wrazenia po kilku godzinach obcowania z konsola:
- cichutka, zgrabna, fajnie wykonana, dosc ciezka
- problemy z sciaganiem tych nakladek na pojedyncze joycony to chyba maja ulungi, bez problemu to schodzi
- dock to tandeta, jeszcze nintendo chce za to 300zl
- dosc spora ramka na okolo ekranu, spokojnie ekran mogl byc cal wiekszy, ciekawe czemu dali taka duza
- przelaczanie z grania stacjonarnego na handheldowy w sekunde
- joycony w gripie robiace jako pad nawet wygodne, choc mialem klopot z tym jak ulozyc palec serdeczny i maly, mogloby mi to przeszkadzac na dluzsze sesje
- joycony w trybie gdy robia za osobne pady fajnie leza w dloni, jednak galka i guziki nie sa wyposrodkowane w obu padach i jest roznica w tym jak leza w lewym i prawym
- dramat z zasiegiem tych joyconow, dwa piwa na stole i noga masorza i nawet prawy joycon czasem wariowal
- w trybie stacjonarnym lepiej gralo mi sie majac joycony osobno luzno w dloniach niz umieszczajac je w docku
- zelda w trybie stacjonarnym wyglada totalnie przecietnie, gubi klatki przy prawie kazdej walce i ma okropny alliasing
- zelda w trybie przenosnym jest przesliczna, choc sama gra ma dosc wyprana palete kolorow
- swietna fizyka w zeldzie, ogolnie oparcie gameplayu o fizyke to super bajer
- ekran switcha jest ok, tylko ok, zdecydowanie wieksze wrazenie swego czasu robil oled vity
- menu konsoli i ilosc opcji to zenada, przynajmniej jest plynnie
- fajny motyw z zakladka news, jakby ps blog na konsoli
- mozna utworzyc wiele kont na konsoli