Już spokój? Emocje opadły? To teraz na chłodno.
Nie ma to rewolucji jak między GTA 2 a 3 lub San Andreas a GTA IV, niestety rewolucji już nigdy nie będzie w grach a jedynie ewolucja. Dla mnie VI przypomina klimatem GTA V, czuję różnice tak jak między vice city a san andreas gdzie San Andreas po prostu miało naprawione wszystkie bolączki z vice city, miało o wiele większe miasto i kilka więcej aktywności. Także jest dobrze i czekamy na pierwszy gameplay