To dobrze ze nie widziales pierwszej, przy lepszej skutecznosci mogl byc pogrom, po przerwie szok, united rozpjerol, oczywiscie fart factor tez byl bo de gea w koncowce znowu pokazal ze to bog
Sedzia tez swoje dodal, czerwony kartek zapomnial
To dobrze ze nie widziales pierwszej, przy lepszej skutecznosci mogl byc pogrom, po przerwie szok, united rozpjerol, oczywiscie fart factor tez byl bo de gea w koncowce znowu pokazal ze to bog
Sedzia tez swoje dodal, czerwony kartek zapomnial