Aramis

g,g+B lub d,d+B "_" = "lub" . 8w - aby wykonać jakiś cios z 8w teoretycznie musisz iść w danym kierunku i wcisnać button ataku, ale możesz sobie ułatwić życie i stuknąć 2 razy dany kierunek aby odpalić cios natychmiastowo z miejsca.

Wszystko zależy od gry. Tutaj masz listę: http://www.play-asia.com/paOS-00-3-xbox360...uide-49-en.html

Dupa tam z Death, to pionek jest - sama Elizabeth to jest dopiero hardkor .

8w d_g+B na leżącego.

Spoko nie bój żaby. Misia będzie 'dostępna' dopiero po wycieczce do Kyoto, jakoś po 20tym Listopada.

Kurde jest jakiś sposób, aby zaliczyć 2 achievementy 'z hardem' w 'Boom Boom Rocket'? Gierka super, ale szlag mnie trafia przy hardzie - choćbym stawał na głowie nie mogę miec 'A' w jakimkolwiek stageu, że o wyrobienu 5 loopów na przyspieszeniu już nawet nie wspomnę. Jest na to jakaś rada? Nie wiem - grać na 2 ręce? Nie jestem ułomny manualnie ale ta gra mnie rozbraja;].

by Psychonaut:

Osobiście jestem tylko ciekaw czy z nowym dashboardem nie zacznie się przypadkiem fala banów na fake dyski. MS może już opatentowało sposób na rozpoznanie fake'ów, ale chce zaczekać z tym do launchu nowego dasha, bo wtedy każdy będzie chciał mieć duży dysk i wiele osób będzie używało fałszywek. BTW http://allegro.pl/item412460612_dysk_120gb...a_faktura_.html - węszę customa...

http://www.shadowhaxor.net/downloads.php?do=file&id=1523 Paradoksalnie, trafiłeś z tematem do złego działu .

http://pl.youtube.com/watch?v=S0tK5VIzPEA - Serial Experiments Lain Kurczę, 'Spiders' SOADa jest tak mega uniwersalny, że pasuje po prostu do wszystkiego o_O. Masakryczna nuta.

Rurouni Kenshin, kolejny klasyk .

Obejrzałem NANĘ i jest to najlepsze shoujo jakie dotychczas widziałem (a paradoksalnie (bo jestem facetem), widziałem ich już trochę). NANA opowiada historię 2ch kobiet, które spotykają się po raz pierwszy w pociągu do Tokyo. Pierwsza - Komatsu Nana, to typowa romantyczka, dziewczyna jaką zna chyba każdy - lubiąca kosmetyki, bardzo kobieco ubrana, wierząca w duperele typu przeznaczenie i pełna wigoru. Taka typowa paniusia. Druga - Oosaki Nana, to chłodna, nie patyczkująca się z nikim, ex członkini punkowego zespołu. 2 zupełnie inne osoby, które jednak łączy wiek, imię i najważniejsze - obie jadą do Tokyo aby spełnić swoje marzenia. Zbieg okoliczności zechce, aby obie panie zamieszkają razem i tak zaczyna się to niezwykłe anime. NANA jest znacznie realistyczniejsza od innych shoujo - wątki są bardziej dojrzałe, nie są ukazane w taki idealistyczny sposób jak w wielu innych produkcjach. Życie lubi nam czasem rzucać kłody pod nogi i nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli, a NANA to bardzo ładnie obrazuje. Nawet miłość, którą inne shoujo bardzo idealizują, pokazana jest w NANA w bardzo szarym świetle - że nie zawsze wszystko jest super, że nie każdy facet jest księciem z bajki, że czasami trzeba ją poświęcić dla kariery itd. NANIe jest bliżej do josei, niż do shoujo prawdę mówiąc. W całość doskonale wprasowano watek muzyk, co umożliwiło wykreowanie ciekawych postaci i wątków miedzy nimi. Anime jest pełne świetnych, realistycznych scen (jak ta gdy np. Shin zasuwa solo na basówce, a Oosaki błyskawicznie rozpoznaje który gitarzysta jest jego inspiracją). dodatkowo podkreślanych przez doskonały, moim zdaniem, OST. Poważnie - jest to chyba pierwsze anime w którym mi nie przeszkadzają openingi i endingi z jap. wokalem (które są bardzo fajnie zrobione nota bene - mianowicie muzyka zaczyna grać już podczas odcinka, aby zaraz przejść w pełnoprawny opening, ending - zazwyczaj super się to ze sobą "zgrywa") a sama muzyka po prostu pasuje do tego anime (w przypadku NANY anime wygrywa moim zdaniem z mangą, głównie dzięki muzyce). Teksty postaci nie są denne jak w większości anime, bo charaktery z NANY zwyczajnie nie są imbecylami. Póki co wszystko na plus. Jest jednak minus - na początku strasznie drażnił mnie design postaci - wszyscy sprawiają wrażenie anorektyków na szczudłach (no może poza Sachiko;]). Ale da sie do tego przyzyczaić. No i naiwny trochę może wydawać się fakt, gdy nagle okazuje się w prawie że praktycznie wszyscy członkowie BLAST i Tempest się znają, od małolata. Poza tym anime jest bardzo fajne i warte polecenia:).

