Daffy
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Daffy
-
Deck z windowsem vs Rog w trybie 15w to praktycznie to samo, lekki boost mocy w tym drugim albo czasem nawet gorsza wydajność jak będziesz chciał odpalać gierki w natywnej rozdzielczości ekranu czyli full hd. Cały bajer tego urządzenia to te tryby turbo gdzie te podzespoły pokazują terafanki ale ta bateria wtedy to żart -
https://www.tiktok.com/t/ZGJHqg8MM/ Rozpierdol!!!!!
-
Mi na razie brakuje jedynie możliwości fuzji np od razu kilku sztuk strzal ogniowych lub bombowych
-
Miałem już dwa ale oba na zasadzie tutorialu raczej były bo przeciwnika dało się pokonać tylko z góry narzuconym sposobem do którego było wyjaśnienie, raz - tylko unikami lub parry, dwa - tylko rzucając w niego bronią ręczną
-
Walki są wymagające Ciekawe side questy co poniektóre Dość spore niektóre jaskinie Shriny na razie ciekawe oby jak najmniej testów siły Każda z nowych umiejętności świetna Wydaje mi się że muzyczka przygrywa częściej niż w botw Wydaje mi się że grafika dostała solidnego boosta względem botw jeśli chodzi o oświetlenie Jest fabuła i cutscenki nawet, nie można już z marszu po tutorialu iść na final bossa
-
Jak za botw mnie tu chcieli co poniektórzy wieszać za to co pisałem to na razie nie sposób o totk pisać inaczej niż wręcz tworzyć list miłosny o tym co tutaj odwalili twórcy.
-
Po 10dniach ci pokaże, tam jak przy każdej innej grze na switchu
-
Skończyłem tydzień temu jedynkę. Ostatecznie o dziwo ogrywałem wersję switchowa zamiast oryginalnej z GBA. Kilka zmian qol przeważyło (min przyspieszone tempo i reset tury), design choć dalej uważam go za katastrofalnie gorszy niż oryginalny to jednak "na żywo" robi o wiele lepsze wrażenie niż na screenach w necie, animowane CO też dodaje uroku Dalej to poziom gierki z komórki ale da się grac. Muzyka za to jest cudownie odświeżona i to chyba największy plus tego remake'u. Sama rozgrywka? Początkowo zachwyt ale po czasie wkradło się znużenie spowodowane tym że dość szybko gra przestaje już się rozwijać w mechaniki i nowe jednostki. Przez to sam trzon rozgrywki nie jest aż tak rozbudowany jak sądziłem. Gra jest świetna, wręcz ciężko o lepiej skrojony tytuł do przenośnego grania, będzie bawić tak samo dobrze za 20, a nawet i 50 lat, po prostu ponadczasowy gameplay. Liczę że dwójka i kolejne części które na pewno sprawdzę rozbudowują trochę bardziej core gameplayu.
-
Jeszcze nie opuściłem białego sadu ale tak na serio jak na razie to nie potrafię przypyerdolic się do czegokolwiek. No jest rewelacyjnie, dalej się boję że jak wyląduje na starej mapce to zobaczę, że to jednak dlc ale dotychczasowe godziny to Nirvana Gracza
-
I to wszystko śmiga bez bugów day one, abstrakcja jakaś
-
#teamkolderka
-
Zaczęli generacja switcha epicko i kończą epicko. Gra jest niesamowita.
-
Te obłoczki robią cudowny klimat i już one same stawiają oprawę ponad wszystko co było w botw
-
Są w siecowkach normalnie na półkach ponoc
-
Resetera lewackie nintendofagi
-
-
Dokładnie, a tak niby rocksolid 30fps praktycznie a tu ból dupy jakby cały czas to tak chodziło xdddd
-
-
-
-
Przecież ta gra działa dobrze, lepiej niż botw na premierę
-
Chmury są przezajebiste gdy jest się na powietrznych wyspach i one wbijają się w lokacje
-
Po testach wogole nie widać tych terafankow, a w trybie poboru jak deck działa praktycznie tylko trochę lepiej niż deck. Do tego brak trackpadow i największa wada dla mnie - brak możliwości szybkiego uśpienia gry i wybudzenia co jest podstawą sprzętu przenosniego. Backlog na decku mam tak gigantyczny wśród gier które deck ogarnia świetnie, że po przemyśleniu pasuje zakup premierowy
-
A czujesz w 2040 jak odświeżą? Beka z tych co grali wcześniej w pseudo jakości jak zwierzęta
-
Zamiast się cieszyć że jest super gierka na goovno sprzęt, który nawet dzięki emu można dość łatwo emulować i dzięki temu nie mając switcha można zagrać w wybitny tytuł jeśli odłoży się moralność na bok, to zaczęła się krucjata xddddd Zal mi was rycerze plastiku
