Daffy

Oczywiście że wrzutka spoko, raz że spoko gierka, dwa że zaraz na VR spin-off, a trzy w kwietniu dlc

W którym miejscu się odklejam? Bo zadałem pytanie o sprzedaż i zastanawiam się jaki jest powód dania tej gierki do plusa?

Szkoda tej sprzedaży FW, jeśli serio się nie chwalili to bankowo mocny zawód. Chyba faktycznie niefortunny okres premiery bo jedynka sprzedała się jak na standardy Sony świetnie więc dwójka miała wszystko by sprzedać się też dobrze. W każdym bądź razie ciekawa sytuacja bo jeszcze chwilę temu Sony twierdziło że nie będzie dublować passa jeśli chodzi o premiery gier ze swoich studiów. Niby rok to nie day one ale pewnie nie jeden użytkownik sonki teraz pomyśli, że w sumie po co brać coś na premierę jak za rok ogram za pół darmo

Faktycznie ale mimo wszystko chyba coś nie tak jest z sprzedażą FW, chwaliło się Sony jak to od lutego się sprzedało?

Ciekawe czym podyktowany ten horizon w plusie, aż tak sprzedaż zawiodła Sony że ratują się wrzucaniem do plusa premium by podbić sprzedaż abonamentu bo sprzedaż samej gierki standalone już stoi w miejscu?

Ehhh szkoda że google puki ktoś nie zaryzykuje i nie zrobi ich obligatoryjnymi to max co będą dostawać to porty gierek z ich obsługą. W alternatywnym świecie gdzie duże gierki byłyby tworzone od podstaw z ich obsługą to vr byłby kosą. Wyobraźcie sobie gdyby co roku devi płodzili po kilka gier jak np Alyx. A tak z uwagi na cenę, co później przekłada się na sprzedaż, sprawia, że 99% gierek dedykowanych na nie to praktycznie tech-demka, bo devom zwyczajnie nie opłaca się robić czegos innego.

Masakra xddd też teraz namiętnie używam steama podjarany cenami gierek ale ta świadomość że kupujesz możliwość grania, a nie stajesz się posiadaczem gry jest dalej do mnie nie do przeskoczenia. Na switchu miałem w szczytowym momencie ponad 60 pudel, nie dość że każda z tych gier była faktycznie na carcie więc zagram nawet jak fallout się urzeczywistni jak tylko będzie dostep do prądu to wietrząc kolekcje i sprzedając tytuły często dostawałem za nie więcej hajsu niż kiedy kupowałem tytuł albo różnica wynosiła 30zl

Killer i jedna z lepszych gier jakie grałem w ostatnich latach. Trzy gry w jednej, trzy kolosalne gry w jednej. Fabuła, rozbudowanie, walki, wszystko świetne, nawet można mieć waifu. Jedynie szkoda oprawy w hogwardzie bo przypomina miejscami czasy PS2 i w drugiej połowie gry przydałoby się więcej aktywności w szkole bo robi się mocno schematycznie i leci trochę na pałę. Must have totalny dla lubiących taktyczne jrpg

Największa niespodzianka switchowych exow dla mnie. Absolutnie świetny art style, kapitalny system walki, który po kilku godzinach wprawy pozwala na robienie cudów na ekranie. Do tego długi tytuł i bardzo bogaty w content. Miejscami bawiłem się lepiej niż przy bayo3. Mam nadzieję, że wyjdzie kontynuacja na next gena.

Cudowny tytuł, absolutnie magiczny i chyba to najładniejsza gra na tej konsoli. Boli jedynie zerowy post game co aż dziwne w grach od Nintendo przez co to praktycznie tytuł na raz.

Od pierwszych gameplayow czuć było że goovienko śmierdzi , zero zaskoczenia tym razem. Piszą co poniektórzy, że to gra rodem z PS2? Przecież często to komplement dla współczesnej gierki, tutaj to prędzej wygląda jak gra z PS2 robiona przez jakis garażowy team, co może i miał ciekawy pomysł na gierkę ale nie potrafił za jotę przelać tego na porządny kod cyfrowy

Ja się od trójki odbiłem i kończyłem w bólach, nudne i nijakie to takie było. Od razu sprzedałem

Każdy ma prawo do swojej oceny, do mnie dread jest kapitalny, chyba jedynie bym może z dwóch więcej bossów dał i tyle, reszta topka.

