liny sa super na duzych mniej mobilnych, np boss pierwszego couldrona praktycznie mnie nie ruszyl bo caly czas spamowalem go linami, upadal na ziemie, podbiegalem i robilem z nim co chcialem
absolutnie jestem zakochany w tej gierce, mistrzostwo swiata po prostu
co do pobocznych questow - zdecydowanie nie poziom wieska, nie jest to zenada pokroju np ffxv gdzie ni to z dupy randomowy kucharz karze nam leciec na koniec swiata po piec ziemniakow bo ma taki kaprys ale mogly byc zdecydowanie lepiej wyrezyserowane te scenki, a same zadania miec ciekawsza historie (no chyba, ze pozniej jakies ciekawe sie trafia)
czyli porownujac do wieska klase nizej, na tle innych gierek tego gatunku ok
jeszcze do idealu poprawilbym AI (zwlaszcza ludziom, choc u maszyn tez jest bez szalu) i te nagle nic nie zwiastujace zmiany pogody (choc to wg mnie do ogarniacia patchem)