Oczywiście, że tak. Musisz tylko sobie w opcjach zmienić bindy bo defaultowo masz podstawiony button SWT, który w VS się nie przydaje.

Idziesz na most, gadasz ze strażą, wracasz do workshopu i i gadasz ponownie z Sorensenem. Będziesz miał wybór, odpowiedz "stop the cośtam bridge" czy jakoś tak. Teraz goń do Raftfleet po łódkę Logga i gotowe:) .

1080p

Hahaha cwanie to zrobili bo pomimo instalacji i tak TRZEBA mieć grę, aby ją z tego dysku odpalić (rozruch z płytki), więc chytre "pożyczę, zainstaluję, oddam" odpada . Cóż bynajmniej czytnik nie będzie tak eksplorowany. Powoli zbliżamy się do poziomu evox'a z pierwszego Xa co cieszy:).

Ja przy 4ech kreskach miałem czasami ponad półsekundowego laga i zapewniam, że NIC nie można w takiej sytuacji zablokować na refleks (o samym przerywaniu customów też nie wspomnę). Ba, nawet na 5 kreskach, tak jak pisze C1rex, gdzie opóźnienie jest znacznie mniejsze, blokowanie na reakcję jest bardzo, bardzo trudne (o wyrywaniu z rzutów nawet nie wspominam) bo bądźmy szczerzy - nie rozpozna się ciosu po jego pierwszych 1-2 klatkach animacji - przeważnie jest to 1/3 lub nawet połowa animacji danej techniki, a wtedy na blok jest już z reguły za późno. EDIT: Szczerze mówiąc, to myślałem, że z moim doświadczeniem jakie wyniosłem z grania w Tekkena 3 online będzie mi znacznie prościej zaklimatyzować się w warunkach gry w SC4 po sieci - niestety myliłem się, bo prawdę mówiąc w T3O grając po serwerach (a nie p2p) doświadczam znacznie mniejszego delaya niż w SC4.

Dzisiaj pograłem trochę online na GT Kamila. Niestety trochę się zawiodłem o ile lagów miałem bardzo mało tak to co bardziej denerwowało to często kolosalne wręcz opóźnienie (blokowanie na refleks odpada) i tak: -3 kreski - absolutnie nie da się grać w takich warunkach. -4 kreski - już lepiej, ale nadal opóźnienie spore. -5 kresek - i tu szok bo grało się bardzo ok - opóźnienie znacznie mniejsze - jedyna konfiguracja przy której można jeszcze w miarę normalnie sadzić JFy. Innymi słowy - jak grać, to TYLKO 5 kresek, niżej nie warto sobie strzępić nerwów.

Infinite to żadna zaleta bo i tak będzie na to ban.

http://forum.xbox-sky.com/xbox360_regional...tibility_guide/ - tutaj masz aktualny wykaz gier na X0 które są region free (przydatna lista) - jest tam też Soul. Jeżeli chodzi o PS3 to z tego co wiem gra też jest region free.

Nie, nie nie - ów 'dźwięk' wydobywa się z niej TYLKO gdy jest właśnie obracana itd:). Uff już mysłałem, ze mam takiego pecha - dzięki panowie za odpowiedzi .

No chciałbym grać, ale dzisiaj zjeździłem ładną część Wrocka za SC4 i nigdzie nie było . Pograłem co prawda kilka ładnych h u jednego znajomego który "zaimportował grę z torrenta" ale na własność jeszcze jej dorwać nie mogę .

Ale Kamil zamówił sticki do X360,a nie do PS3 Matt:).

Zapodaj mi dokladne info na gadulca:)

Dobra dzisiaj kupiłem konsolę, Ardace'a (LiteOna) i pytanko - mianowicie coś w nim 'lata' - tzn nie jest to takie typowe 'latanie' że jak obracam konsolę to to 'coś' zasuwa od rogu do rogu - dźwięk dochodzi z jednego miejsca w konsoli (nie potrafię sprecyzować dokładnie z którego - brzmi jakby, nie wiem, obluzowała się gdzieś śrubka czy coś takiego. To normalne czy jutro lecieć z reklamacją? (konsola nówka, kupiona w Empiku). Liczę na szybką odpowiedź .