Pierwszy trener po fergusonie obojętnie kim by był był skazany na porażkę bo wszyscy myśleli że ten klub to samograj w gruncie rzeczy, padło na Moyesa ale każdy inny skończył by tam samo.
Van gaal, Ragnick, Ole to było xd, stracony czas.
Mourinho wg mnie najlepszy wybór i jego zwolnienie było błędem. Special One miał też pecha bo jako pierwszy zdiagnozował bolączki ale kontuzja Ibry, który genialnie zarażał szatnię dużo pokrzyżowała, konflikt Pogba-Mourinho też obnażył zenade zarządu bo piłkarz okazał się ważniejszy niż trener i klub.
Den Hag - angaż pochwalalem, chęć oczyszczenia składu oklaskiwalem ale ostatni czas to dramat. Kupowanie piłkarzy wg klucza tych z którymi wcześniej trenował i ich faworyzowanie nie da się obronić. Do tego ta drużyna jest rozjechana fizycznie, od pół roku wyglądają jak team z siłą na bieganie na 30min. Do tego teraz te urazy mięśniowe połowy składu, pewnie to nie tylko wina Łysego bo w klubach odpowiada za to sztab ludzi ale ewidentnie coś jest nie tak.