Do końca roku miałem grać tylko w Ori2 i Raymana Legends, a z nudów na chwilę odpaliłem Fallen Order, które już chyba z rok mam w bibliotece i wsiąkłem praktycznie z marszu. Po 4h na prawdę jest świetnie, bieg jest bekowy, a animacje ataków czasem nie pomagają ale feeling miksu metroidvanii z ugrzecznonymi soulsami w otoczce SW przezacny