Będziecie mieć pełny rok Przykład: Biały ma podstawowy abonament do 1 czerwca 2023 Biały kupuje dziś rodzinny abonament Biały ma od dziś do 14 lutego 2024 abonament rodzinny Różnica za niewykorzystany okres podstawowego abonamentu czyli 14 luty 2023 do 1 czerwca 2023 to właśnie ten jego rabat przeliczany przez Nintendo proporcjonalnie

Labo było spoko, durna opinia że to tylko kartony jest krzywdząca. To był kapitalny pomysł jako zabawa dla młodszych i rodziców, działało świetnie, minigry były pomysłowe, a frajda że składania i kreatywnego wymyślania była prawie jak przy LEGO. Szkoda, że to nie wypaliło, wręcz byłem pewny że będzie odwrotnie. Może z ceną przesadzili ale z drugiej strony planszówki też potrafią tyle kosztować, a tam faktycznie sama tektura bez gierek na kardridzu. Kupiłem jeden zestaw za 60zl jak już to latało w przecenach bo umierało i absolutnie nie żałuję. Mi najbardziej szkoda na switchu ring fita, sama gra i pomysł to mistrzostwo ale właśnie tu mi szkoda, że więcej gierek pod te kółko z pilatesa nie zrobili.

Z next genowym switchem Nintendo będzie miało trochę zgryza. Co wg mnie stało za sukcesem switcha? - idealnie wypalił pomysł na hybrydowosc - dobre gierki od Nintendo - wypełniony lineup (były lata, że praktycznie co miesiąc była mocna premiera exa) Switch2 jako to samo tylko mocniejsze już nie będzie miało takiego efektu wow. A duża część targetu Nintendo ma raczej wywalone w specyfikację. Dobre gierki jak zawsze będą. A lineup? Tu może być mocny zgrzyt bo nie ukrywajmy, że ten zapełniony lineup w gruncie rzeczy powstał dzięki martwemu WiiU i portowaniu z niego wszystkiego co nie uciekło na drzewo. Co innego port dobrej gierki, którą mało osób kupiło bo nikt nie miał WiiU, co innego portowanie gierek ze switcha, które nabyły grube miliony. No i efekt "teraz to mam przenośnie" też znika. No ciekawi mnie co tam wykombinują

Z niektórymi pudełkami na switcha tak jest, przegapisz pierwszy rzut i kaplica albo płacisz miliony Gry na Nintendo to INWESTYCJA

Musisz mieć aktywny abonament ten podstawowy dlatego przelicza i jest zniżka, tamten Ci anulują i rodzinny będzie liczony od dnia zakupu czyli niby ten okres co nie wykorzystałeś starego, a za niego zapłaciłeś jest rabatowany przy zakupie wyższego

Ogrywam na decku, skończyłem Paper Mario Dzwi, fantastyczny tytul, w kolejne min fire emblem i ten hejtowany remake mgs

Szkoda że gamecube'a nie ma i zostawia go pewnie na nextgena lub wogole oleją i będą płodzić remastery. Moja najbardziej upragniona konsola, której nigdy nie miałem, a sztosow ma bez liku.

Przecież od lat tak działa typowy klap, grafa na pierwszym miejscu Pamiętacie chyba historię kupna mojego switcha lata temu xdddd

Niestety Kamilek nie jest odosobniony, częsty przypadek Granie w gry dla graficzki, kupowanie nowych sprzętów by mieć lepszą graficzkę, jaranie się tylko grami z graficzka Osoba taka z reguły gardzi Nintendo bo nie ma graficzki, gardzi przenosniakami bo nie ma graficzki, gardzi indykami bo nie mają graficzki i często gardzi grami Microsoftu bo mają gorszą graficzkę niż gry od Sony

Sprawdziłem demo i olewam. Marzec Metroid, kwiecień advance wars, maj zelda. Jest i tak co robić w obozie Nintendo, a jeszcze backlog steam deckowy na jakieś 10lat do przodu

Jak już tu pisaliśmy w którymś z tematów, patrząc na gigantyczna bazę użytkowników switcha to śmiało można założyć że nawet przy premierze nextgena jeszcze dluuuuugo Nintendo będzie robić crossgenowe gierki. Czyli MP4 na switchu pewnie tak ale bankowo pewnie też na nextgenie

To trzeba oddać Nintendo i głęboko się pochylić , że te ich największe sztosy są ponadczasowe gameplayowo