wolfenstein new order - swietny staroszkolny fps z kapitalnym klimatem, nie spodziewalem sie tak dobrego i dlugiego szpila, czulem sie jakbym gral w jakis tytul fps z przelomu wieku - brak autoregeneracji, fajny feeling broni, co chwile nowe pomysly, dlugi czas rozgrywki, nawet fabula robi przez wiekszosc czasu. Wnerwialy przegiete killrooomy w koncowych etapach (hardcorowe niektore) i troche wg mnie rozjezdza sie pod koniec fabula, mocne 8/10, w lepszego singla w fps na tej generacji jeszcze nie gralem
ratchet and clank redux - wysmienita reinkarnacja pierwszej czesci, oprawa niszczy, gameplay okraszony nowymi broniami to dalej tony miodu. Boli wywalenie kilku planet i fabula, ktora na potrzeby filmu starali sie rozbudowac ale dalej jest po prostu badziewna, przemiodna gierka ale nie najlepszy ratchet 8+/10
uncharted 4 - najbardziej dojrzala czesc serii, stonowana, swietna opowiesc, najlepsze relacje miedzy bohaterami w serii, najlepsze strzelanie, najlepsze pomysly na gameplay, kapitalne miejscowki, arcygenialna oprawa, najdluzszy czas zabawy, tytul przesiakniety duchem tlou zarowno w prowadzeniu narracji jak i w sposobie na zaprezentowanie wiekszych lokacji. Boli bezplciowa warstwa muzyczna, chamskie killroomy w 20 chapterze, brak mozliwosci gwizku/rzutu kamieniem by zwabic przeciwnika gdy jestesmy w krzakach/trawie. Bezsprzecznie obok dwojki najlepsza czesc serii - ktora z nich lepsza, ciezko stwierdzic, dwojka imo mimo wszystko w dniu premiery rozwiazaniami i warstwa technicza robila bardziej, tutaj znowu mamy zdecydowanie najlepszy gameplay z serii i najciekawsza historie, 9+/10