poprzednia generacja wg mnie osiagnela poziom grafiki 3d, ktory nawet za 10-20lat nie bedzie straszyc gracza, zreszta widac to dobrze tez po tej generacji gdzie cale te terafanki ida z reguly glownie w tekstury i rozdzielczosc, kto jest januszem i nie ma wypasnego tv za duzo roznic miedzy ps3/x360, a ps4/xone nie zauwazy, a gry takie jak god of war3 czy u3 dalej nie maja sie czego wstydzic na obecnych sprzetach
switch jest moca porywnywalny do zeszlej generacji czy nawet mocniejszy - wiec oferuje oprawe, ktora nie straszy, a wrecz w trybie 6 cali zachwyca (nie liczac nieszczesnego xeno :P), dodatkowo stylistyka gier nintendo bardzo pomaga, sa kolorowe, przekaz nigdy nie bazowal na teksturach czy jakis mega detalach postaci czy otoczenia
mamy wiec konsole oferujaca dobre wizualnia porownywalne do pastgenow targetujaca w nowy typ rozgrywki -hybrydowy, grac mozna wszedzie, do tego powrot do starej szkoly multiplyera czyli kanapowego dzieki rozpisanym joyconom - duzo gier to wspiera, a drugiego joya zawsze mamy przy sobie
no i najwazniejsze lineup - startowy rok to jakas abstrakcja, swietne multi splatoon, jajcarski klon xcom, innowacyjna bijatyka, remaster wyscigow wrecz stworzony pod hybrydowosc konsoli, kapitalny jrpg, dwie gierki z srednimi na jakie sie czeka czasem generacje, a tu juz wszystko na start
tej sily juz nie zatrzymacie, wg mnie narzekac na nia moga jedynie wierni wyznawcy terafankow, ktorzy chca glownie hdr i 4k ale pewnie dla nich i tak za jakis czas wyjdzie switch pro znajac zycie