shantae half genie hero - bardzo fajna platformowka z elementami metroidvanii, miasto(za mocne slowo - krotka ulica) pelni funkcje huba gdzie mamy sklepik, mozemy kupowac ulepszenia do naszej bohaterki, czasem dostaniemy jakis quest poboczny lub rozmawiajac z npc dowiemy sie jakiejs przydatnej informacji. Sama rozgrywka glowna to 6 krain na koncu ktorych czeka walka z bossem. Nasza bohaterka ma mozliwosc transformacji w przerozne stworzenia przez co z progresem w grze(odblokowywaniem lub znajdowaniem ukrytych mutacji) mamy mozliwosc odwiedzenia wczesniej niedostepnych miejsc. Oprawa av na vicie prezentuje sie swietnie, gra tez fajnie dziala (oblokowane 60fps ale czasem sa spadki w przedziale 30-60fps, nie wiem czy nie lepszym rozwiazaniem byloby danie opcjonalnego locka na 30fps). Ogolnie bylbym w pelni zadowolony gdyby nie jeden szkopul - pomimo ze wyglada to fajnie, gra sie fajnie to gra jest mega krociutka, widac ze to pozycja z kickstartera niestety. Spokojnie mozna ja skonczyc w 5h, a czas ten jeszcze sztucznie wydluzyli sami tworcy serwujac co krok okropny backtracing. O fabule nie wspominam bo w platformowkach ona za duzo nie znaczy - tu jakies dialogi sa ale raczej to wszystko zenada majaca niby nadac jakis sens odwiedzana nowych lokacji. Ocena 7+/10