norris 57 pkt w plecy, czyli musi nadrabiać ok. 11,5 pkt na wyścig. Będzie ciężko, ale to nadal taki pułap, że 1 DNF może wszystko odmienić. No i 2 sprinty jeszcze przed nami.
-
No proszę, jednak da się szybko sprawę ogarnąć i zbanować rozwiązanie od razu, a nie czekać aż ludzie na Twitterze dostarczą niepodważalne dowody
-
Jak kupiłem VR, pograłem parę dni i od tej pory nie ruszałem to mogę mieć swoje zdanie czy nie bardzo? W Rescue Mission bym chętnie pograł, ale jak myślę, że musi to być w VR to mi się odechciewa. Łatka łatką, ale jeśli sprzęt by rzeczywiście się bronił to ludzie i tak by kupowali, a jednak nadal po ponad 10 latach od premiery Oculus Rifta VR pozostaje niszowym sprzętem bez względu na platformę.