Jest postęp wydolnościowy i techniczny... jeszcze rok temu jego RAGE starczał na minutę, tutaj trwał ponad 3minuty, a w klinczu nawet coś tam próbował blokować i kombinować , gdy rok temu zupełnie nie wiedział co się z nim dzieje.
Problemem nie do przeskoczenia jest jego organizm, a raczej lata poświęcone na łykanie koksów i trening czysto siłowy. Ten człowiek nigdy nie będzie mieć kondycji pozwalającej mu walczyć chociaż jedną całą rundę. Dziś można śmiało powiedzieć, że Pudzianek przegrał z samym sobą , a nie z Thomsonem bo gdyby miał jeszcze siły to by wygrał w pierwszej rundzie. A tak ciosy z końca pierwszej rundy( a raczej nie ciosy a ruchy rękami w kierunku twarzy rywala) ten nawet nie starał się blokować.