Batman Arkham Knight - techniczna perla w koronie unreal engine3, nic lepszego na tym silniku nie powstalo i chyba nie powstanie - swietny framerate, doskonale tekstury, masakrujace detale, gdyby nie lekki aliasing i ziernisty filtr przez co dalszy plan w miescie czesto nie jest tak ostry jakbym sobie zyczyl napisalbym, ze to praktycznie jedna z najladniejszych gier tej generacji pomimo tego, ze chodzi na starym silniku. Fabularnie najlepszy batman z serii - watek psychologiczny schiz nietoperza swietny, twisty swietne, ending swietny - nie mam sie do czego przyczepic, tak samo jak do walki - nowe patenty jak finishery z wykorzystaniem otoczenia czy wielokrotne nokauty z ukrycia wprowadzaja jeszcze wieksza glebie do rozgrywki, zabawa w kotka i myszke czy same otwarte bijatyki jeszcze nigdy w serii nie byly tak dobre - sam miod
gra bez skaz? niestety nie i to skazy sa dosc glebokie - praktycznie brak walk z bossami - SKANDAL, seria z tego slynela, uniwersum zlych charakterow cudowne, a oni w tej czesci walki z bossami praktycznie sprowadzili do starc batmobilu z innym pojazdem....wlasnie batmobil, o ile mi nie przeszkadzal przez dlugi czas i nawet tego rozwiazania bronilem bo prowadzi go sie fajnie, a rownie dobrze mozna przez wiekszosc czasu radzic sobie bez niego to ostatnie procenty glownego watku to skandaliczne world of tanks - zniszcz 40 czolgow, za chwile 50, za chwile 10 kobr i musisz sie skradac...za duzo tego. Misji pobocznych dosc sporo, nie czuje by okradziono gracza i wycieto pelno zawartosci dla platnego dlc, jest co robic, nawet gra nagradza za poboczne misje true endingiem wiec mamy dodatkowa motywacje. Niestety wiekszosc zadan pobocznych jest na jedno kopyto, nie lezaly one nawet obok tych z arkham city co jest kolejna skaza tej czesci
8/10
Mortal Kombat X - Boonowi znowu wyszedl swietny mortal, gram praktycznie dziennie od premiery, wielbiciele MK9 na pewno sie nie rozczaruja choc w ogolnym rozrachunku uwazam, ze obecna czesc nie robi takie wow jak poprzednia. Przede wszystkim gorsza jest os fabularna pomimo o wiele lepszej rezyserki ujec czy wprowadzenia QTE do przerywnikow (ktore i tak sa dla zasady bo nawet jak sie nic nie naciska to negatywnych konsekwencji tego nie ma), wyprano tez gre z trybu tag team i wiezy 300 wyzwan, zamiast tego mamy godzinowe/dniowe/tygodniowe drabinki,ktore niby mialy sprawic, ze zawartosc co chwile jest inna, w praktyce to tylko zwykle walki w drabince z roznymi modyfikatorami. Wojny klanow to tez totalnie zmarnowany potencjal - raz na tydzien mamy kolejna drabinke, bossa, ktorym jest postac w rage mode, ktorej nawet nie da sie zabic. Boli tez mala ilosc aren (12) choc te sa wykonane przeswietnie.
Same mieso czyli walka jest jednak swietna, system z MK9 z pewnymi nowosciami (przelamanie bloku, comba, pasek staminy, interaktywne elementy areny) sprawdza sie swietnie, balem sie stylow postaci (kazda ma 3) ale procz paru wyjatkow wyszly one swietnie i dodatkowo wzbogacaja gameplay, do tego o dziwo gierka jest dobrze zbalansowana, nawet na evo czolowka walczyla praktycznie innymi postaciami. Finisherow od groma - po 2 fatality, po 5 brutality (dochodza ukryte), po 5 faction kills - jeszcze nigdy w serii nie bylo tyle mozliwosci zadania ostatecznego ciosu. Lineup postaci tez dobry, boli brak kilku ikon ale Boon nie chcial robic z tej czesci kolejnej Trilogy, nowi w wiekszosci sprawdzaja sie fajnie, obstawiam, ze raczej wiekszosc na stale zagosci w serii.
8+/10 (gdyby nie pamiec o tym jak swietna byla MK9 i fakt, ze kilka rzeczy mozna bylo lepiej przygotowac byloby moze nawet i ciut wyzej)