ale taki od zawsze byl mortal, idealna gra do grania jak wpadna znajomi z browcami, podjarka fatality, w dziewiatce dzikie piski jak znajomi pierwszy raz widza x-ray, technicznie to nigdy nie stalo przy street fighterze czy przy guilty gearach (czy tam innych 2d bijatykach od arc)
btw, online ponoc na razie dziala tak jak dzialal na poczatku w mk9..., story na max 3h, w sieci na razie kazdy wali scorpionem bo dostal cios od smoke'a z mk9 z tym teleportem co wskakuje w jedna strone ekranu, a wyskakuje z drugiej, w mk10 dodatkowo podbija t oprzeciwnika przez co mozna tak zaczynac duze juggle